Retro :: W jaki sposób uprzyjemnić?



W jaki sposób uprzyjemnić mężowi pobyt w domu? 
Z tem pytaniem zwracam się do Was, Szanowne moje Koleżanki. Od pewnego czasu, mąż mój, do niedawna idealny małżonek, niechętnie spędza czas przy moim boku i urządza wieczorami zbyt częste wycieczki do kolegów swoich na karty. Nie posądzam go o to, że mnie zdradza, bo znam zbyt dobrze jego szlachetność. Stan ten jednakże denerwuje mnie w najwyższym stopniu i dlatego pytam Was, Szanowne Panie, co mam uczynić, żeby uprzyjemnić mężowi pobyt w domu? 
Anetka.
Moja Przyjaciółka, nr 3, 1934.

Jakieś pomysły (pamiętajcie, że zaglądają tu też osoby nieletnie!)





Zobacz też:

Podziel się!

8 komentarzy:

  1. Biorąc pod uwagę dzisiejszą młodzież, to chyba nie ma co się krepować :D Pewnie będzie miała nawet więcej pomysłów :D W kocu to nie dorośli wymyślili grę w słoneczko heheheheh ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o rzesz co za problemy....jak chce to niech wychodzi, jego strata;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Szlachetność bywa zdradliwa ;-)) Nie mam żadnych rad, bo na szczęście u mnie nie ma czegoś takiego. Ale szczerze współczuje kobietom, które muszą walczyć z kolegami o zainteresowanie swojego faceta... Ale widać, że to tak było kiedyś i teraz też tak się dzieje...

    OdpowiedzUsuń
  4. biedna Anetka, nie mogła zapytać wujka gugle o pomoc :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to bym chciała, żeby mój TŻ czasem sobie gdzieś poszedł ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa czasami, jak to całe uwodzenie wyglądało kiedyś... Czy tak samo, jak teraz, czy lepiej szukać wymówek zahaczających o inne czasy ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. a niech traci, a potem żałuje! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dalekie skojarzenie ale lubię ten dowcip.
    "Przyjaźń między mężczyznami:
    Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi. Żona zadzwoniła do dziesięciu jego najlepszych przyjaciół. Ośmiu potwiedziło, że spał, a dwóch, że jeszcze jest..."

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)