Makijaż :: Dlaczego nie u nas?
Color Tattoo Maybelline (Eternal Gold, Pink Gold, Metallic Pomegarante)
Lubicie podczas zagranicznego wyjazdu wpaść na chwilę do drogerii? Ja bardzo! Nie narzekam na zaopatrzenie polskich sklepów, bo polskich marek jest całe mnóstwo, trafia też do nas coraz więcej kosmetyków, na które apetyt robią nam zagraniczne blogerki i vlogerki. Czasem jednak irytuje mnie fakt, że serwuje się nam okrojoną gamę kolorówki.
Kremowe cienie COLOR TATTOO MAYBELLINE to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Po odcień ON AND ON BRONZE sięgam praktycznie codziennie i prawie dogrzebałam się już do dna słoiczka. Używam go solo lub jako bazy pod inne cienie. Nakładam syntetycznym pędzelkiem, bo zauważyłam, że Color Tattoo nakładane palcem trzymają się bez porównania gorzej. Niestety ON AND ON BRONZE oraz PERMANENT TAUPE to jedyne neutralne odcienie dostępne w Polsce. Kiedy więc w hamburskim DM dopadłam trzy odcienie, na które od dawna miałam ochotę: 05 ETERNAL GOLD, 65 PINK GOLD i 70 METALLIC POMEGRANATE, nie mogłam się powstrzymać. Swoją drogą, odcienie Eternal Gold i Pink Gold widziałam później również w czeskim DM. Ciekawa jestem, na jakiej podstawie stwierdzono, że Czeszki takie odcienie kupią, a Polki nie...
ETERNAL GOLD to śliczne mocno błyszczące metaliczne żółte złoto ze złotymi drobinami. Świetnie sprawdza się solo, a także jako baza pod inne cienie, zarówno jasne jak i ciemne, dodając im ciepłego odcienia i iskierek.
PINK GOLD, to jak sama nazwa wskazuje, różowe złoto. Podobnie jak żółte złoto, jest gładkie i metaliczne i znakomicie sprawdza się solo i pod inne cienie. Szczególnie podoba mi się w połączeniu z brązami i odcieniami bordo.
METALLIC POMEGRANATE ma nieco inną konsystencję niż dwa pokazane wyżej złotka. Ma mniej jednorodną konsystencję za sprawą pięknych złotych drobin. Daje mniej metaliczny efekt, trzeba go też nałożyć więcej, żeby krycie było odpowiednie. Rewelacyjnie podbija ciemniejsze cienie.
Na skórze:
Jakie kosmetyki z niedostępnych u nas obecnie życzyłybyście sobie zobaczyć na półkach polskich drogerii?
Zobacz też:
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Życzyłabym sobie kolorówki z USA - ogromnych standów Loreala, Maybelline, Hard Candy, Physicians Formula,Elfa, Loraca, The Balm i całej reszty dostępnej w stanach.
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi żal właśnie tych cieni w kremie Maybelline i ich szminek Vivids:(
O właśnie, serię Vivids bym przygarnęła!
UsuńTak, Vivids bardzo! Dorwałam ich 3 szminki na allegro i chcę więcej *__*
UsuńPiękne odcienie :) Szkoda ,że nie ma ich dostępnych u nas :( Ja dostałam w Shinyboxie turkusowy i jakoś nie mogę się do niego przekonać a raczej moje zielone oczy :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj użyć go jako eyelinera, wygląda bardzo efektownie :)
Usuńpiękne kolory, ogromnie żałuję, że ich nie ma w naszych drogeriach :/
OdpowiedzUsuńmnie denerwuje, że do UK nie dotarły pomadki Maybelline color whisper :)
OdpowiedzUsuńPoważnie???
UsuńW Niemczech też nie spotkałam :/
Usuńtez nie widzialam. a i rimmela u mnie w de w ogole nie ma.. :/ i bourjois tez nie mam :/
UsuńDobrze wiedzieć, że mamy jakąś przewagę :D
Usuńpoważnie. nie kumam takiej polityki dystrybucyjnej :/
UsuńJa teraz na obczyźnie, ale wcześniej brakowało mi LUsha.
