Makijaż :: Zielonkawy monochromatyczny (tutorial)

To makijaż, który robię, kiedy nie mam inwencji. Jest w gruncie rzeczy monochromatyczny, więc nie trzeba martwić się dobieraniem kolorów. Czasem robię wersję zielonkawą, czasem fioletową, brązową, szarą... Dzisiaj właśnie ta pierwsza. 


:: WYKONANIE ::

1/ Pędzlem od podkładu pod łukiem brwiowym nałożyłam odrobinę płynnego rozświetlacza (Benefit, High Beam). Aby ukryć cienie pod oczami nałożyłam korektor (Nouba, Touch, # 1) i wklepałam opuszkiem palca, następnie delikatnie utrwaliłam transparentnym pudrem (Essence, Fix & Matte) przy użyciu tego samego pędzla do podkładu. Dzięki temu puder stopił się ze skórą i korektorem nie dając suchego matowego efektu.




2/ Na całą ruchomą powiekę syntetycznym pędzelkiem (Sephora, # 26) nałożyłam metaliczny zielonkawy cień w kremie (Essence, Stay All Day, 05 Camp Rock) delikatnie wyciągając go na zewnątrz.




3/ Ten sam kremowy cień nałożyłam również wzdłuż linii dolnych rzęs zachowując największą intensywność w zewnętrznym kąciku oka.




4/ Małym okrągłym pędzlem (Hakuro) w załamaniu powieki nałożyłam złotobrązowy wypiekany cień (Manhattan, Intense Effect Eyeshadow, 910G Dim Brown), delikatnie rozcierając go poza zewnętrzny kącik oka.




5/ Sztywnym pędzlem (Hakuro H79) roztarłam cień dokładniej ku górze i na zewnątrz.




6/ Ponownie sięgnęłam po syntetyczny pędzelek (Sephora, # 26) i nałożyłam nim zielonkawy cień (Catrice, Absolute Eye Colour, 410 C'mon Chameleon!) wzdłuż linii dolnych rzęs wyciągając kreskę poza zewnętrzny kącik oka.




7/ Używając zagiętego pędzelka (Manhattan) namalowałam cienką kreskę zielonym żelowym eyelinerem (Essence, Gel Eyeliner, 04 I Love NYC) wyciągając ją poza zewnętrzny kącik oka wzdłuż linii wcześniej zaznaczonej cieniem.




8/ Tym samym pędzelkiem i eyelinerem wypełniłam też linię wodną.

 


9/ W wewnętrznym dolnym kąciku oka nałożyłam odrobinę srebrnego kremowego eyelinera (Catrice, Gel Eyeliner, 030 In Love With a Robot).




10/ Na górne rzęsy nałożyłam czarny tusz (Hean, Boom Lashes Mascara).




:: EFEKT KOŃCOWY ::





:: W SKRÓCIE ::



:: UŻYTE PRODUKTY ::


Essence, Stay With Me, 05 Camp Rock
Manhattan, Intense Effect Eyeshadow, 910G Dim Brown
Catrice, Absolute Eye Colour, 410 C'mon Chameleon!
Essence, Gel Eyeliner, 04 I Love NYC
Catrice, Gel Eyeliner, 030 In Love With a Robot
Hean, Boom Lashes Mascara




26 komentarzy:

  1. piękny makijaż :) masz mega długie rzęsy - też testuję teraz ten tusz Hean, ale na moich trzech rzęsach na krzyż takich efektów nie daje hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę się skupic na makijazu kiedy widzę takie rzęsy!:D aaaaaaale Ci ich zazdroszczę!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny makijażyk i fajnie zrobiony stepik :)
    a twoje rzęsy są po prostu boskie, takie dłuuuugie :D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za rzęsy! Co za tusz!!

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny tutek :]
    zachwyca mnie Twoja linia brwi pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny ten makijaż chociaż nie wiem czy nie wolałabym zobaczyć go w matach ;d
    I widzę, że też nosisz kontakty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny makijaż :)

    ale przy takich cudownych rzęsach to co byś nie zmalowała pięknie wygląda!

    poza tym masz piękne brwi!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny tutorial, fajny makijaż i piękne rzęsy :))

    OdpowiedzUsuń
  9. jakie ty masz rzęsy!
    Zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje rzęsy są zachwycające! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. sliczny makijaz, piekne kolory

    OdpowiedzUsuń
  12. Przy pierwszym zdjęciu pomyślałam, ale ta dziewczyna ma ładne brwi, zjeżdżając w dół pomysłałam ciekawie się zapowiada, a na końcu wyłączyło mi sie myślenie jak zobaczyłam cudne rzęsy :D

    A czy to coś, co powoduje że przy tuszowaniu rzęs się nie brudzimy jest specjalnie do tego ?? czy sobie sama jakiś taki patent wymyśliłaś ??? Pierwszy raz spotykam się z czymś takim :)

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczny makijaż, dziś dorwałam cień Essence w Douglasie i cień Manhattan w Rossmannie i zaraz będę próbować ;) Chyba przestanę wchodzić na Twojego bloga, bo Twoje piękne makijaże zawsze powodują u mnie odpływ gotówki ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczny makijaż, rzęs zazdroszczę!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. szkoda ze realne kolory widac na opakowanioach produktów a nie na oku - bo na oku wygląda bardziej stalowo ;p

    u mnie możesz wygrać zestaw pędzli do makijażu Mery Macom! Zapraszam na rozdanie: www.matleenamakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Co robisz, że masz taką gładką skórę pod łukiem brwiowym, jakiś korektor czy coś?

    OdpowiedzUsuń
  17. masz ślicznie wymodelowane brwi po prostu bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. rzesy masz dłuuuugaśne ;o zazdroszczę :D :))) Śliczny makijaż, ale te rzęsy! mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że nosisz soczewki, pomalowana linia wodna nie podrażnia Ci oczu? Mi niestety tak, może to kwestia produktu, a może coś robię źle (:

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję za wszystkie miłe słowa :)


    @ craving for beauty
    Dzięki :) Ten tusz jest całkiem niezły :)


    @ Chochlik
    Nie przepadam u siebie za całkiem matowym makijażem, nawet jeśli używam matowych cieni to czymś błyszczącym je łamię.
    Tak, noszę soczewki od lat :)

    @ eweska
    :D

    Ten gażdżecik to Lash Amplifier z Sephory (19 zł), nie rozstaję się z nim :)


    @ buffy249
    He he :D


    @ MATLEENA make up
    Te kolory tak naprawdę są jedynie zielonkawe, podobnie jak na oku :)


    @ Silloe
    Ona po prostu jest gładka... Głównie dlatego, że raz w tygodniu pod łukiem brwiowym nakładam odrobinę kremu z kwasem glikolowym (uwaga na oczy!), dzięki czemu nie robią mi się małe krostki, a włoski nie wrastają.


    @ Malowana Lala
    Prawdę mówiąc mało co podrażnia mi oczy. Bardzo często używam kredek na linii wodnej, uważać muszę z eyelinerami, które rozpływają się po oku i potrafią zabarwić soczewkę. Myślę, że po prostu możesz mieć wrażliwe oczy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jęknęłam z zachwytu, cudna propozycja makijażu oczu. Świetna strona/blog!

    OdpowiedzUsuń
  22. Masz piękne brwi! Naprawdę zazdroszczę :) o rzęsach nawet nie wspomnę, ciekawa metoda ich malowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)