Makijaż / Pielęgnacja :: BB razy dwa
(AA i The Body Shop)

Kremy BB zadomowiły się na naszym rynku i chyba żadna szanująca się firma kosmetyczna nie przepuściła okazji, żeby wprowadzić taki produkt do swojej oferty. Magiczne dwie litery doczekały się bardzo różnych wcieleń i interpretacji, więc otwierając tubkę, nie możemy mieć stuprocentowej pewności, że to, co znajdziemy w środku, będzie kremem BB, jakiego się spodziewamy. Jedne są gęste, drugie rzadkie, jedne przypominają raczej krem tonujący, inne są kryjące jak podkład. Jedne dobre, drugie słabe, jedne pielęgnujące, inne wymagające wspomożenia kremem itd. Dzisiaj przedstawię dwa, które mnie niestety rozczarowały.

Kremy BB The Body Shop i AA

Na skróty:

AA, Technologia Wieku Ultra Nawilżanie, Multifunkcyjny krem BB 9 w 1★


Producent określił swój krem mianem multifunkcyjnego i tych funkcji wyróżnił aż dziewięć. Krem ma nawilżać, wygładzać, rozświetlać, korygować niedoskonałości, wyrównywać koloryt, chronić przed szkodliwym wpływem promieniowania UV, chronić przed przesuszeniem, odżywiać i wzmacniać funkcje ochronne skóry. Niestety nie miałam okazji przekonać się, czy faktycznie ten kosmetyk może dla mojej cery tyle zrobić, bo miałam go na twarzy raz i to w dodatku niezbyt długo. Krem jest bowiem zdecydowanie za ciemny dla mojej karnacji, mimo że na opakowaniu widnieje napis "cera jasna". Nie dość, że wcale nie taka jasna, to jeszcze dość pomarańczowa, czyli efekt, mimo niewielkiego krycia kremu, nie jest zbyt naturalny. A szkoda, bo krem ma przyjemną konsystencję, miły zapach i dość przyjazną cenę (około 23 zł/ 50 ml). Szkoda również, że tubka nie zamyka się na zatrzask, bo nakrętki są uciążliwe.

Skład: AQUA, CYCLOPENTASILOXANE, ETHYLHEXYL TRIAZONE, GLYCERIN, ISOHEXADECANE, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, DIBUTYL ADIPATE, DICAPRYLYL CARBONATE, OCTOCRYLENE, GLYCERYL STEARATE CITRATE, CETEARYL ALCOHOL, HYDROGENATED POLYDECENE, GLYCERYL STEARATE, SILICA, MYRISTYL MYRISTATE, TOCOPHERYL ACETATE, CERAMIDE NP, XYLITOL, SQUALANE, XYLITYLGLUCOSIDE, PANTHENOL, ANHYDROXYLITOL, CHOLESTEROL, ALLANTOIN, AMMONIUM ACRYLOYLDIMETHYLTAURATE/VP COPOLYMER, BORAGO OFFICINALIS SEED OIL, HYDROGENATED PALM OIL, GLYCERYL BEHENATE, SODIUM CITRATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, PHENOXYETHANOL, METHYLISOTHIAZOLINONE [+/- MAY CONTAIN: CI 77891 / TITANIUM DIOXIDE, CI 77492, CI 77499, CI 77491].



The Body Shop, Vitamin E Cool BB Cream★


Drugi kosmetyk, który zapowiadał się dobrze, ale również okazał się za ciemny, to Vitamin E Cool BB Cream The Body Shop. Producent określa go mianem "skincare hero" – krem ma rozświetlać cerę, wyrównywać jej koloryt, chronić i zapewniać nawilżenie przez dwanaście godzin. Dostępny jest w jednym "cool shade", który wcale taki cool nie jest, chyba że ma się dość ciemną cerę. I podobnie jak w przypadku kremu AA bardzo żałuję, że odcień jest tak nietrafiony, bo krem robi dobre wrażenie. Ma aksamitną, miękką konsystencję, rzeczywiście daje lekki efekt rozświetlenia (glow), przyjemnie pachnie