OdpowiedzUsuńMam dwa cienie z tej serii, które są dostępne w polskich drogeriach. korzystając z promocji 40% przygarnęłam dwa kolorki, ale niestety ok godzinę po nałożeniu strasznie rolują się na mojej powiece. Zauważyłam, że ostatnio moje powieki zaczęły płatać mi figle i zrobiły się bardzo tłuste (?). Wszystkie cienie, nawet te, które kiedyś trzymały się bardzo dobrze, teraz po godzinie od nałożenia, zbierają się w załamaniu powieki. Próbowałam cieni różnej jakości. Zarówno tanich drogeryjnych np my secret ale też inglota i maca i ze wszystkimi dzieje się to samo. Dodam jeszcze, że mam bardzo opadającą powiekę. Nie wiem już co robić. Może masz jakiś sposób jak temu zaradzić, z góry dziękuje i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoje powieki też sprawiają problemy. Wprowadziłam dwie zmiany: zazwyczaj przed makijażem przecieram je płynem micelarnym lub tonikiem i pozwalam wyschnąć. Później używam jakiejś bazy, np. Color Tattoo, ważne, żeby warstwa była tak cienka jak to tylko możliwe.
UsuńZ płynem micelarnym na pewno spróbuje, bo próbowałam już z wieloma bazami i tylko odrobine przedłużają trwałość cieni. Ale nie poddaje się i będę próbować dalej :)
UsuńNajpiekniejsze odcienie... To co jest u nas jest dla mnie nieciekawe... Albo szaro-bure brudne odcienie albo jakies turkusy i inne dziwne kolory. :-)
OdpowiedzUsuńKtoś widzi Polki w takich odcieniach ;(
UsuńPiękne są! Chciałabym ogólnie ich cen w zastosowaniu na nasze kosmtyki ;) A z firm Tarte Cosmetics, Physycians formula i wielu innych...
OdpowiedzUsuńuwielbiam Tatoosy i zaluje ze nie ma więcej kolorów u nas;(
OdpowiedzUsuńMetallic Pomegranate byłby mój... oj byłby... gdyby był!
OdpowiedzUsuńUbolewam nad tym strasznie :( zagraniczne vlogerki chwaliły się nimi już dobre kilka miesięcy temu, a u nas? Jak zwykle jesteśmy w tyle... Pink Gold byłby mój. Pewnie na ten złoty również bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńśliczne te kolory i chętnie bym też takie zakupiła, wkurza mnie ta wybiórczość barw w naszych drogeriach, oraz to, że MAC'a nie ma w trójmieście:/ nie wiem może oni też uznają, że trójmiasto malować się nie umie...
OdpowiedzUsuńE, nie marudź, morze macie! :P
UsuńAle sklepów MAC w ogóle w Polsce jak na lekarstwo, myślę, że głównie z powodów finansowych – nie przewidują, żeby Polki aż tak powszechnie chciały sypać kasą.
Pierwszym odcieniem który kupiłam był On and on bronze. Kocham, ale był to jedyny kolor który podobał mi się z polskiej szafy. W Niemczech dokupiłam złotko i jestem trochę rozczarowana. Kolor nie jest równomierny. Drobiny wydają się większe i zbijają w większe skupiska na powiece czy coś ;) Pozostałe dwa odcienie które pokazałaś zamierzam dokupić przy najbliższej okazji, a wpadł mi też polski granacik :)
OdpowiedzUsuńMówisz właśnie o Eternal Gold? Bo wiem, że jest też 24K Gold, ale ani w Niemczech, ani w Czechach go nie widziałam. Nakładasz pędzelkiem?
UsuńSą bardzo, bardzo ładne, nie wiem który bardziej mi się podoba - Pink Gold czy Metallic Pomegranate. I wkurza mnie że nie mogę sobie ot tak iść po któryś z nich do drogerii :/
OdpowiedzUsuńMnie też to wkurza :(
UsuńCiężko mi zrozumieć czemu firmy rzucają na nasz rynek nie tylko niektóre produkty, ale jeszcze ich ograniczoną gamę kolorystyczną. Nie bardzo mnie to rusza, bo jak czegoś u nas nie ma, to zawsze mogę znaleźć w necie co najmniej zamiennik, ale ogólnie dziwne to.
