Pielęgnacja :: Migdałowe rozczarowanie
– Pharmaceris Sebo-Almond Peel 10%

Uwielbiam kremy z kwasami. Pomagają wygładzić skórę, pozbyć się małych blizn i przede wszystkim zaskórników. Dotąd stosowałam między innymi Effaclar K La Roche-Posay, Comfort Peel Lierac, Glyco-A Isis Pharma, Cleananace K Avene. Każdego zużyłam kilka opakowań i dla odmiany postanowiłam wypróbować nowość Pharmaceris: Sebo-Almond Peel 10%, Krem peelingujący, II stopień złuszczania. Czy się u mnie sprawdził?



Pharmaceris, Sebo-Almond Peel 10 %, Krem peelingujący, II stopień złuszczania


Pharmaceris, Sebo-Almond Peel 10%, Krem peelingujący, II stopień złuszczania



Jak mówi producent, krem złuszczający z 10% zawartością kwasu migdałowego przeznaczony jest do specjalistycznej kuracji przeciwtrądzikowej dla cer z już istniejącymi zmianami, ze skłonnością do powstawania nowych zmian zapalnych i zaskórników oraz łojotoku. Dzięki wysokiej zawartości kwasu migdałowego ma intensywnie złuszczać i regenerować naskórek, a co za tym idzie poprawiać stan skóry trądzikowej. Ponadto ma rozjaśniać przebarwienia powierzchniowe i pozapalne. Może myć również stosowany w celu zapobiegania i zmniejszenia oznak starzenia się skóry. Proteiny ze słodkich migdałów mają wygładzać naskórek, nadając cerze wypoczęty i świeży wygląd. 

Kosmetyk może być stosowany samodzielnie lub w dwustopniowej kuracji złuszczającej z kremem SEBO-ALMOND PEEL 5%. 

Przeznaczony jest na noc, w ciągu dnia zaleca się stosowanie kremów z filtrami zabezpieczającymi przed promieniowaniem UVA i UVB o SPF minimum 20. 


Skład (INCI): AQUA, MANDELIC ACID, BUTYLENE GLYCOL, GLYCERIN, TROMETHAMINE, CYCLOMETHICONE, ISOHEXADECANE, DICAPRYLYL ETHER, CETYL ALCOHOL, SODIUM POLYACRYLATE, CETEARYL ALCOHOL, XANTHAN GUM, METHYL GLUCOSE SESQUISEARATE, CETEARETH-20, SILICA DIMETHYL SILYLATE, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) SEED EXTRACT, METHYLPARABEN, PARFUM.


Opakowanie to kartonowe pudełko z długim opisem produktu, wewnątrz plastikowy flakonik z pompką typu airless, identyczny jak w przypadku innych produktów Pharmaceris. Higieniczny i poręczny, estetyką nawiązujący do produktów aptecznych.



Pharmaceris, Sebo-Almond Peel 10 %, Krem peelingujący, II stopień złuszczania



Krem na mleczny kolor i bardzo delikatny zapach. Nałożony na skórę lekko się klei, ale i tak przeznaczony jest do stosowania na noc, więc nie jest to problem.



Pharmaceris, Sebo-Almond Peel 10 %, Krem peelingujący, II stopień złuszczania



Czytałam, że kwas migdałowy jest delikatniejszy niż inne kwasy, poza tym moja skóra jest przyzwyczajona do działania kwasów i nie reaguje histerycznie, wybrałam więc wersję Sebo-Almond z 10% kwasu migdałowego (dostępna jest też wersja 5%). Przed pierwszym użyciem trochę jednak zaczęłam się wahać – a nuż skóra zacznie schodzić płatami, będzie czerwona, piekąca lub swędząca? I co? I nic, zupełnie nic. Krem nałożony na oczyszczoną skórę nawet nie mrowił. Trochę mnie to zdziwiło, ale pomyślałam, że to dobrze, widocznie jest  łagodny. Sęk w tym, że krem nie robi nic dobrego dla skóry. O ile po specyfikach wymienionych we wstępie efekt pojawia się szybko, po kremie Sebo-Almond nie zauważyłam żadnych pozytywnych zmian. A negatywne owszem. Po pierwsze na nosie i brodzie pojawiło się mnóstwo zaskórników, czyli coś w tym kremie działa komedogennie (może Cetearyl Alcohol? na pewno nie gliceryna, bo nigdy mi nie szkodziła). Po drugie rano budziłam się z ohydną grubą warstwą oleju na twarzy, a skóra zaczęła się przetłuszczać również w ciągu dnia, wcale nie była "świeża i wypoczęta" jak obiecywał producent. Zamieniłam Sebo-Almond na krem z AHA Hyséac Uriage i już po pierwszym zastosowaniu skóra wyglądała lepiej. Żal mi tych prawie czterdziestu złotych wydanych na Sebo-Almond, więc zużyję go na szyję i dekolt, chociaż najchętniej bym go wyrzuciła.

