Makijaż :: Dlaczego nie u nas?
Color Tattoo Maybelline (Eternal Gold, Pink Gold, Metallic Pomegarante)

Lubicie podczas zagranicznego wyjazdu wpaść na chwilę do drogerii? Ja bardzo! Nie narzekam na zaopatrzenie polskich sklepów, bo polskich marek jest całe mnóstwo, trafia też do nas coraz więcej kosmetyków, na które apetyt robią nam zagraniczne blogerki i vlogerki. Czasem jednak irytuje mnie fakt, że serwuje się nam okrojoną gamę kolorówki.



Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 05 Eternal Gold, 65 Pink Gold i 70 Metallic Pomegranate


Kremowe cienie COLOR TATTOO MAYBELLINE to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Po odcień ON AND ON BRONZE sięgam praktycznie codziennie i prawie dogrzebałam się już do dna słoiczka. Używam go solo lub jako bazy pod inne cienie. Nakładam syntetycznym pędzelkiem, bo zauważyłam, że Color Tattoo nakładane palcem trzymają się bez porównania gorzej. Niestety ON AND ON BRONZE oraz PERMANENT TAUPE to jedyne neutralne odcienie dostępne w Polsce. Kiedy więc w hamburskim DM dopadłam trzy odcienie, na które od dawna miałam ochotę: 05 ETERNAL GOLD, 65 PINK GOLD i 70 METALLIC POMEGRANATE, nie mogłam się powstrzymać. Swoją drogą, odcienie Eternal Gold i Pink Gold widziałam później również w czeskim DM. Ciekawa jestem, na jakiej podstawie stwierdzono, że Czeszki takie odcienie kupią, a Polki nie...



Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 05 Eternal Gold, 65 Pink Gold i 70 Metallic Pomegranate
Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 05 Eternal Gold, 65 Pink Gold i 70 Metallic Pomegranate
Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 05 Eternal Gold, 65 Pink Gold i 70 Metallic Pomegranate



ETERNAL GOLD to śliczne mocno błyszczące metaliczne żółte złoto ze złotymi drobinami. Świetnie sprawdza się solo, a także jako baza pod inne cienie, zarówno jasne jak i ciemne, dodając im ciepłego odcienia i iskierek.



Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 05 Eternal Gold



PINK GOLD, to jak sama nazwa wskazuje, różowe złoto. Podobnie jak żółte złoto, jest gładkie i metaliczne i znakomicie sprawdza się solo i pod inne cienie. Szczególnie podoba mi się w połączeniu z brązami i odcieniami bordo.



Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 65 Pink Gold



METALLIC POMEGRANATE ma nieco inną konsystencję niż dwa pokazane wyżej złotka. Ma mniej jednorodną konsystencję za sprawą pięknych złotych drobin. Daje mniej metaliczny efekt, trzeba go też nałożyć więcej, żeby krycie było odpowiednie. Rewelacyjnie podbija ciemniejsze cienie.



Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 70 Metallic Pomegranate



Na skórze:



Maybelline, Color Tattoo 24 HR, 05 Eternal Gold, 65 Pink Gold i 70 Metallic Pomegranate


Jakie kosmetyki z niedostępnych u nas obecnie życzyłybyście sobie zobaczyć na półkach polskich drogerii?

Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

107 komentarzy:

  1. Życzyłabym sobie kolorówki z USA - ogromnych standów Loreala, Maybelline, Hard Candy, Physicians Formula,Elfa, Loraca, The Balm i całej reszty dostępnej w stanach.
    Najbardziej mi żal właśnie tych cieni w kremie Maybelline i ich szminek Vivids:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, serię Vivids bym przygarnęła!