OdpowiedzUsuńKto wie, może gdzieś tam siedzą osoby, które sobie mówią "daliśmy im to i to, ale kiepsko się sprzedaje, to następnym razem damy im tylko coś na zachętę, jak kupią, to damy więcej, a jak nie kupią to nie damy wcale". A my w naszych drogeriach widząc ten nędzny wybór nie kupujemy, bo w końcu nie ma z czego za bardzo wybierać. I tak kółko się zamyka ;)
Coś w tym jest... Ja odnoszę też wrażenie, że "decydenci" mają jakieś dziwne wyobrażenie o Polkach – opalona cera, zamiłowanie do srebrzystych i niebieskich cieni, ceglastych brązerów etc. Bo dlaczego nie ma u nas na przykład pięknej cielistej kredki Rimmel ScandalEyes? Bo Polka nie kupi, Polka lubi się wymalować na czarno, albo na fioletowo, byle było widać? A ja bym kupiła na zapas kilka takich kredek...
UsuńPiękne kolory! Właśnie tej trójki brakuje mi u nas! Zwłaszcza Pink Gold! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, powinny być u nas dostępne takie bezpieczne codzienne kolory.
UsuńZ pewnością kupiłabym odcień Eternal Gold, jest piękny! :) Szkoda, że nie nie ma u nas takich ładnych kolorów...
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie kolory by się dobrze u nas sprzedawały...
UsuńZ pewnością bym je kupiła!Są piękne a ja również uwielbiam tę serię.
OdpowiedzUsuńJakie masz odcienie i które lubisz najbardziej?
Usuńto nie fair z twojej strony, pokazywać takie śliczności i skazywać nas na ślinienie się do monitora ;)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że w Polsce jest tylko jeden czarny odcień żelowego eyelinera Maybelline, a ostatnio wyhaczyłam gdzieś fioletowy i miałam zdziwko.
Też kupiłam fioletowy (Ultra Violet)! W Naturze :)
UsuńŚliczne! pomegranate szczególnie:) widziałam raz w Rossie granatowy odcień. Nie kupiłam, ostatnio już go nie widziałam i teraz trochę żałuję, że od razu nie kupiłam:/
OdpowiedzUsuńPopatrz w innych Rossmannach, jestem pewna, że parę dni temu gdzieś go widziałam, więc na pewno znajdziesz.
UsuńWybrałaś trzy odcienie, na które choruję ;) Jak tylko będę za granicą na pewno wstąpię do drogerii by uzupełnić zapasy Color Tattoo. Brak innych kosmetyków w Polsce jakoś mi bardzo nie przeszkadza, ale w tym przypadku żałuję, że producent zadecydował, że do polskich drogerii trafia tak niewiele odcieni...
OdpowiedzUsuńIlość nie jest zła, tylko trafiły do nas takie trochę mniej codzienne odcienie, jak turkus czy fiolet, a zabrakło efektownych zwyklaków.
UsuńJa chcę te dwa różowe, noooooooooooo!
OdpowiedzUsuńPamiętaj o nich przy okazji jakiejś zagranicznej wyprawy.
UsuńPopieram jeśli chodzi o Vivids! T_T
OdpowiedzUsuńA z tych cieni, chętnie bym przygarnęła 65 i 70 ^^
No to razem głośno: "ŻĄDAMY MAYBELLINE VIVIDS!!!!"
UsuńPink gold jest śliczny! Ja też żałuję, że do Polski zawsze wprowadzają okrojoną kolorówkę :/ Ostatnio kupiłam ten cień on and on bronze
OdpowiedzUsuńI jak On and On Bronze u Ciebie sprawdza?
Usuńgdyby colortattoo miałoby większą gamę to pewnie połowę bym kupiła :D
OdpowiedzUsuńJa pewnie też :D Może dlatego nie ma większej gamy? Ktoś nad nami czuwa?
Usuńchciałaby to złote złoto :D, jest bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńa w drugiej kolejności to różowe złoto. :)
Złoto zawsze na wagę złota ;P
UsuńChoruje na Pink Gold i Metallic Pomegranate, szkoda, że są u nas takie wybrakowane odcienie..
OdpowiedzUsuńKtoś stwierdził, że Polkom nie będzie w nich dobrze :(
UsuńMetallic Pomegranate wpisał się właśnie na moją wish-listę, bo kolor ma cudowny !!
OdpowiedzUsuńA co za cudeńko masz na paznokciach?
