Retro :: Skutki łakomstwa – ku przestrodze

Kochane dziateczki, z okazji dzisiejszego święta pragnę przytoczyć małą powiastkę, która powinna skutecznie zniechęcić Was do łakomstwa.






SKUTKI ŁAKOMSTWA 
Teresia, dziewczynka zacnych rodziców, była bardzo łakoma. Matka się ustrzedz przed nią nie mogła; wszystko ruszyła, pokosztowała albo zjadła. Często zaglądała też do kuchni, bo nieraz udało jej się tam skosztować jaki przysmaczek, chociaż kucharka miała surowy rozkaz, aby ją zaraz, skoroby przyszła, z kuchni wydaliła. 
Pewnego razu wybiegła Teresia do kuchni, gdzie nie zastawszy kucharki, przystawiła sobie stołeczek do ogniska, i stanąwszy na nim, zaczęła odkrywać pokrywki i zaglądać w garnki, czy nie ma czego do skosztowania. Wtem usłyszy nagle jakiś szelest. Myślała, że idzie matka lub kucharka, a więc przestraszona, chciała czemprędzej odejść od ogniska, ale w tej chwili stołeczek się wywrócił, a Terenia uchwyciła z a ucho garnka, aby nie upaść na ziemię. Ale oto garnek się wywrócił i oblał gorącym warem twarz i ręce dziewczynki. Oparzona zaczęła krzyczeć ze wszystkiej siły, a krzyczała tak przeraźliwie, że i pies Obal, który co dopiero przybiegł był do kuchni, przezco był sprawcą owego szelestu, szczekać zaczął. Na ten krzyk przybiegła matka i kucharka, a widząc Terenię na ziemi, wywrócony garnek i wodę płynącą po podłodze, wnet dorozumiały się wszystkiego. Zaniosły ją do łózka i czule pielęgnowały, ale Teresia wielkie jednak musiała znieść bóle i dzień i noc jęczała. Okropny był stan biednej dziewczynki! Skóra z rąk i z twarzy schodziła, a z głowy wyszła znaczna część włosów, tak, że Teresia była prawie łysą. Wprawdzie wyzdrowiała po kilku tygodniach, ale skutki tej okropnej kary za łakomstwo pozostały przez całe życie. Urosły także nowe włosy, ale były rzadkie i niepiękne, a już nigdy nie miała takiej ładnej twarzyczki, jak przed oparzeniem.  
Od tego czasu poprawiła się Teresia zupełnie, była dobrą, posłuszną, a przedewszystkiem nie była łakomą. Ojciec, matka i inni ludzie mieli z niej wiele pociechy, a tak wyszła na dobre owa okropna kara. 
Kochane dziateczki, wystrzegajcie się tej wady, aby wam tak nie poszło jak Teresi. A choćby i żadnego z was kara nie spotkała, to nie trzeba być łakomym i nie robić nic złego, bo Bóg wszystko widzi i nie kocha takich dzieci.

Dzwonek: gazetka dla dzieci, Dodatek do Prawdy, nr 3-2, 1897.


***


Wyobrażacie sobie, że to autentyk? Pod koniec XIX wieku tą drastyczną opowieścią ktoś naprawdę próbował przekonać dzieci, że łakomstwo jest rzeczą niewłaściwą. Aż strach pomyśleć jak mogły wyglądać inne przestrogi w Dzwonku...



Czy w dzieciństwie straszono Was jakimiś okropieństwami?



Zobacz też:

Podziel się!

2 komentarze:

  1. Ło matko, toz to historia moze i dla dzieci, ale raczej nastolatkow, niz maluchow :P

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, wydało się, Bóg mnie nie kocha, bo żem łakoma xD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)