      Usuń
    2. Tak, Vivids bardzo! Dorwałam ich 3 szminki na allegro i chcę więcej *__*

      Usuń
  2. Piękne odcienie :) Szkoda ,że nie ma ich dostępnych u nas :( Ja dostałam w Shinyboxie turkusowy i jakoś nie mogę się do niego przekonać a raczej moje zielone oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne kolory, ogromnie żałuję, że ich nie ma w naszych drogeriach :/

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie denerwuje, że do UK nie dotarły pomadki Maybelline color whisper :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja teraz na obczyźnie, ale wcześniej brakowało mi LUsha.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dwa cienie z tej serii, które są dostępne w polskich drogeriach. korzystając z promocji 40% przygarnęłam dwa kolorki, ale niestety ok godzinę po nałożeniu strasznie rolują się na mojej powiece. Zauważyłam, że ostatnio moje powieki zaczęły płatać mi figle i zrobiły się bardzo tłuste (?). Wszystkie cienie, nawet te, które kiedyś trzymały się bardzo dobrze, teraz po godzinie od nałożenia, zbierają się w załamaniu powieki. Próbowałam cieni różnej jakości. Zarówno tanich drogeryjnych np my secret ale też inglota i maca i ze wszystkimi dzieje się to samo. Dodam jeszcze, że mam bardzo opadającą powiekę. Nie wiem już co robić. Może masz jakiś sposób jak temu zaradzić, z góry dziękuje i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje powieki też sprawiają problemy. Wprowadziłam dwie zmiany: zazwyczaj przed makijażem przecieram je płynem micelarnym lub tonikiem i pozwalam wyschnąć. Później używam jakiejś bazy, np. Color Tattoo, ważne, żeby warstwa była tak cienka jak to tylko możliwe.

      Usuń
    2. Z płynem micelarnym na pewno spróbuje, bo próbowałam już z wieloma bazami i tylko odrobine przedłużają trwałość cieni. Ale nie poddaje się i będę próbować dalej :)

      Usuń
  7. Najpiekniejsze odcienie... To co jest u nas jest dla mnie nieciekawe... Albo szaro-bure brudne odcienie albo jakies turkusy i inne dziwne kolory. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne są! Chciałabym ogólnie ich cen w zastosowaniu na nasze kosmtyki ;) A z firm Tarte Cosmetics, Physycians formula i wielu innych...

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam Tatoosy i zaluje ze nie ma więcej kolorów u nas;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Metallic Pomegranate byłby mój... oj byłby... gdyby był!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ubolewam nad tym strasznie :( zagraniczne vlogerki chwaliły się nimi już dobre kilka miesięcy temu, a u nas? Jak zwykle jesteśmy w tyle... Pink Gold byłby mój. Pewnie na ten złoty również bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczne te kolory i chętnie bym też takie zakupiła, wkurza mnie ta wybiórczość barw w naszych drogeriach, oraz to, że MAC'a nie ma w trójmieście:/ nie wiem może oni też uznają, że trójmiasto malować się nie umie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, nie marudź, morze macie! :P

      Ale sklepów MAC w ogóle w Polsce jak na lekarstwo, myślę, że głównie z powodów finansowych – nie przewidują, żeby Polki aż tak powszechnie chciały sypać kasą.

      Usuń
  13. Pierwszym odcieniem który kupiłam był On and on bronze. Kocham, ale był to jedyny kolor który podobał mi się z polskiej szafy. W Niemczech dokupiłam złotko i jestem trochę rozczarowana. Kolor nie jest równomierny. Drobiny wydają się większe i zbijają w większe skupiska na powiece czy coś ;) Pozostałe dwa odcienie które pokazałaś zamierzam dokupić przy najbliższej okazji, a wpadł mi też polski granacik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz właśnie o Eternal Gold? Bo wiem, że jest też 24K Gold, ale ani w Niemczech, ani w Czechach go nie widziałam. Nakładasz pędzelkiem?

