Włosy :: Aussie do włosów farbowanych – tak czy nie?

Kiedy wspomniałam, że biorę się za tę serię, w komentarzach pojawiło się kilka głosów negatywnie ją oceniających. Spróbowałam i muszę przyznać, że liczyłam na więcej.




Aussie Colour Mate



Seria AUSSIE COLOUR MATE★ zawiera ekstrakt z dzikiej brzoskwini i ma utrzymywać farbowane włosy w doskonałej kondycji, a także pomagać zachować nasycony kolor.

Najbardziej do gustu przypadła mi odżywka-mgiełka w spray'u MIRACLE RECHARGE COLOUR. Trafiła do mnie stosunkowo niedawno, ale załapała się jeszcze na kolegów z tej samej linii. I muszę przyznać, że cała seria do włosów farbowanych zyskuje, jeśli dołączy się do niej odżywkę bez spłukiwania. Dlaczego? Bo ani odżywka (COLOUR MATE CONDITIONER), ani maska (3 MINUTE MIRACLE COLOUR DEEP TREATMENT) nie są geniuszami nawilżania i wygładzania. Nie są złe, ale zdecydowanie mogłoby być lepiej – moim zdaniem włosom farbowanym należy się solidniejsza pielęgnacja, w końcu swoje przeszły. Chyba największym rozczarowaniem była właśnie trzyminutowa maska, bo spisuje się co najwyżej jak zwyczajna odżywka, a przecież od maski oczekuje się więcej. Nie polubiłam też konsystencji odżywki i maski – są za rzadkie, za łatwo spływają z włosów. To wszystko prowadzi do tego, że są bardzo niewydajne.



Aussie Colour Mate
Aussie Colour Mate
Aussie Colour Mate



Szampon (COLOUR MATE SHAMPOO) jest przyjemny, ale też nie jest żadnym przełomem. Ładnie się pieni, przyjemnie pachnie i ...tyle.

Reasumując, jeśli dotąd nie miałyście styczności z kosmetykami AUSSIE, to tę serię raczej odradzam, bo możecie się trochę zrazić. Do serii nawilżającej MIRACLE MOIST się w moim odczuciu nie umywa. Polecić mogę natomiast odżywkę w sprau'y bez spłukiwania MIRACLE RECHARGE, bo nadaje włosom ładny połysk, ułatwia rozczesywanie, a w dodatku można używać jej też na suche włosy, żeby dodać im trochę życia.



Składy
Colour Mate Shampoo
AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, SODIUM LAURYL SULFATE, COCAMIDOPROPYL, BETAINE, COCAMIDE MEA, GLYCOL DISTEARATE, SODIUM CHLORIDE, PARFUM, DMDM HYDATIOIN, METHYLPARABEN, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, TERASODIUM EDTA, CITRIC ACID, LIMONENE, LINALOOL, PROPYLENE GLYCOL, EUCALYPTUS GLOBULUS, PERSEA GRATISSMA, PRYNUS PERSICA, BENZOIC ACIS, POLYSORBATE-20, PHENOXYETHANOL, ETHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PARAFFINUM LIQUIDUM. 

Colour Mate Conditioner
AQUA, STEARYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, STEARYL ALCOHOL, QUATERNINUM-18, OLEYL ALCOHOL, HYDROXYETHYLCELULOSE, DIMETHYLAMINE, BIS-AMINOPROPHYL DIMETHICONE, BUTYLENE GLYCOL, LIMONENE, LINALOOL BENZYL ALCOHOL, PARFUM, EDTA, CITRIC ACID, SANTALUM FRUIT EXTRACT, SILICA, ALCOHOL DENAT, ASCORBIC ACID, SODIUM BENZOATE, SODIUM SULFATE, POTASSIUM SORBATE.

3 Minute Miracle Colour Deep Treatment
AQUA, STEARYL ALCOHOL, CYCLOPENTASILOXANE, CETYL ALCOHOL, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, DIMETHICONE, GLUTAMIC ACID, BENZYL ALCOHOL, PARFUM, EDTA, PERSEA GRATISSIMA, LIMONENE, LINALOOL, MAGNESIUM NITRATE, BUTYLENE GLICOL, PROPYLENE GLICOL, SANTALUM ACUMINATUM, ALCOHOL DENAT, METYLCHLOROLSOTHIAZOLINONE, MAGNESIUM CHLORIDE, EUCALYPTUS GLOBULUS, METHYLISOTHIAZOLINONE, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, PROPYLPARABEN, ISOBUTYLPARABEN. 
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

7 komentarzy:

  1. Skusił mnie szampon, ale okrutnie go męczyłam ,
    Z tych Rossmanowych o wiele lepiej sprawuje się u mnie Tony&Guy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Tony&Guy bardzo lubię szampon Detox :) Ale męczy mnie zapach tych kosmetyków, poprzednie wcielenie, kiedy dostępne były tylko w Douglasach i Sephorach, jakoś bardziej mi zapachowo odpowiadało.

      Usuń
    2. ja lubię tę błękitną serie nawilżająca :)

      Usuń
  2. Nie mam przekonania do tej Aussie. Weszli na rynek z wielką akcją promocyjną, ale prawdę mówiąc rzadko czytam o ich produktach bardzo pozytywne recenzje, więc już dawno sobie odpuściłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś rzadko spotykam się z ich produktami

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam tego produktu z tej serii,ale już wiem,żeby nie ryzykować.Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. No to wiem czego na pewno nie kupie :) Za to bardzo dużo dobrych opini czytałam o balsamie myjącym do włosów z Sylveco, i wszyscy mieli racje:) Po umyciu włosy są tak miekkie, że nie potzrebuje nakładac dodatkowych odżywek!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)