Zgadnij kotku, co mam w środku,
czyli kosmetyk o dwóch składach

Nie jestem biotechnologiem, kosmetologiem czy chemikiem, nie uważam się za żadnego eksperta, jednak doszkalam się na własną rękę i czytam etykiety kosmetyków. Zazwyczaj po to, żeby nie wybrać kosmetyku zawierającego substancje, których z różnych względów unikam lub przynajmniej staram się unikać. Podczas zakupów w hipermarkecie natknęłam się na Intensywną kurację do twarzy z nanopeptydami i komórkami macierzystymi DermoFuture. Skusiłam się, bo kosmetyk był w promocji i wydał mi się ciekawy. Zerknęłam szybko na skład: gliceryna, pantenol, wyciąg z żeń-szenia, komórki macierzyste z zielonej herbaty (co prawda w składzie po konserwancie, więc dużo ich nie będzie), kwas hialuronowy – wyglądało ok.



DermoFuture ntensywna kuracja do twarzy z nanopeptydami i komórkami macierzystymi


SKŁAD „A” CZY SKŁAD „B”?


W domu zdjęłam folię z kartonika i zauważyłam, że skład kosmetyku wydrukowany jest na nalepce. Trochę ją podważyłam i okazało się, że zaklejono nią wydrukowany bezpośrednio na kartoniku skład. Inny skład. Hmmmm. Na etykiecie buteleczki widnieje taki sam skład jak oryginalnie nadrukowany na kartonowym opakowaniu. Hmmmmm po raz drugi. 



DermoFuture ntensywna kuracja do twarzy z nanopeptydami i komórkami macierzystymi
DermoFuture ntensywna kuracja do twarzy z nanopeptydami i komórkami macierzystymi



Skład (INCI) na nalepce na kartoniku: 
AQUA, GLYCERIN, PANAX GINSENG ROOT EXTRACT, PANTHENOL, PHENOXYETHANOL, SODIUM HIALURONATE, CAMELLIA SINENSIS CALLUS CULTURE EXTRACT, DECARBOXY CARNOSINE HCI SODIUM HIALURONATE, CARBOMER, TRIETHANOLAMINE, ETHYLHEXYLGLYCERIN.

Skład (INCI) na etykiecie butelki i na kartoniku:
AQUA, GLYCERIN, PANAX GINSENG ROOT EXTRACT, PANTHENOL, GLYCERIN (AND) AQUA (AND) CAMELLIA SINENSIS CALLUS CULTURE EXTRACT, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE (AND) METHYLISOTHIAZOLINONE, DECARBOXY CARNOSINE HCL, SODIUM HIALURONATE, DMDM HYDANTOIN, CARBOMER, TRIETHANOLAMINE.



CO O TYM MYŚLEĆ?


Jeśli skład zostaje zmieniony, trzeba zaktualizować informacje na opakowaniu – oczywista oczywistość. Na kartonowym opakowaniu nadrukowany skład został zaklejony nową listą INCI, jednak na butelce nie. Mam więc kosmetyk opisany inaczej na kartonowym opakowaniu, inaczej na butelce i nie wiem, co naprawdę nakładam na twarz. Staram się unikać między innymi DMDM hydantoiny i nie kupiłabym obecnie kosmetyku zawierającego tę substancję. 

OK, rozumiem, że producent chciał spożytkować wcześniej wydrukowane etykiety, jednak wypadałoby przykleić nalepkę z aktualnym składem również na butelkę. Zakładam, że postąpił uczciwie i skład faktycznie został zmieniony, a brak aktualizacji składu na etykiecie butelki to zwykłe przeoczenie. Nie mam jednak stuprocentowej pewności i po prostu jakoś mi z tym niesympatycznie.





Czy spotkałyście się kiedyś z podobnym niedopatrzeniem
 (zakładając, że to niedopatrzenie)?




Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

11 komentarzy:

  1. Widząc dwa różne składy czułabym się co najmniej nieswojo...

    OdpowiedzUsuń
  2. to wszystko jest wyjątkowo nieprofesjonalne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie :(

      Każdej marce, której dobrze nie znam, daję kredyt zaufania i niestety marka DermoFuture moje zaufanie straciła.

      Usuń
  3. To chyba chodzi o przepisy, w Polsce nie mozna uzywac w INCI tak zwanych kompleksow (glicerin and....) i dlatego naklejono dostosowana do pfzepisow naklejke ze skladem zgodna ze stezeniami, od najwiekszego do najmniejszego. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te składy różnią się substancjami konserwującymi. W tym z naklejki jest bakteriostatyczny fenoksyetanol, Kathon CG (METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE (AND) METHYLLISOTHIAZOLINONE) i DMDM hydantoina.

      Usuń
  4. Nieprofesjonalne i niestety budzi to we mnie pewien brak zaufania do firmy...

    OdpowiedzUsuń
  5. W tej sytuacji chyba pierwsze, co bym zrobiła to napisała do firmy o wyjaśnienie sytuacji. DMDM mnie tam martwi, ale ja to ja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę jakiekolwiek wyjaśnienia ze strony producenta nie zmienią faktu, że jako klientka czuję się nieswojo widząc różnie opisane opakowania.

      Usuń
  6. Niestety trzeba mieć oczy dookoła głowy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo słabe zagranie. i w co tu teraz wierzyć ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)