      Usuń
  14. Są bardzo, bardzo ładne, nie wiem który bardziej mi się podoba - Pink Gold czy Metallic Pomegranate. I wkurza mnie że nie mogę sobie ot tak iść po któryś z nich do drogerii :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciężko mi zrozumieć czemu firmy rzucają na nasz rynek nie tylko niektóre produkty, ale jeszcze ich ograniczoną gamę kolorystyczną. Nie bardzo mnie to rusza, bo jak czegoś u nas nie ma, to zawsze mogę znaleźć w necie co najmniej zamiennik, ale ogólnie dziwne to.
    Kto wie, może gdzieś tam siedzą osoby, które sobie mówią "daliśmy im to i to, ale kiepsko się sprzedaje, to następnym razem damy im tylko coś na zachętę, jak kupią, to damy więcej, a jak nie kupią to nie damy wcale". A my w naszych drogeriach widząc ten nędzny wybór nie kupujemy, bo w końcu nie ma z czego za bardzo wybierać. I tak kółko się zamyka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest... Ja odnoszę też wrażenie, że "decydenci" mają jakieś dziwne wyobrażenie o Polkach – opalona cera, zamiłowanie do srebrzystych i niebieskich cieni, ceglastych brązerów etc. Bo dlaczego nie ma u nas na przykład pięknej cielistej kredki Rimmel ScandalEyes? Bo Polka nie kupi, Polka lubi się wymalować na czarno, albo na fioletowo, byle było widać? A ja bym kupiła na zapas kilka takich kredek...

      Usuń
  16. Piękne kolory! Właśnie tej trójki brakuje mi u nas! Zwłaszcza Pink Gold! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, powinny być u nas dostępne takie bezpieczne codzienne kolory.

      Usuń
  17. Z pewnością kupiłabym odcień Eternal Gold, jest piękny! :) Szkoda, że nie nie ma u nas takich ładnych kolorów...

    OdpowiedzUsuń
  18. Z pewnością bym je kupiła!Są piękne a ja również uwielbiam tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  19. to nie fair z twojej strony, pokazywać takie śliczności i skazywać nas na ślinienie się do monitora ;)
    myślałam, że w Polsce jest tylko jeden czarny odcień żelowego eyelinera Maybelline, a ostatnio wyhaczyłam gdzieś fioletowy i miałam zdziwko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne! pomegranate szczególnie:) widziałam raz w Rossie granatowy odcień. Nie kupiłam, ostatnio już go nie widziałam i teraz trochę żałuję, że od razu nie kupiłam:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz w innych Rossmannach, jestem pewna, że parę dni temu gdzieś go widziałam, więc na pewno znajdziesz.

      Usuń
  21. Wybrałaś trzy odcienie, na które choruję ;) Jak tylko będę za granicą na pewno wstąpię do drogerii by uzupełnić zapasy Color Tattoo. Brak innych kosmetyków w Polsce jakoś mi bardzo nie przeszkadza, ale w tym przypadku żałuję, że producent zadecydował, że do polskich drogerii trafia tak niewiele odcieni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilość nie jest zła, tylko trafiły do nas takie trochę mniej codzienne odcienie, jak turkus czy fiolet, a zabrakło efektownych zwyklaków.

      Usuń
  22. Ja chcę te dwa różowe, noooooooooooo!

    OdpowiedzUsuń
  23. Popieram jeśli chodzi o Vivids! T_T
    A z tych cieni, chętnie bym przygarnęła 65 i 70 ^^

    OdpowiedzUsuń
  24. Pink gold jest śliczny! Ja też żałuję, że do Polski zawsze wprowadzają okrojoną kolorówkę :/ Ostatnio kupiłam ten cień on and on bronze

    OdpowiedzUsuń
  25. gdyby colortattoo miałoby większą gamę to pewnie połowę bym kupiła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie też :D Może dlatego nie ma większej gamy? Ktoś nad nami czuwa?

      Usuń
  26. chciałaby to złote złoto :D, jest bardzo ładne!
    a w drugiej kolejności to różowe złoto. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Choruje na Pink Gold i Metallic Pomegranate, szkoda, że są u nas takie wybrakowane odcienie..

