Październikowy ShinyBox – podsumowanie (recenzje)

W moich rękach jest już listopadowa edycja ShinyBox, zanim jednak ją pokażę, opowiem jeszcze o kosmetykach z pudełka październikowego.



ShinyBox październik 2013



Nie wszystkich kosmetyków użyłam – saszetkę z szamponem Flos-Lek oddałam mężowi, ale widzę, że jeszcze jej nie otworzył. Maskę nawilżającą The Body Shop dałam z kolei mojej Mamie, bo trochę się jej bałam ze względu na skład (białka zbóż). O pozostałych kosmetykach mogę jednak coś powiedzieć (bransoletki przemilczę...).






SECHE VITE DRY FAST TOP COAT to mój ulubiony top coat, ucieszyłam się więc z miniatury. Dzięki niemu malowanie paznokci nie jest czynnością żmudną i czasochłonną – wystarczy pomalowane lakierem paznokcie po około minucie pociągnąć Seche Vite i błyskawicznie wszystko schnie i twardnieje. Uprzedzam jednak, że ten top ma tendencję do szybkiego gęstnienia, warto więc zaopatrzyć się w SECHE RESTORE, czyli specjalny rozcieńczalnik. Dzięki niemu Seche Vite można zużyć do ostatniej kropli. Dodam też przy okazji, że Restore nadaje się też do Essie Good To Go. Pełnowymiarowe opakowanie Seche Vite (14 ml) to wydatek rzędu 34 złotych.

HOT BATH FOAM ORGANIQUE, czyli korzenny płyn do kąpieli wypróbowałam u rodziców. Kąpiel w tak cudownym zapachu to coś, co mogłabym powtarzać codziennie! Jeśli lubicie korzenne, smakowite zapachy, a jednocześnie do kąpielowego szczęścia nie jest potrzebna Wam piana, koniecznie spróbujcie tego płynu! 125 ml płynu (tylko!!!) kosztuje 21,90 zł.

Botoksujące płatki pod oczy HEXAPEPTIDE SYIS to kolejny produkt z październikowego pudełka, który zrobił na mnie wrażenie. Byłam przekonana, że to nie dla mnie, bo producent obiecuje rozprasowanie zmarszczek, a ja na razie u siebie żadnych poważniejszych nie widzę, ale ciekawość zwyciężyła i wypróbowałam płatki na skórze pod oczami. Rety, jest efekt! Naprawdę! Skóra wyraźnie wygładzona i jaśniejsza. Nie zrobiłam zdjęcia, na szczęście Kasia świetnie uchwyciła działanie płatków u siebie – koniecznie zajrzyjcie.

Minutowy balsam do włosów RICH REPAIR DUALSENSES GOLDWELL pięknie pachnie, wygładza włosy, nadaje połysk i ułatwia rozczesywanie, znam jednak mnóstwo produktów, które działają podobnie, a kosztują mniej (200 ml balsamu kosztuje 64 złote), więc raczej nie skuszę się na pełne opakowanie.



Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z wyszukiwarki u góry strony lub zajrzyj do katalogu.

9 komentarzy:

  1. Weszłam na bloga Kasi i rzeczywiście efekt jaki dają te płatki pod oczy jest zdumiewający!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Jestem naprawdę zdumiona, chyba nie mam wyjścia i muszę kupić te plasterki, żeby mieć na jakąś specjalną okazję :D

      Usuń
  2. Uwielbiam korzenne zapachy, więc ten płyn do kąpieli na pewno przypadłby mi do gustu :) płatki botoksujące - efekt świetny, aż chce się wypróbować na własnej skórze!

    OdpowiedzUsuń
  3. wciskanie saszetek jako produktów pełnowymiarowych to przegięcie..

    Może i płatki pod oczy są super genialne (nie sprawdzałam bo swoje gdzieś wsadziłam) ale są próbka nie pełnowymiarowym produktem..Na nich jest wyraźnie napisane , że producent zaleca ich stosowanie 2-3 razy w tyg.. a to co było w shiny wystarczy na jednokrotne użycie więc to oczywiste, że to próbka..to samo maseczka TBS ;) i żenujące bransoletki..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczka z The Body Shop to pełnowymiarowe opakowanie, sprzedawana jest tylko w saszetkach – 10 zł/ 6 ml, to nie próbka.

      Jeśli chodzi o płatki, to zarówno na opakowaniu, jak i w firmowym sklepie online jest napisane, żeby stosować maksymalnie trzy razy w tygodniu. Maksymalnie! Mają dawać efekt doraźny, to nie jest kosmetyk do regularnego stosowania.

      Usuń
  4. ale nadal nie jest to produkt pełnowymiarowy..to tak jakby wrzucili pojedynczego mentos np ..spoko można zjeść i sprawdzić czy dobra ale tylko raz i to nie jednak nie to samo co całe opakowanie..

    szampon przeciw łupieżowy już nazwali próbką i tu ok bo po jednym myciu nikomu łupieżu nie zlikwiduje..
    po jednorazowej aplikacji płatków nie ma możliwości sprawdzenia działania długofalowego..jedynie stwierdzić jak zadziałały na jednorazowej próbie a więc jak dla mnie to próbka :]

    prędzej seche nazwałabym małym bo małym ale produktem pełnowymiarowym..bo można przetestować na kilku lakierach różnych marek..btw seche spokojnie można kupić za ok 20zł w internecie z przesyłka 25zł więc cena zawyżona na maksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbką możesz nazwać kosmetyk, który występuje w większym opakowaniu. Maseczka TBS jest dostępna wyłącznie w jednorazowej porcji w saszetce, nie jest próbką. Ma działać doraźnie. Podobnie płatki pod oczy mają dawać efekt doraźny, nie długofalowy (sam producent zaleca je np. przed "wielkim wyjściem"). Czy np. "maseczkę bankietową" Dermiki też nazwałabyś próbką? Albo te wszystkie malutkie ampułki liftingujące?

      Jeśli chodzi o cenę Seche Vite, to podana przez ShinyBox cena jest ceną rekomendowaną przez polskiego dystrybutora.

      PS. Bardzo bym się cieszyła, gdyby można było kupić jednego mentosa, nie jadam słodyczy, ale czasem mnie nachodzi i to byłoby idealne rozwiązanie :P

      Usuń
  5. to jak wyglądała by próbka płatków?? jeden pod jedno oko??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do każdego produktu robi się próbki. Ale wiesz, taka próbka pod jedno oko miałaby jak najbardziej sens – można by łatwo ocenić, czy działa czy nie, bo byłoby drugie oko do porównania :)

      Usuń

Dziękuję za Twój kometarz :)