Krem kosztuje około 38 zł za 50 ml, dostępny w aptekach i internetowym sklepie Eris





Używacie kremów z kwasami?
Próbowałyście/próbowaliście Sebo-Almond?
Macie wyrobioną opinię na temat tego produktu?

Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

15 komentarzy:

  1. Szkoda, że się nie sprawdził . Ostatnio czytałam u kogoś notkę o nim i też nie była zbyt pochlebna.
    Używam na noc Acndermu z wybielającym kwasem azelainowym. Działa i to jak! Buzia trochę szczypie po aplikacji, aż krem dokładnie się wchłonie. Cera bardzo zjaśniała, przebarwienia zniknęły, a po mojej ostatniej wysypce nie ma śladu.

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za tą recenzję,przynajmniej wiem, że należy go omijać - generalnie jedynym kremem z kwasami, na którym się nie zawiodłam, była Avene, natomiast Glyco A zużywam, bo szkoda mi wyrzucić, ale szału nie ma, natomiast początkowo niemalże zdarł mi skórę z twarzy. pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja do tej pory uzywałam z Clareny 4% krem z AHA a poza tym serum migdałowe z BU z 10% kwasem migdałowym. spisywał się dobrze, choć ja liczyłam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda że się nie sprawdził, zazwyczaj kosmetyki z apteki są niezawodne, ale jednak można trafić na niewypał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczynam się bać, mam jego próbki, spróbuje go jakoś w weekend i zobacze napisze co i jak

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Idalia
    U mnie się naprawdę nie sprawdził. Kiedyś używałam Acnedermu, ale bardziej odpowiada mi działanie AHA i BHA. Dobrze, że Tobie pomógł, polecę go mojej siostrze.

    @ smoky evening eyes
    Wiesz, może akurat by Ci odpowiadał, reakcja na kosmetyki to jednak niesamowicie indywidualna sprawa. Glyco A jest mocny, zgadzam się, ale moja skóra przywyczajona trochę słabszymi specyfikami przyjęła go dobrze. Teraz zawsze mam w zapasie tubkę.

    @ mama Stelli i Livii
    Serum migdałowego z BU nie miałam, Clareny też, muszę spróbować.

    @ sueno
    Różnie to bywa, akurat do Pharmacerisu nie mam specjalnie zaufania i znowu się sparzyłam.

    @ Yasminella
    Nie ma się czego bać, może akurat u Ciebie się sprawdzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja myślę, że wypróbuję jakiś specyfik tego typu na jesieni, ponieważ mam kilka delikatnych przebarwień i chciałbym się ich pozbyć. Także, w najbliższym czasie zagłębię się w recenzjach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie polecam, na skorze od poczatku stosowania pojawialo sie coraz wiecej zaskornikow, jest ich coraz wiecej. Na poczatku myslalam ze tak ma byc, ale moja skora wyglada z kazdym dniem coraz gorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wysypało Cię bo skóra się zaczeła oczyszczać....jestem kosmetologiem, gdybyś miała jakieś pytania, pisz: vidia.kosmet@gmail.com. preparat o którym piszesz jest bardzo dobry, tylko z kwasami nie powinno się bawić samemu;)!

      Usuń
    2. Tak jak napisałam w pierwszym akapicie, kremów z kwasami używałam wielu, a od czasu napisania tego posta, czyli przez rok z kawałkiem, jeszcze parę doszło. I po żadnym nie miałam sensacji, tylko Sebo-Almond spowodował wysyp zaskórników. Zdecydowanie nie było to oczyszczanie się skóry, tylko wprost przeciwnie. Dokładnie to samo stało się u mojego męża, kiedy zaczął używać tego kremu - ilość zaskórników zaczęła się wyraźnie powiększać.

      Usuń
    3. Popatrz mam teraz dokładnie to samo. Zamiast działać pozytywnie to mam po miesiącu stosowania wysyp masakryczny i zatkane pory. Doprowadzenie skóry do stanu sprzed stosowania kwasów będzie ciężkie ale mam nadzieję,że dam radę. Poszedł w odstawkę, szkoda tylko wydanych pieniędzy.
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobrze :))),
    że znalazłam tą recenzję, własnie dostałam kilka testerów kremów złuszczających, miałam wybrać, magister bardzo polecała mi własnie ten, próbowałam 3 dni, i mam podobne wrażenia, ale sądziłam...myślałam..., że może i tak krótko, że spróbuję, ale teraz to raczej nie spróbuję, dostałam tez tester Effaclar K i DUO.
    Prosze Cię o rade co wziąć, mam też tester Uriage, jeszcze nie zaczęłam testu.
    GlycoA miałam i chcę coś co odblokuje pory, złuszczy, odnowi i rozjaśni drobne przebarwienia, no i spłyci zmarszczki.
    Z niecierpliwością czekam na radę, bo widzę, że masz pewną wiedzę na ten temat.
    Będę wdzięczna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)