    OdpowiedzUsuń
  28. Metallic Pomegranate wpisał się właśnie na moją wish-listę, bo kolor ma cudowny !!
    A co za cudeńko masz na paznokciach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mrooveczko, to lakier Sally Hansen z linii Complete Salon Manicure w odcieniu Good to Grape z warstwą matującego topu Flormar.

      Usuń
    2. Muszę się rozejrzeć za tym SH, bo kolor ma boski ;)

      Usuń
    3. Popatrz na Allegro i w drogeriach internetowych. Widziałam go co prawda również w Rossmannie, ale bez porównania droższy był.

      Usuń
  29. Powiem dwie rzeczy:
    -ja też chcę
    oraz:
    -jestem zbulwersowana, że u nas nie ma.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  30. pragnę tego złotka! <3 straszna szkoda, że większość firm ma ubogi asortyment w naszym kochanym kraju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo to rozumiem, tym bardziej, że często kolory dostępne w Polsce niespecjalnie pasują Polkom i nie mam na myśli tylko podkładów, ale również pomadki i cienie.

      Usuń
  31. Pink Gold mogłabym mieć :)
    Ja chciałabym u nas pielęgnacją ciała z Bourjois, mile ją wspominam z czasów pobytu we Francji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że parę lat temu gdzieniegdzie można było dorwać pojedyncze produkty Bourjois i miałam żel pod prysznic pachnący jak marzenie...

      Usuń
    2. Żele pod prysznic mieli najlepsze ♥

      Usuń
  32. piękne, chętnie widziałabym je u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Pod nazwą MAYBELLINE można dostrzec napisane mniejszym drukiem jeszcze dwa wyrazy - NEW YORK. Te słowa mogą sugerować, że w kraju, gdzie to miasto się znajduje, na pewno będą wszystkie produkty tej firmy. Naiwna ja. Jedyne produkty z serii color tattoo, które były dostępne w mojej ulubionej sieci drogerii to pigmenty. Sprawdziłam w wielu punktach, łudząc się, że może tylko te przy mnie są jakieś wybrakowane (nigdy bym ich tak nie nazwała, chociażby z powodu ogromnej liczby odcieni i kolorów każdego produktu, zaczynając od podkładów, po cienie, szminki, a kończąc na pięknych szafach z lakierami do paznokci OPI, ESSIE, Sally Hansen itd.). Znalazłam je w innej sieci, dużo droższej, gdzie: a) była ograniczona liczba kolorów, żadnych niedostępnych w Polsce; b) za sztukę liczyli sobie 7$ czyli tyle samo (po przeliczeniu) co za ten produkt w Polsce i 2,5$ mniej niż w "mojej drogerii" za podkłady Revlon.
    Nie jestem w stanie tego zrozumieć, ogarnąć, pojąć (i tak dalej) na jakiej zasadzie firmy ustalają gamy kolorystyczne produktów na dany rynek. Może chcą, by Polki częściej podróżowały? Jakaś tajna umowa z Czechami czy Niemcami, by podnieść przychody z turystyki w ich krajach ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. śliczne te kolorki. na szczęście są dostępne w Irandii więc narzekać nie mogę ale jest kilka firm, które z niewiadomych mi powodów nie są do kupienia w drogeriach. nie rozumiem czemu np boots w uk sprzedaje sleeki i palety z barryM a boots w irl nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś to pewnie jakoś wyliczył i stwierdził, że się nie opłaca. Kompletnie tego nie rozumiem :(

      Usuń
  35. jezuśkuuu *.* Metallic Pomegranate *.* chcę!

