Koniec końców, czyli garść mini recenzji – znowu! (część 2)

Dzisiaj obiecana część druga mini recenzji kosmetyków, które zużyłam – trochę tego jest! Część pierwsza tutaj






Lirene, DermoProgram, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Kupiłam go mimo wpadki z innym płynem Lirene. Nie geniusz, ale zupełnie przyzwoity micel. Dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu, nie szczypie, nie podrażnia. Moje jedyne zastrzeżenie to niezbyt zachwycająca wydajność. ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, GLYCERIN, POLOXAMER 188, PROPYLENE GLYCOL, PANTHENOL, PPG-26-BUTETH-26, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, MALPIGHIA PUNICIFOLIA (ACEROLA) FRUIT EXTRACT, BHT, MEL, POLYAMINOPROPYL BIGUANINE, PARFUM.


BeBeauty, Płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu

Nie pamiętam, żebym robiła zapasy tego płynu, bo mnie nie zachwycił, jakimś cudem znalazłam jednak u siebie pełną butelkę. Po jej zużyciu nadal podtrzymuję swoją opinię: jest poprawny, ale tylko tyle. Trzeba poświęcić mu trochę czasu i sporo zużyć, żeby pozbyć się makijażu. ♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: AQUA, POLOXAMER 184, DISODIUM COCOAMPHODIACETAE, PROPYLENE GLYCOL, POLYSORBATE 20, PANTHENOL, PEAT EXTRACT, MALVA SYLVESTRIS FLOWER EXTRACT, SODIUM CHLORIDE, DISODIUM EDTA, SODIUM CITRATE, CITRIC ACID, PARFUM, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, METHYLISOTHIAZOLINONE. 

Pharmaceris, Emoliacti, Duoaktywny żel micelarny do delikatnego oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu

Kiedyś wspominałam, że mi nie odpowiada, zrobiłam jednak drugie podejście, kiedy moja skóra przeżywała mały kryzys i zrobiła się dość sucha. Niestety, nie leży mi ten kosmetyk. Znowu zużył go mój mąż, który z kolei sobie ten żel bardzo chwali. Niestety zniknął chyba z oferty Pharmaceris (EDIT: nowość marki Pharmaceris – Nawilżający fizjologiczny żel do mycia twarzy i oczu z linii A do cery alergicznej i wrażliwej ma niemal identyczny skład)♥♥♥♥♥ (2/5 – ja), ♥♥♥♥♥ (5/5 – mąż).

Skład: AQUA, POLYSORBATE 20, GLYCERIN, METHYL GLUCETH-20, PEG-70, MANGO GLYCERIDES, BETAINE, PANTHENOL, CYCLOMETHICONE, HYDROXYETHYLCELLULOSE, ACRYLATES/ C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, SODIUM CARBONATE, ALLANTOIN, DISODIUM EDTA, QUATERNIUM-15.


Suiskin, Enzyme Powder Wash

Bardzo ciekawy kosmetyk do solidnego oczyszczania twarzy, w dodatku pierońsko wydajny. Więcej w recenzji♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: LACTOSE, ZEA MAYS (CORN) STARCH, SODIUM LAURYL SULFATE, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE, SALIX ALDA (WILLOW) BARK EXTRACT, CARICA PAPAYA (PAPAYA) FRUIT EXTRACT, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) BARK/LEAF/TWIG EXTRACT, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED EXTRACT, BETAINE, CITRIC ACID, SODIUM COCOYL SARCOSINATE, TEA COCOYL GLUTAMATE, SODIUM MYRISTOYL GLUTAMATE, TEA-LAUROYL GLUTAMATE, METHYLPARABEN, PAPAIN, IMIDAZOLIDINYL UREA, ALLANTOIN, PANTHENOL, WINE EXTRACT, TOCOPHERYL ACETATE, CI 77742.


Organic Shop, Organic Algae & Mud, Face Mud Mask

Czy ja wiem? Uwielbiam maseczki, szczególnie te glinkowe, ale ta niczym mnie nie zachwyciła, nie widziałam po niej żadnej poprawy stanu skóry poza bardzo delikatnym napięciem i rozjaśnieniem. ♥♥♥♥♥ (2/5)

Skład: AQUA, ORGANIC LAMINARIA DIGITATA EXTRACT, CETEARYL ALCOHOL, DEAD SEA BLACK MUD, STEARIC ACID, GLYCERYL STEARATE, GLYCERINE, PRUNUS MYGDALUS OIL, FUCUS VESICULOSUS EXTRACT, TOCOPHERYL ACETATE, MAGNESIUM ASPARTATE, ZINC GLUCONATE, COPPER GLUCONATE, BENZYL ALCOHOL, BENZOIC ACID, SORBIC ACID, SODIUM HYDROXIDE, PARFUM.






