Makijaż :: Bliźnięta – ten sam podkład u dwóch marek
(Rimmel i Manhattan) [recenzja]
Ostatnio w oczy rzucił mi się nowy podkład Rimmel Lasting Finish 25 HR Breathable SPF 20 – lekki, przepuszczający powietrze, dający średnie krycie. Chwilę później hasło breathable zauważyłam w szafie Manhattan na nowości tej marki, czyli podkładzie Endless Perfection Breathable Make Up SPF 20. Zaczęłam przyglądać się wnikliwie obu kosmetykom... Co się okazało?
BLIŹNIĘTA? BLIŹNIĘTA!
Opakowania są łudząco podobne, tak samo, jak dość niepraktyczne i niehigieniczne aplikatory:
Opisy na opakowaniach też są do siebie podobne, chociaż – ciekawostka przyrodnicza – Manhattan obiecuje dwudziestoczterogodzinną trwałość, a Rimmel dorzucił jeszcze godzinę.
Podkłady mają identyczną płynną konsystencję i zachowują się na skórze dokładnie tak samo. Nic dziwnego, zerknijcie na skład:
Tak, to dokładnie ten sam podkład sprzedawany pod dwiema markami w dwóch różnych cenach. Za podkład Manhattan w Rossmannie zapłacimy około 23 złote (30 ml), podczas gdy podkład Rimmel w pełnej cenie kosztuje aż 49,99 zł (30 ml), a w promocji około 34 złote. Spora różnica, prawda?
Nie myślcie o podkładzie Manhattan, że to jakaś "podróbka" czy naśladownictwo. Obie marki należą do Coty. To nie dupe, odpowiednik, tylko dokładnie ten sam kosmetyk.
Skład (INCI): AQUA/WATER/EAU, CYCLOPENTASILOXANE, TALC, ISODODECANE, GLYCERIN, VINYL DIMETHICONE/METHICONE SILSESQUIOXANE CROSSPDYRCF ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PHENYL TRIMETHICONE, PEG-10 DIMETHICONE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, SODIUM CHLORIDE, AMMONIUM ACRYLATES COPOLYMER, PHENOXYETHANOL, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, PENTYLENE GLYCOL, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, CHLORPHENESIN, PARFUM/FRAGRANCE, ALCOHOL DENAT., ASCORBYL PALMITATE, CITRIC ACID, FRUCTOSE, PROPYLENE CARBONATE, SODIUM HYDROXIDE, TOCOPHERYL ACETATE, UREA, RETINYL PALMITATE, DISODIUM DECETH-6 SULFOSUCCINATE, DISODIUM EDTA, LAURETH-30, ALIANTOIN, MALTOSE, SODIUM LACTATE, SODIUM PCA, TREHALOSE, HEXYL CINNAMAL, SODIUM DEHYDROACETATE, LIMONE BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, BENZYL SALICYLATE, LINALOOL, BHT, GLUCOSE, SODIUM HYALURONATE, GERANIOL, TOCOPHEROL, CITRONELLOL, ALPHA-LSOMETHYL IONONE, [MAY CONTAIN/+/-: TITANIUM DIOXIDE (CL 77891), IRON OXIDES (CL 77491, CL 77492, CL 77499)].
Niestety Manhattan oferuje mniejszy wybór odcieni – zaledwie cztery (010 Light Porcelain, 100 Classic Ivory, 200 Soft Beige, 300 Classic Beige), podczas gdy w gamie Rimmel jest ich sześć (010 Light Porcelain, 100 Ivory, 101 Classic Ivory, 120 Light Nude, 103 True Ivory, 200 Soft Beige).
KOREKTOR
Obie marki oferują też „oddychający” korektor w trzech odcieniach (100 Fair, 200 Light i 300 Medium). Nie muszę chyba dodawać, że korektor Manhattan Endless Perfection Breathable Concealer to dokładnie to samo, co korektor Rimmel Lating Finish 25HR Breathable. Różnica oczywiście w cenie, bo za korektor Manhattan zapłacimy 16,99 zł (7 ml), a za Rimmel około 36 zł (również 7 ml).
Czyli, jeśli chcecie sprawić sobie zestaw podkład plus korektor, za Manhattan zapłacicie około 40 zł, a za Rimmel 86 zł.
NIE PO RAZ PIERWSZY
To nie pierwszy podkład, który jest bliźniaczy. Podobnie sprawa ma się z podkładami Rimmel Match Perfection SPF 20 i Manhattan 3 In 1 Easy Match Makeup SPF 20. Bardzo podobne opakowania z pompką, podobne obietnice i dokładnie ten sam skład.