Mrooveczko, to lakier Sally Hansen z linii Complete Salon Manicure w odcieniu Good to Grape z warstwą matującego topu Flormar.
UsuńMuszę się rozejrzeć za tym SH, bo kolor ma boski ;)
UsuńPopatrz na Allegro i w drogeriach internetowych. Widziałam go co prawda również w Rossmannie, ale bez porównania droższy był.
UsuńPowiem dwie rzeczy:
OdpowiedzUsuń-ja też chcę
oraz:
-jestem zbulwersowana, że u nas nie ma.
:)
Bo to jest bulwersujące! :)
Usuńpragnę tego złotka! <3 straszna szkoda, że większość firm ma ubogi asortyment w naszym kochanym kraju...
OdpowiedzUsuńNie bardzo to rozumiem, tym bardziej, że często kolory dostępne w Polsce niespecjalnie pasują Polkom i nie mam na myśli tylko podkładów, ale również pomadki i cienie.
UsuńPink Gold mogłabym mieć :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym u nas pielęgnacją ciała z Bourjois, mile ją wspominam z czasów pobytu we Francji :)
Pamiętam, że parę lat temu gdzieniegdzie można było dorwać pojedyncze produkty Bourjois i miałam żel pod prysznic pachnący jak marzenie...
UsuńŻele pod prysznic mieli najlepsze ♥
Usuńpiękne, chętnie widziałabym je u siebie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie planuj wycieczkę :)
UsuńPod nazwą MAYBELLINE można dostrzec napisane mniejszym drukiem jeszcze dwa wyrazy - NEW YORK. Te słowa mogą sugerować, że w kraju, gdzie to miasto się znajduje, na pewno będą wszystkie produkty tej firmy. Naiwna ja. Jedyne produkty z serii color tattoo, które były dostępne w mojej ulubionej sieci drogerii to pigmenty. Sprawdziłam w wielu punktach, łudząc się, że może tylko te przy mnie są jakieś wybrakowane (nigdy bym ich tak nie nazwała, chociażby z powodu ogromnej liczby odcieni i kolorów każdego produktu, zaczynając od podkładów, po cienie, szminki, a kończąc na pięknych szafach z lakierami do paznokci OPI, ESSIE, Sally Hansen itd.). Znalazłam je w innej sieci, dużo droższej, gdzie: a) była ograniczona liczba kolorów, żadnych niedostępnych w Polsce; b) za sztukę liczyli sobie 7$ czyli tyle samo (po przeliczeniu) co za ten produkt w Polsce i 2,5$ mniej niż w "mojej drogerii" za podkłady Revlon.
OdpowiedzUsuńNie jestem w stanie tego zrozumieć, ogarnąć, pojąć (i tak dalej) na jakiej zasadzie firmy ustalają gamy kolorystyczne produktów na dany rynek. Może chcą, by Polki częściej podróżowały? Jakaś tajna umowa z Czechami czy Niemcami, by podnieść przychody z turystyki w ich krajach ;)
Turystyka kosmetyczna - coś w tym jest... :D
Usuńśliczne te kolorki. na szczęście są dostępne w Irandii więc narzekać nie mogę ale jest kilka firm, które z niewiadomych mi powodów nie są do kupienia w drogeriach. nie rozumiem czemu np boots w uk sprzedaje sleeki i palety z barryM a boots w irl nie?
OdpowiedzUsuńKtoś to pewnie jakoś wyliczył i stwierdził, że się nie opłaca. Kompletnie tego nie rozumiem :(
Usuńjezuśkuuu *.* Metallic Pomegranate *.* chcę!
OdpowiedzUsuńEfektowny, prawda?
UsuńPink Gold bardzo przypomina amerykańską wersję czyli Inked in Pink. Być może to te same kolorki :) ale złotkiem bym nie pogardziła.
OdpowiedzUsuńBo to chyba to samo. Nasz On and On Bronze to z kolei w Stanach Bad to the Bronze. Zamieszanie robią :)
UsuńBardzo ładne odcienie, zwłaszcza ostatni mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMa najwięcej charakteru ;)
Usuńmam pink gold ale nie lubie:D
OdpowiedzUsuńCo Ci w nim nie leży? Próbowałaś go oswoić? :)
Usuńwg mnie slabo napigmentowany. poza tym nie potrafie pracowac z kremowymi cieniami ;)
UsuńJejku jakie śliczne:) Wrr dlaczego u nas ich nie ma, również zadaję sobie to pytanie.
