Makijaż :: Wodoodporny ideał
(Maybelline The Rocket Volum'Express Waterproof) [recenzja]

Mimo że jestem osobą wrażliwą, podatną na wzruszenia, wpadająca też niekiedy w czarną rozpacz, wodoodporny tusz do rzęs uważałam przez lata za produkt tuszoopodobny, nieumywający się do zwykłego tuszu. Wszystkie wodoodporne mazidła, których próbowałam, ze swoimi całkowicie wodonieodpornymi bliźniakami nie miały nic wspólnego. Zamiast pięknego wachlarza rzęs – posklejane dziwadła, zamiast podkreślenia – efekt gorzej niż naturalny, żadnego pogrubienia czy wydłużenia. A ja ubzdurałam sobie, że wodoodporny od niewodoodpornego powinien różnić się tylko swoim stosunkiem do wody. Jeden idzie z nią w tany, zabarwia łzy i sprawia, że wyglądam jak ostatnie nieszczęście, drugi pokazuje język wszechoceanowi i spuszcza z tonu tylko, gdy do akcji wkracza porządny płyn dwufazowy. Okazuje się, że wodoodporne ideały jednak istnieją.






Chwaliłam ten tusz między innymi przy okazji „Achów i Ochów 2015”, ale ponieważ dzisiaj otworzyłam kolejne opakowanie, uznałam, że tuszowi MAYBELLINE THE ROCKET VOLUM'EXPRESS WATERPROOF należy się osobny wpis.

Podkreśla rzęsy równie dobrze, jak tusze niewodoodporne. Pogrubia, wydłuża, a do tego utrzymuje podkręcenie rzęs.

Jest zdecydowanie wodoodporny, bo przetrwał bez problemu ulewy, wyjścia na basen i krokodyle łzy. Trwały, bo niestraszna mu temperatura – nie roztopiły go upały, a nawet sauna. Nie osypuje się. Nie robi „owadzich nóżek”, nie zbija się w grudki. Silikonowa szczoteczka rozprowadza tusz równomiernie, nie sklejając rzęs i nie tworząc śmiesznej monorzęsy. Daje się łatwo zmyć (obecnie używam dwufazowego płynu NIVEA). W dodatku można go znaleźć praktycznie w każdej drogerii i nie kosztuje majątku (około 30 zł). 


Skład: ISODODECANE, CERA ALBA/BEESWAX/CIRE DABEILLE, CERA CARNAUBA, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, AQUA, ALLYL STEARATE/ VA COPOLYMER, ORYZA SATIVA (RICE) BRAN WAX, PARAFFIN, POLYVINYL LAURATE, VP/ EICOSENE COPOLYMER, PROPYLENE CARBONATE, TALC, ETHYLENEDIAMINE/STEARYL DIMER DILINOLEATE COPOLYMER, PEG-30 GLYCERYL STEARATE, PROPYLPARABEN, METHYLPARABEN, HYDROGENATED JOJOBA OIL. MAY CONTAIN: CI 77492, CI77499/IRON OXIDES, TITANIUM DIOXIDE, MICA, CI 75470, ULTRAMARINES, CHROMIUM OXIDE GREENS, CI 77289, CI 77742/ MANGANESE VIOLET, CI 77510.






Znacie ten tusz?
Używacie tuszy wodoodpornych?
Macie swój wodoodporny ideał?


Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

9 komentarzy:

  1. Fajnie wiedzieć że taki istnieje ;) Na specjalne okazje jak znalazł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie spakowałam go do walizki - cel Filipiny (temp. odczuwalna ok. 40 stopni). Pokładam w nim OGROMNE nadzieje...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem fanką tuszy z Maybelline. Z tym okazem nie miałam styczności, ale jak będę potrzebować coś na warunki ekstremalne to na pewno się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozglądam się właśnie za dobrym tuszem wodoodpornym (sporo wodoodpornych wygląda na rzęsach źlee), a że zbliżają się promocje na tusze w Rossmannie... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najwyraźniej sztuka zrobić dobry wodoodporny tusz. Ten naprawdę polecam :)

      Usuń

Dziękuję za Twój kometarz :)