Pielęgnacja :: Niejadalna, choć apetyczna szarlotka
(Szarlotkowe masło do ciała Farmona) [recenzja]

Wbrew pozorom, niejadalna szarlotka to nie dramat. O ile jest kosmetykiem, a nie apetycznie wyglądającą atrapą ciasta w godzinie słodyczowego kryzysu.



Farmona, Sweet Secret, Szarlotkowe masło do ciała, Szarlotka z bitą śmietaną i cynamonem



Farmona, Sweet Secret, Szarlotkowe masło do ciała,
Szarlotka z bitą śmietaną i cynamonem★


Farmona ma w swojej ofercie sporo jadalnie pachnących kosmetyków – wanilia, daktyle, pierniczki, pistacje, kokos. Pachną naprawdę apetycznie i autentycznie. Szarlotka nie jest wyjątkiem – smakowite jabłka z cynamonem.

Masło do ciała ma konsystencję jak na masło przystało zwartą i twardawą, ale w zetknięciu z ciepłem skóry mięknie i daje się łatwo rozsmarować. Wchłania się szybko, pozostawiając delikatny pachnący film. Na szczęście nie jest on tłusty, można więc spokojnie wciągnąć na siebie ubranie.

Jeśli chodzi o właściwości nawilżające i natłuszczające, właścicielki skóry normalnej powinny być zadowolone. Dla mnie jednak – suchoskórej i wymagającej od maseł i balsamów zapewnienia super komfortu – to trochę za mało.

Inne plusy? Masło jest wydajne, cena przystępna (ok. 14 zł/ 225 ml), a w dodatku to produkt polski



Farmona, Sweet Secret, Szarlotkowe masło do ciała, Szarlotka z bitą śmietaną i cynamonem



Skład (INCI): AQUA (WATER), BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER, ETHYLHEXYL STEARATE, GLYCERIN, CETEARYL ALCOHOL, CETEARETH-20, PARAFFINUM LIQUIDUM (MINERAL OIL), GLYCERYL STEARATE, SODIUM ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, ISOHEXADECANE, POLYSORBATE 80, CERA ALBA (BEESWAX), CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOHEXASILOXANE, DIMETHICONE, PARFUM (FRAGRANCE), PROPYLENE GLYCOL, PYRUS MALUS (APPLE) FRUIT EXTRACT, HYDROLYZED MILK PROTEIN, LACTOSE, CINNAMOMUM ZEYLANICUM (CINNAMON) BARK OIL, INULIN LAURYL CARBAMATE, XANTHAN GUM, DISODIUM EDTA, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, 2-BROMO-2-NITROPROPANE- 1,3-DIOL, BHA, E150C, CI 16255, CINNAMAL.


To kosmetyk, którego używa się na własne ryzyko. Bo po prostu ktoś może chcieć nas pożreć. Bez talerzyka i widelczyka. Jak szarlotkożerczy jaskiniowiec.




Lubicie takie apetyczne kosmetyki?
Coś polecacie z serii Sweet Secret Farmony?

Lubicie szarlotkę? Zjadłabym :)



Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

20 komentarzy:

  1. Miałam peeling z tej serii, pachniał jak pieczone jabłko, świetny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak spisywał się ten peeling? Drapak czy głaskacz?

      Usuń
    2. To może ja odpowiem ;) Jak dla mnie - drapak. W porównaniu z peelingami cukrowymi również Farmony, te peelingi w wysokich butelkach serii Sweet Secret mają duże drobiny i raczej przy suchej skórze lepiej zrobić ukłon ku tym cukrowym ;)

      Usuń
    3. Niepoważnie o Kosmetykach, dzięki za odpowiedź. Ja właśnie jestem zwolenniczką drapaków :)

      Usuń
  2. Zapach kuszący, uwielbiam takie jadalne zapachy <3 Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako się wyżej rzekło - mam peeling z tej serii ;) Moją najnowsza miłością jest balsam orzechowy, pachnie jak Nutella albo Monte, po prostu rewelacyjnie! Seria karmel z cynamonem oraz pierniczkowa też są ekstra :) W sumie... Prawie każda mi się od nich podoba, także te bardziej owocowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, orzechowy balsam i serię karmel z cynamonem chyba muszę powąchać!

      Usuń
  4. Lubię te masełka z farmony za ich oryginalne zapachy, które sprawiają że masz ochotę zjeść zawartość :D Kocham szarlotkę więc nie wiem czy bezpieczne by było mieć dla mnie takie masło do ciała LD

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesienią wariuję z takimi kosmetykami, zwłaszcza do kąpieli. Płyn o zapachu mleka i miodu, żel jabłkowy z cynamonem... ale o dziwo najintensywniej pachnie mydło do kąpieli z Ziai z zimowej serii, aromat imbiru i cynamonu jeszcze długo wyczuwalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo zimą trzeba się rozpieszczać :)

      To mydło Ziaja naprawdę pięknie pachnie!

      Usuń
  6. Ostatnio przyglądałam się kosmetykom sweet secret zwłaszca, że teraz oferują fajne zestawy. Niestety masło ma w składzie parafinę a moja skóra ciężko ją znosi. Zaraz zapychają się pory. Za to ciekawie wspominam żel pod prysznic/peeling kawowy/capuccino.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na rozdanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za tą serią Farmony. Jest dla mnie zbyt słodka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam ich zapachy, najbardziej zapadł mi w pamięci karmel&cynamon :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam jedzeniowe zapachy, więc bardzo chętnie skuszę się na to masełko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam balsamy, masła do ciała i peelingi o takich fajnych słodkich zapachach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)