Synesis
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Synesis. Pokaż wszystkie posty
Koniec końców, czyli wielka torba mini recenzji 7
(część – produkty do twarzy)
Dawno nie pisałam o kosmetykach, które zużyłam. Większość pustych opakowań odkładałam i zebrała się tego niezła ilość. Post rozbijam więc na części, żeby nikogo nie przerazić. Dzisiaj produkty do twarzy.
Pielęgnacja :: Esencja francuska Synesis
Dzisiaj przedstawię Wam kosmetyk, który polubiłam, jednak nie uważam go za niezbędny w pielęgnacji. To Esencja francuska marki Synesis.
Pielęgnacja :: Demakijażowy luksus,
czyli Śmietanka Różana Synesis
Demakijażowi i oczyszczaniu twarzy poświęcam sporo czasu. Mam świadomość jak ważna jest to czynność, ale też po prostu lubię ten rytuał. Zazwyczaj do demakijażu stosuję płyn micelarny, najczęściej jest to Bioderma Sensibio, a jeśli używałam kosmetyków wodoodpornych oczy przemywam też dwufazowym płynem (od niedawna jest to Garnier). Następnie myję twarz żelem lub kremem (niedawno pisałam o moich ulubieńcach), który wyciskam na gąbkę konjac. Jakiś czas temu od marki Synesis dostałam zawierającą organiczny olejek z róży damasceńskiej Śmietankę Różaną★ i używałam jej do twarzy zamiast płynu micelarnego (omijając oczy, ale o tym dalej).
Podsumowanie roku 2011, część druga :: Pielęgnacja cery
Kolejna część podsumowania roku – pielęgnacja cery. Zebrało się tego naprawdę sporo, ale brakuje żelu do mycia twarzy, bo po prostu żaden mnie w tym roku szczególnie nie zauroczył. Niektóre z poniżej wymienionych kosmetyków to tegoroczne odkrycia, inne to część mojego żelaznego zestawu, czyli produkty, do których ciągle wracam.
Pielęgnacja :: Luksusowy krem rewitalizujący na noc Synesis
Przyszła pora na podzielenie się opinią o kolejnym produkcie Synesis, który miałam przyjemność przetestować.
Pielęgnacja/makijaż :: Atqowe brwi
Byłam ostatnio kilkakrotnie pytana o to, jak dbam o brwi i jak je podreślam. Mam nadzieję, że ten post przybliży Wam moje sposoby, ale jeśli macie jakieś pytania śmiało pytajcie.
Ulubieńcy miesiąca: maj 2011
Pora na podsumowanie maja. Poniżej przedstawiam wybrane kosmetyki, po które najchętniej sięgałam właśnie w tym miesiącu.
Pielęgnacja :: Synesis, Eliksir pod oczy
Wielokrotnie wspominałam już o Eliksirze pod oczy Synesis, doczekał się na razie tylko mini recenzji, a jest to produkt zasługujący na więcej słów.
Pielęgnacja :: Synesis, Peeling Solny Piękne Dłonie
Oprócz znakomitej Glinki Marokańskiej od firmy Synesis otrzymałam* również do przetestowania ślicznie zapakowany i opatrzony ulotką Peeling Solny Piękne Dłonie z 6 aktywnymi składnikami.
Pielęgnacja :: Synesis, Glinka Marokańska
Jeśli kibicujecie polskim firmom i cenicie kosmetyki z naturalnych surowców przyjrzyjcie się firmie Synesis. Marka ta oferuje produkty zawierające jedynie minimalne konieczne ilości konserwantów i barwników. Właścicielka firmy, Anna Garbaczewska, nazywa swoje produkty szlachetnymi, "bo oznacza to, że [...] są zdrowe zarówno dla skóry, jak i dla środowiska". Faktycznie, patrząc na zastosowane w kosmetykach surowce, na przykład organiczny olejek różany (Synesis ma własne pole różane w Isparcie!), olej z drzewa sandałowego, czy mech islandzki, przychodzi mi na myśl właśnie słowo "szlachetne". Żadnych silikonów, oleju mineralnego, czy innych popularnych i niekoniecznie dobrych dla skóry składników. Kosmetyki Synesis są bezpieczne dla osób ze skłonnością do alergii, a właścicielka firmy deklaruje, że każdy nowy produkt testuje najpierw na sobie.
Ulubieńcy miesiąca część 1: kwiecień 2011
Skończył się kwiecień, spróbuję więc zrobić małe podsumowanie. Wymienione poniżej produkty to moje kwietniowe odkrycia, a także kosmetyki, po które najchętniej sięgałam w tym miesiącu.
Ulubione polskie - Część 1: Pielęgnacja twarzy
Ponarzekałam ostatnio na polskie produkty, ale to nie znaczy, że nie mam swoich ulubieńców. Zaczynam dzisiaj cykl prezentujący moje rodzime kosmetyki, do których lubię wracać. Część 1: Pielęgnacja twarzy.