Skład (INCI): AQUA/WATER/EAU, CYCLOPENTASILOXANE, TITANIUM DIOXIDE, DICAPRYLYL ETHER, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, TALC, CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, GLYCERIN, PROPYLENE GLYCOL, PEG-10 DIMETHICONE, QUATERNIUM-90 SEPIOLITE, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, ACRYLATES CROSSPOLYMER, SODIUM CHLORIDE, LECITHIN, MICA, TRIHYDROXYSTEARIN, ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, QUATERNIUM-90 MONTMORILLONITE, AMMONIUM ACRYLATES COPOLYMER, CHLORPHENESIN, PHENOXYETHANOL, TRIBEHENIN, PARFUM/FRAGRANCE, DISODIUM STEAROYL GLUTAMATE, ALCOHOL DENAT., DISODIUM EDTA, DISODIUM DECETH-6 SULFOSUCCINATE, ALUMINUM HYDROXIDE, LAURETH-4, HEXYL CINNAMAL, LAURETH-30, LIMONENE, TOCOPHERYL ACETATE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, BENZYL SALICYLATE, LINALOOL, GERANIOL, BHT, SODIUM DEHYDROACETATE, CITRONELLOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE, [MAY CONTAIN/PEUT CONTENIR/+/-: IRON OXIDES (CI 77491, CI 77492, CI 77499)].
Pamiętacie lakiery do ust Apocalips Rimmel? Manhattan też miał je w swojej ofercie, poszukajcie w internecie... Zresztą w obecnej ofercie obu marek można znaleźć inne bliźniacze kosmetyki, na przykład pomadki Moisture Renew.
Swoją drogą w przypadku innych marek też można trafić na produkty identyczne – podawałam kiedyś przykład brandów podlegających Schwarzkopf.
Co myślicie o takiej strategii?
Zobacz też:
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Kurczę czytając Twój post muszę stwierdzić,że faktycznie coś w tym jest ! Teraz sama porównuję oba produkty choć wcześniej wiedziałam,że szatę mają podobną to nie zastanawiałam się nad tym,iż w środku może być ten sam produkt - po prostu tego nie analizowałam. Trafna uwaga dla fanek tej droższej opcji ... :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto się przyjrzeć :). Manhattan jest o połowę tańszy, to naprawdę ogromna różnica. Nawet w promocji podkład Rimmel jest praktycznie o 1/3 droższy.
UsuńA jak z nazwami kolorów? Bo ja już się nastawiałam na Rimmel, ale w tej sytuacji wypróbuję Manhattan.
OdpowiedzUsuńZ tego, co zauważyłam, gama kolorystyczna się pokrywa. W obu jest Light Porcelain, Classic Ivory itd.
UsuńŻeby się upewnić zrobiłam jeszcze mały research i okazuje się, że Manhattan oferuje mniejszy wybór odcieni – zaledwie cztery (010 Light Porcelain, 100 Classic Ivory, 200 Soft Beige, 300 Classic Beige), podczas gdy w gamie Rimmel jest ich sześć (010 Light Porcelain, 100 Ivory, 101 Classic Ivory, 120 Light Nude, 103 True Ivory, 200 Soft Beige). Dodałam tę informację do wpisu.
Usuńcoś takiego!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś przy okazji wpisu z nowościami zauważyłam, że wypuścili właśnie te same "oddychające" produkty, ale ich nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńheh, nie chce im się wymyślać osobnych formuł dla różnych marek...
OdpowiedzUsuńPodobnie jest w przypadku Maybelline i Loreal..
OdpowiedzUsuńSchwarzkopf nagminnie dubluje produkty z linii profesjonalnej i w kosmetykach drogeryjnych..
Podobno tez produkty Bourjois (pudry i cienie chyba) są bliźniacze....
Bardzo podobne choc nie identyczne sklady maja ponoc Catrice liquid Hd i podklad Fenty od Rihanny...Oba produkowane prawdopodobnie w tej samej fabryce we Wloszech
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWow, ale odkryłaś! Ja nigdy bym nie pomyślałam, że znajdę na półce dwa identyczne produkty innych marek. Rzeczywiście opakowanie to samo, skład podobny i nawet te lipne aplikatory. Choć żadnego podkładu nie miałam, to nie podoba mi się do końca ten aplikator. Chyba jednak wolę pompkę, choć z drugiej strony kiedy kończy mi się podkład, to wyciągam go sztywnym pędzelkiem, więc może aplikator nie jest taki niepraktyczny :)
OdpowiedzUsuńW Niemczech produkty Rimmel sprzedawane są z logo Manhattan
OdpowiedzUsuńDziś pierwszy raz usłyszałam o tym podkładzie i mnie zainteresował. Dziękuję za to porównanie, skuszę się na Manhattan!
OdpowiedzUsuńO kurcze , ale niespodzianka musze poszukac Manhattana i sama przetestowac go na skorze ;) Dziekuje za swietny wpis <3
OdpowiedzUsuńŻadnego z produktów nie miałam, ale fajnie wiedzieć, że można coś kupić chociaż trochę taniej i mieć taki sam efekt jak droższy :)
OdpowiedzUsuńWłasnie jestem na etapie wybierania produktów w sklepie Rossmannie online. Pewnie dlatego marka Manhattan jest wycofywana. Zrobiłaś im antyreklamę :D
OdpowiedzUsuńja mam ten drugi duet, tak mam oba, 010 z rimmela i 30 z manhattana - kolory są nieco inne, ale spoko oba są blade. niemniej jednak w moim odczuciu manhattan spisuje się lepiej. i wielka szkoda że manhattan jest wycofany z rossmanna, bo oprócz podkładów, lakiery do paznokci mieli świetne
OdpowiedzUsuń