Garnier, BB Cream Miracle Skin Perfector Combination to Oily Skin, Light

Latem starałam się zużyć do końca otwarte w zeszłym roku kremy BB. Przeznaczona dla skóry mieszanej i tłustej wersja kremu Garnier genialna nie jest, ale zużyłam ją bez większego bólu. Jasny odcień jest dość jasny, chociaż w tej chwili już by się u mnie nie sprawdził. ♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: AQUA, CYCLOPENTASILOXANE, ALCOHOL DENAT., BUTYLENE GLYCOL, ETHYLEHYL METHOXYCINNAMATE, PEG-10 DIMETHICONE, PHENYL TRIMETHICONE, SQUALANE, BIS-PEG/ PPG-14/ 14 DIMETHICONE, MAGNESIUM SULFATE, TALC, NYLON-12, MALTITOL, DISODIUM STEAROYL GLUTAMATE, ALUMINIUM XYDROXIDE, SORBITOL, PERLITE, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, [+/- MAY CONTAIN CI 77891/TITANIUM DIOXIDE, CI 77491, CI 77492, CI 77499/ IRON OXIDES].


Maybelline, Dream Fresh 8-in-1 BB Cream, Fair

Może nie rewelacja, ale całkiem przyjemny kosmetyk (więcej w recenzji), chociaż bez porównania bardziej polubiłam jego młodszego brata z kwasem salicylowym. ♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: AQUA, ETHYLHEXYL, PALMITATE, GLYCERIN, OCTYLDODECANOL, SLICA, PENTYLENE GLYCOL, OCTYLDODECYL XYLOSIDE, PHENOXYETHANOL, SODIUM ACRYLATE/ SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, HYDROGENATED LECITHIN, ISOHEXADECANE, HYDROXYETHYL, ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE, COPOLYMER, PEG-30 DIPOLHYDROXYSTEARATE, SODIUM DEHYDROACETATE, PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE, CAPRYLYL GLYCOL, DISODIUM EDTA, CITRIC ACID, POLYSORBATE, POTASSIUM SORBATE, PROPYLENE GLYCOL, METHYLISOTHAZOLINONE, CHAMOMILLA RECUTITA EXTRACT, MATRICARIA FLOWER EXTRACT, ALOE.


Dr Irena Eris, VitaCeric Multifunkcyjny krem witalizujący BB, 01★

Całkiem przyjemny krem – wyrównuje koloryt, delikatnie rozświetla, nie daje jednak zbyt dużego krycia, jest też dla mnie za mało nawilżający. Odcień 01 sprawdza się u mnie, kiedy jestem delikatnie opalona. Więcej w recenzji. ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, CETEARYL ETHYLHEXANOATE, C12-15 ALKYL BENZOATE, PROPYLENE GLYCOL, ETHYLHEXYL TRIAZONE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, ISONONYL ISONONANOATE, POTASSIUM CETYL PHOSPHATE, GLYCERYL STEARATE, CETYL ALCOHOL, DIMETHICONE, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, MAGNESIUM ALUMINUM SILICATE, XANTHAN GUM, GLYCERIN, ETHYLENE/METHACRYLATE COPOLYMER, ALCOHOL DENAT., DISODIUM EDTA, L-THIOPROLINE, ISOPROPYL TITANIUM TRIISOSTEARATE, CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) EXTRACT, SILYBUM MARIANUM (LADY'S THISTLE) EXTRACT, METHYLPARABEN, DIAZOLIDINYL UREA, PARFUM, CI 77891, MICA, CI 77492, CI 77491, CI 77499. 


Dax Cosmetics, Cashmere, Eyeshadow Base★

Bardzo dobra baza pod cienie w strawnej cenie. Nie udało mi się jej zużyć do końca, bo stosowałam również kilka innych kosmetyków, a 7 g to – jak się okazuje – naprawdę sporo. Ponieważ była już długo otwarta, przyszła pora się pożegnać. Nie mówię jednak, że się już nie spotkamy. Więcej w recenzji. ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: TALC, ISOHEXADECANE, MICROCRISTALLINA CERA, VP/HEXADECENE COPOLYMER ISODODECANE, HYDROGENATED POLYDEACNE, CI 77891, MICA, SILICA, GLYCERYL STEARATE, NYLON-12, VP/EICOSENE COPOLYMER, TOCOPHERYL ACETATE, PROPYLPARABEN, CI 77491, CI 77492.






Mavala, Double-Lash

Kompletna klapa. Nie zauważyłam kompletnie żadnych efektów. Co gorsza, odżywka po jakimś czasie zmieniła zapach i po prostu bałam się jej używać. ♥♥♥♥♥ (0/5)

Skład: AQUA, MAGNESIUM ALUMINUM SILICATE, BUTYLENE GLYCOL, PROPYLENE GLYCOL, ALCOHOL DENAT., XANTHAN GUM, LACTOCOCCUS FERMENT, GLYCOSAMINOGLYCANS, PRONLINE, RIBOFLAVIN, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, HEXAMIDINE DIISETHIONATE, 2-BROMO-2-NITROPROPANE-1, 3-DIOL.