OdpowiedzUsuńNie zasługujemy chyba :P
UsuńDzięki koleżance, która pracowała w wakacje we Francji, zaopatrzyłam się w Pink Gold i nie żałuję (: Chętnie wymieniłabym turkus i fiolet z polskich szaf na jakieś neutrale z zagranicznych (:
OdpowiedzUsuńTeż bym wymieniła :)
UsuńTe odcienie są cudowne! Chciałabym przetestować je wszystkie na własnych powiekach :) najchętniej chyba metallic pomegranate :)
OdpowiedzUsuńA odnośnie pytania.. najchętniej na naszych półkach zobaczyłabym wyjątkowo pachnące żele pod prysznic Balea i pielęgnację Alverde :)
Pozdrawiam, Magda :)
http://moj-swiat-moje-kosmetyki.blogspot.com/
Eh, na to niestety nie ma szans, bo DMów u nas nie będzie :(
UsuńPink Gold cudowne *_* Ja od kilku dni mam On and On Bronze, i jestem zakochana :))
OdpowiedzUsuńPink Gold bym chciala!
OdpowiedzUsuńDlaczego u nas nie ma Pink Gold?!
OdpowiedzUsuńśliczne kolory! Faktycznie wielka szkoda, że u nas ich nie ma :(
OdpowiedzUsuńKupiłam te 3 odcienie w UK. Jestem w szoku, że ten granat u nas wprowadzili (też przywiozłam go z Wysp) :D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ten granat jest na zasadzie limitowanki niestety.
Usuńzakochałam się w Pomegranate <3
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, jest piękny!
UsuńPragnę każdego z nich :-))) Cudne są! U mnie CT sprawdzają się super, mam 3 kolory i siedzą u mnie na powiekach na mur beton, więc myślę, że i na tych kolorach bym się nie zawiodła...
OdpowiedzUsuńObydwa złotka są przecudowne i jakby zasiliły moją kosmetyczkę, byłabym wniebowzięta!
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby do Polski zawitały żywe odcienie pomadek Maybelline i L`Oreal, które są dostępne za oceanem.
OdpowiedzUsuńRównież nie rozumiem polityki niektórych firm. W Czechach Rossmann sąsiaduje z DM. Obie sieciówki zarabiają, inaczej jedna z nich już dawno znikłaby z rynku. U naszych południowych sąsiadów znajdziemy salony Lusha, o których w Polsce możemy tylko pomarzyć. Nie potrafię tego pojąć, ponieważ Czechy mają mniejszą liczbę mieszkańców.
Sytuacja drogeryjna w Polsce jest chyba bardziej skomplikowana, w sumie nie dziwię się, że DM nie planuje nic u nas otworzyć. Mamy ogromną sieć Rossmannów (planują 1000 sklepów), rozwijającą się cały czas sieć Drogerii Natura no i Hebe, które ciągle otwiera nowe sklepy.
UsuńA co do Lusha, mam wrażenie, że to trochę kalkulacja jak z The Body Shop – zakładają, że te produkty będą dla Polek za drogie. Pewnie dlatego też tak mało u nas salonów MAC.
zauważyłam to w przypadku szminek Rimmel Kate, okrojone powtarzalne odcienie, a reszty niet :x
OdpowiedzUsuńte są cudne!
No właśnie, do nas trafiła tylko część tych pomadek :(
Usuńkupiłam sobie ost. dwa kolorki i również żałuję, że nie ma u nas wszystkich odcieni
OdpowiedzUsuńmoja lista życzeń jest bardzo długa ;)
Chcesz mi powiedzieć, że ja mam je dostępne.... muszę zacząć większą uwagę zwracać na szafę Maybelline bo ten 3 kolor mnie zauroczył
OdpowiedzUsuńNo najwyraźniej! :)
Usuńno nie, a miałam na nie nie patrzeć i teraz chcę :/
OdpowiedzUsuńDlaczego w Polsce nie można ich dostać!!
OdpowiedzUsuńTo jedno z tych wielkich pytań, na które pewnie nigdy nie poznamy odpowiedzi... ;)
UsuńPoluję na Pink Gold :)
OdpowiedzUsuń