    OdpowiedzUsuń
  36. Pink Gold bardzo przypomina amerykańską wersję czyli Inked in Pink. Być może to te same kolorki :) ale złotkiem bym nie pogardziła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to chyba to samo. Nasz On and On Bronze to z kolei w Stanach Bad to the Bronze. Zamieszanie robią :)

      Usuń
  37. Bardzo ładne odcienie, zwłaszcza ostatni mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Odpowiedzi
    1. Co Ci w nim nie leży? Próbowałaś go oswoić? :)

      Usuń
    2. wg mnie slabo napigmentowany. poza tym nie potrafie pracowac z kremowymi cieniami ;)

      Usuń
  39. Jejku jakie śliczne:) Wrr dlaczego u nas ich nie ma, również zadaję sobie to pytanie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Dzięki koleżance, która pracowała w wakacje we Francji, zaopatrzyłam się w Pink Gold i nie żałuję (: Chętnie wymieniłabym turkus i fiolet z polskich szaf na jakieś neutrale z zagranicznych (:

    OdpowiedzUsuń
  41. Te odcienie są cudowne! Chciałabym przetestować je wszystkie na własnych powiekach :) najchętniej chyba metallic pomegranate :)
    A odnośnie pytania.. najchętniej na naszych półkach zobaczyłabym wyjątkowo pachnące żele pod prysznic Balea i pielęgnację Alverde :)
    Pozdrawiam, Magda :)

    http://moj-swiat-moje-kosmetyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. Pink Gold cudowne *_* Ja od kilku dni mam On and On Bronze, i jestem zakochana :))

    OdpowiedzUsuń
  43. śliczne kolory! Faktycznie wielka szkoda, że u nas ich nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  44. Kupiłam te 3 odcienie w UK. Jestem w szoku, że ten granat u nas wprowadzili (też przywiozłam go z Wysp) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że ten granat jest na zasadzie limitowanki niestety.

      Usuń
  45. Pragnę każdego z nich :-))) Cudne są! U mnie CT sprawdzają się super, mam 3 kolory i siedzą u mnie na powiekach na mur beton, więc myślę, że i na tych kolorach bym się nie zawiodła...

    OdpowiedzUsuń
  46. Obydwa złotka są przecudowne i jakby zasiliły moją kosmetyczkę, byłabym wniebowzięta!

    OdpowiedzUsuń
  47. Chciałabym, żeby do Polski zawitały żywe odcienie pomadek Maybelline i L`Oreal, które są dostępne za oceanem.

    Również nie rozumiem polityki niektórych firm. W Czechach Rossmann sąsiaduje z DM. Obie sieciówki zarabiają, inaczej jedna z nich już dawno znikłaby z rynku. U naszych południowych sąsiadów znajdziemy salony Lusha, o których w Polsce możemy tylko pomarzyć. Nie potrafię tego pojąć, ponieważ Czechy mają mniejszą liczbę mieszkańców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sytuacja drogeryjna w Polsce jest chyba bardziej skomplikowana, w sumie nie dziwię się, że DM nie planuje nic u nas otworzyć. Mamy ogromną sieć Rossmannów (planują 1000 sklepów), rozwijającą się cały czas sieć Drogerii Natura no i Hebe, które ciągle otwiera nowe sklepy.

      A co do Lusha, mam wrażenie, że to trochę kalkulacja jak z The Body Shop – zakładają, że te produkty będą dla Polek za drogie. Pewnie dlatego też tak mało u nas salonów MAC.

      Usuń
  48. zauważyłam to w przypadku szminek Rimmel Kate, okrojone powtarzalne odcienie, a reszty niet :x

    te są cudne!

    OdpowiedzUsuń
  49. kupiłam sobie ost. dwa kolorki i również żałuję, że nie ma u nas wszystkich odcieni
    moja lista życzeń jest bardzo długa ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Chcesz mi powiedzieć, że ja mam je dostępne.... muszę zacząć większą uwagę zwracać na szafę Maybelline bo ten 3 kolor mnie zauroczył

    OdpowiedzUsuń
  51. no nie, a miałam na nie nie patrzeć i teraz chcę :/

    OdpowiedzUsuń
  52. Dlaczego w Polsce nie można ich dostać!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedno z tych wielkich pytań, na które pewnie nigdy nie poznamy odpowiedzi... ;)

      Usuń

Dziękuję za Twój kometarz :)