Skład: AQUA, GLYCERIN, ETHYLHEXYL PALMITATE, PROPYLENE GLYCOL DICAPRYLATE/ DICAPRATE, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, TRITICUM VULGARE GERM OIL, GLYCERYL STEARATE SE, STEARIC ACID, MICA, CETYL ALCOHOL, PALMITIC ACID, TRIETHANOLAMINE, HECTORITE, TALC, HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES, PHENOXYETHANOL, BENZYL ALCOHOL, TOCOPHERYL ACETATE, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, MYRISTIC ACID, BUTYLPARABEN, DISODIUM EDTA, MYRISTYL ALCOHOL, STEARYL ALCOHOL, LAURIC ACID, CITRIC ACID, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.

Kremy BB The Body Shop i AA
Kremy BB The Body Shop i AA
Góra: The Body Shop, Vitamin E Cool BB Cream
Dół: AA, Technologia Wieku Ultra Nawilżanie, Multifunkcyjny krem BB 9 w 1
Kremy BB The Body Shop i AA
The Body Shop, Vitamin E Cool BB Cream





Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

22 komentarze:

  1. Mój pierwszy i jak na razie ostatni krem BB jest z firmy It's skin. Jestem bardzo zadowolona i nie mam ochoty próbować polskich czy zachodnich pozycji. Po wykonczeniu mam zamiar probować kolejne azjatyckie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede wszystkim polskie bebiki są mega ciemne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście zdarzają się wyjątki, jak krem Under 20 Eris :)

      Usuń
    2. Dokładnie o tym miałam pisać :D Jeden z niewielu rodzimych "bb kremów", który nie dość, że jasny to i przyjemny w użytkowaniu :)

      Usuń
  3. Ja jakoś nie mogę znaleźć swojego odpowiedniego BB, więc chętnie wypróbuje ten z The Body Shop.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam nieprzyjemność używać BB firmy Rimmel . Dziwnie wyglądał na twarzy, podrażnił mi skórę i po miesiącu używania się rozwarstwił i gdy otworzyłam tubkę to najpierw wyleciała z niej woda...jeśli będę miała ochotę na bb to zainwestuję w coś koreańskiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym nałożyła je na twarz pewnie wyglądałabym niczym marchewka ;) Z bebików dostępnych w drogeriach żaden kolor mi nie odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  6. BB z TBS byłby chyba dla mnie dobry, z AA miałam i był za ciemny, nie polubiliśmy się ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde nie wiem jak przeczytałam, że ten ciemniejszy to AA :P Ślepak ze mnie, czyli oba nie dla mnie niestety :(((

      Usuń
  7. Ja polubiłam się z kremem Oriflame właśnie dlatego, ze jest bardzo jasny. Natomiast AA kupiłam i równiez okazał sie zdecydowanie za ciemny mimo najjaśniejszego odcienia :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Poszaleli z tymi kolorami, zwłaszcza TBS - ich BB mógłby się podobać na Bliskim Wschodzie, a u nas chyba mało komu będzie pasował...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jakoś nie mam przekonania do takich kremów koloryzujących, zdecydowanie wolę minerały.

    Zapraszam do mnie,
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Używałam BB Garniera, nie były złe. Ale teraz mam ochotę na oryginalne azjatyckie, więc na te ogólnie dostępne w Polsce nawet nie patrzę ;) No, może jeszcze Deborah mnie lusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie ciemne! Nie wiedziałam, że TBS ma BB. Mnie w miarę odpowiada ten z Clinique'a pod względem koloru (wersja jaśniejsza), ale nadal szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie ciemne jak cholera... Zmieszanie ze zwykłym kremem coś by dało, czy niezbyt?
    Przy okazji, czy tylko mnie bawi sformułowanie "AA BB"? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale ciemniaki, ja ostatnio blada jak sciana.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kremy BB zazwyczaj występują tylko w dwóch kolorach według mnie ten najjaśniejszy jest zazwyczaj za ciemny, więc wcale się nie dziwię, że nie trafiłaś z kolorami dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dlatego nie przepadam za drogeryjnymi kremami BB

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)