Chopard, Madness, EDP

Przepiękny zapach, którego ostatnie krople oszczędzałam długo, bo nie chciałam się z nim rozstać. Będzie mi go brakować! Więcej w recenzji. ♥♥♥♥♥ (5/5)


Himalaya Herbals, Antiseptic Cream

Ma dość intensywny zapach i niezbyt atrakcyjny kolor, ale muszę mieć go w pogotowiu, bo to prawdziwy cudotwórca. Przyspiesza gojenie ran i otarć, a do tego jest tani (ok. 6 zł/ 20 g). ♥♥♥♥♥ (5/5)

Skład: ALOE VERA, VITEX NEGUNDO, PRUNUS AMYGDALUS, RUBIA CORDIFOLIA, TANKANA, TASHAD BHASMA, AQUA, PROPYLENE GLYCOL, GLYCERYL STEARATE, CETYL PALMITATE, LIQUID PARAFFIN, CETYL ALCOHOL, STEARIC ACID, POLYOXYLATED ALCOHOL, DIMETHICONE, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, FRAGRANCE, METHYLPARABEN, 2-BROMO-2NITROPROPANE-1,3-DIOL, PROPYLPARABEN.




Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

21 komentarzy:

  1. Madness to dla mnie szczególny zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z wymienionych przez Ciebie produktów, miałam maskę Organic Shop, bazę pod cienie i Madness- w sumie nadal mam. Na początku bardzo go lubiłam, teraz mnie drażni i chcę go wreszcie wykończyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam micelka z Lirene, dostałam go do testowania od magazynu Avanti Był nawet spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurcze, u mnie Mavala dała rewelacyjny efekt, jestem zachwycona!
    Znam i lubię ten BB Garniera i kremik Himalaya :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzje są bardzo skrajne, jak to zazwyczaj bywa. Fajnie, że u Ciebie się sprawdza! Teraz używam odżywki do rzęs za prawie 170 zł i ...też nie widzę efektów :/

      Usuń
  5. A gdzie mozna kupic kosmetyki Himalaya?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonia, popatrz w aptekach - widziałam w doz.pl, w SuperPharm, w małych drogeriach (pierwszą tubkę kupiłam w Jasmin na Dworcu Centr. w Warszawie). W Rossmannie i Tesco widziałam pasty do zębów tej marki.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Wszystkie? U mnie ta pierwsza wersja okazała się straszną wtopą.

      Usuń
  7. Już kolejny raz spotykam się z opinią, że płyn micelarny BeBeauty jest słaby do demakijażu (te opinie równoważą się z tymi pozytywnymi), niedawno go kupiłam, pierwszy raz wydał się średni. Ale od dwóch dni zmywam nim oczy, czasem całą twarz. I dobrze sobie radzi.
    (Jutro u mnie recenzja tegoż płynu :) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, myślę, że to zależy od kontekstu, czyli jakich płynów używało się przed biedronkowym, bo niby wszystkie (prawie hehe) zmywają makijaż, ale robią to lepiej lub gorzej. Największy minus biedronkowego to dla mnie wydajność, zużywam go mniej więcej dwa razy szybciej niż Lirene czy Bourjois. Nie wychodzi tanio :/

      Usuń
    2. Pewnie masz rację, ja za bardzo wcześniej się z micelami nie znałam, więc dużego porównania nie mam. U mnie wystarczy jedno "ściśnięcie butelki" na wacik na oczy i drugie na twarz, ale potem i tak jeszcze domywam żelem, więc coś w tej wydajności jest.
      W takim razie po zakończeniu tego, spróbuję innych płynów micelarnych i wtedy się wezmę za porównywanie :)

      Usuń
  8. Zastanawiam się, czy krem Himalaya Herbals sprawdziłby się w pielęgnacji popękanych ust. Obecnie walczę z opryszczkami. Zovirax wysuszył wszystko za wyjątkiem niechcianych pęcherzyków;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na usta raczej Ci go nie polecam, bo ma działanie ściągające i może sprawić, że gojenie się ust będzie nieznośne. Za to mogę Ci polecić Lips&Dry Spots Balm Decubal, dostępny w aptekach, o ile nie masz awersji do wazeliny i lanoliny (skład: PETROLATUM, LANOLIN, PARAFFINUM LIQUIDUM, CERA ALBA, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, SALICYLIC ACID, TOCOPHEROL). Kupiłam go jakiś czas temu za około 16 zł/ 30 ml, więc cena jest do przełknięcia. Nie ma zbyt genialnego smaku i zapachu, ale bardzo pomaga na pęknięcia.

      Usuń
  9. Bazę pod cienie Dax Cashmere uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja również mam krem BB garniera i sobie bardzo go chwalę..chociaż na początku leżał chyba z miesiąc bo nie mogłam się przekonać do niego ;) oczywiście wina była po mojej stronie bo nakładałam go palcami od kiedy robię to pędzlem jest to miłe szybkie i nie tworzy efektu maski ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam oba kremy BB i chyba lepiej u mnie sprawdzał się ten z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)