Makijaż :: Apetyczny miks
(pomadki AVON Sangria, Scarlet Siren i Oxford Wine)
Pomadki AVON, różne ich wcielenia i serie, to jedne z moich ulubionych od bardzo dawna. Niedawno kupiłam kilka nowych, a później AVON zaskoczył mnie voucherem, który mogłam zrealizować wybierając co mi się podoba i ...stanęło na pomadkach.
Dzisiaj pokażę Wam trzy odcienie pomadek Ultra Color, które kupiłam jesienią. Według producenta mają mieć odżywczą formułę, bogatą w masło shea, kwasy omega-3 oraz witaminę E. I faktycznie, pomadki dbają o kondycję ust i nie wysuszają, powiedziałabym nawet, że poprawiają kondycję naskórka. Uwielbiam je – są gładkie, aksamitne, łatwo rozprowadzają się na ustach. Do tego bardzo mocno napigmentowane, przy dość lekkiej konsystencji.
Wybrałam odcienie bardzo wyraziste: SCARLET SIREN, SANGRIA i OXFORD WINE. Zakupy z katalogu to zawsze niespodzianka, bo kolory w druku nijak mają się do rzeczywistości, na szczęście nie byłam rozczarowana.
SCARLET SIREN to przepiękna klasyczna czerwień. W rzeczywistości jest nieco głębsza niż na zdjęciu. To jedna z najfajniejszych czerwieni, jakie kiedykolwiek miałam – idealne połączenie pięknego koloru i świetnej formuły.
SANGRIA z miejsca stała się jedną z moich ulubionych pomadek. To głęboka fuksja, ma w sobie coś buraczkowego. Wyjątkowo twarzowy odcień, pięknie ożywia twarz.
OXFORD WINE ma piękny odcień wina. Niestety na ustach kolor wygląda trochę nierówno. Nie wiem z czego to wynika, ale właśnie "winne" pomadki niestety często tak mają.
Regularna cena tych pomadek to 26 zł, ale zawsze są tańsze – około 16 zł, co za pomadkę tak dobrej jakości, jest ceną naprawdę niewygórowaną. Do wyboru aż 35 odcieni.
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Liczyłam na coś naprawdę mocnego po Oxfordzie :)
OdpowiedzUsuńKazda piekna, az ciezko bylo by sie zdecydowac na jedna! *.*
OdpowiedzUsuńTych pomadek jeszcze nie miałam, w ogóle ciężko mi coś zamówić z tej firmy. Jak oglądam katalog wydaje mi się, że nie ma nic ciekawego :( nie wiem czemu... Ale Sangria <3 piękny kolorek.
OdpowiedzUsuń..ale piekne kolory. Dwie ostatnie (Sangria, Oxford Wine) sa femenalne :)
OdpowiedzUsuńSwietny post i piekne kolory pomadek. Pozolilam sobie wrzuc 'zajawke' Twojego posta na Polskich Blogach Kobiecych na Swiecie xxx
OdpowiedzUsuńbuziaki xxx
O raju! Sangria jest boska!
OdpowiedzUsuńTeż najbardziej spodobałaby mi się Sangria :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić Oxford Wine. Dobrze, że tego nie zrobiłam, bo byłabym rozczarowana. Spodziewałam się innego koloru.
OdpowiedzUsuńSangria wygląda super :D
OdpowiedzUsuńTak Sangria najładniejsza:). Ale Oxford Wine też niczego sobie.
OdpowiedzUsuńOooo, Sangria woła do mnie mamo!
OdpowiedzUsuńCzerwień kusi:)
OdpowiedzUsuńSangria podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńwszystkie kolory piękne ale sangria spodobała mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńSą lekkie, nawilżające, ale ja wole jednak coś trwalszego ;)
OdpowiedzUsuńSangria mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMi się wszystkie trzy podobają, dawno nie miałam żadnej pomadki z Avonu, chyba muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuńI te naklejki też nie odzwierciedlają wnętrza :)
OdpowiedzUsuńdrugi kolor swietny
OdpowiedzUsuńOxford Wine u mnie też dawał taki nierówny efekt :(
OdpowiedzUsuńWyglądają luksusowo! Aż mnie podkusiłaś troszkę!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się wszystkie :D
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się strasznie podobają! pewnie niedługo zacznę polowanie :D
OdpowiedzUsuńThis is a fascinating article by the way. I am going to go ahead and save this article for my brother to read later on tonight. Keep up the fine work.
OdpowiedzUsuńDisney Games
Sangrię ( którą muszę kupić ) i Oxford wine uwielbiam! Miałam próbki i jestem nimi oczarowana.
OdpowiedzUsuńsangria to coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńOxford wine - niesamowite piękności! Sangria też nie jest brzydka, ale zupełnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się Scarlet. A winko faktycznie nieco nierówno się rozkłada.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pomadki avon i chętnie je kupuje chociaż nie utrzymują się na moich ustach bardzo długo :)
OdpowiedzUsuńSzminki wyglądają łądniusio! Ach, szkoda, że u nas w Irlandii wycofali Avon :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
polecam również "wine with everything" :-)
OdpowiedzUsuń