Zapachy :: Tul mnie – Yves Rocher So Elixir Bois Sensuel EDP

So Elixir Bois Sensuel marki Yves Rocher to drugi, obok So Elixir Purple, flanker niezwykle udanej kompozycji So Elixir. To w tej chwili jeden z moich ulubionych zimowych otulaczy.


Yves Rocher So Elixir Bois Sensuel EDP


Na kompozycję składają się tak naprawdę tylko trzy nuty – wanilia, paczula i irys, co nie znaczy, że jest płasko i nudno, bo cały czas się przeplatają, wirują i pulsują. Mam wrażenie, że właśnie korzeń irysa, chociaż pozornie najmniej wyczuwalny, jest tutaj czynnikiem scalającym zapach. Dzięki niemu całość nabiera subtelnej ciepłej pudrowości, wanilia staje się zmysłowa i perfumowa, nie jadalna, a drzewny aromat paczuli łagodny, stonowany i nieco dymny. 

So Elixir Bois Sensuel  jest słodki, ale nie ulepkowato – żaden tam waniliowy budyń, w którym można rozpłynąć się ze szczęścia, żaden oblepiający zęby karmel. Podobnie jak w przypadku innego zapachu Yves Rocher – Quelques Notes d’Amour – nie jest to słodycz beztroska, podszyta jest bowiem odrobiną czegoś niepokojącego i nieco mrocznego, nawet trochę trzymającego na dystans. Zapewne to zasługa odpowiedniej ilości paczuli. Co ciekawe, mimo wszystko jest to zapach bardzo miękki i puszyście otulający. Nie ma w nim żadnych kantów i pęknięć, jest spójny, jedwabiście kremowy i taki ...miękkokobiecy. 

Prawdę mówiąc, nie sądziłam, że się z So Elixir Bois Sensuel aż tak zżyję. Należy do tych zapachów, które pasują mi do każdego nastroju, ubrania i okazji. Nie męczy, nie rozprasza, nie uwiera, nie dusi. Jest jak miękki szal, który dodaje szyku zwykłym dżinsom, nie ujmuje też klasy i dostojeństwa eleganckim jedwabiom. W tej chwili mój flakon 50 ml jest już prawie pusty, w szufladzie czeka jeszcze dziewicza trzydziestka. Podejrzewam jednak, że na tym się nie skończy.



Yves Rocher, So Elixir Bois Sensuel, EDP
2015
twórcy: Olivier Cresp i Marie Salamagne




Znacie So Elixir Bois Sensuel?
Jakim zapachem lubicie się otulić?

25 komentarzy:

  1. Znam firmę więc zajrzę ,dizęki za recenzję;0

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden z moich ulubionych zapachow YR. Pozostałe wersje już tak bardzo nie przypadły mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze So Elixir Purple w tej chwili, ale muszę mieć ochotę specjalną na ten zapach, nie stanie się nigdy moim "codzienniakiem". Za to So Elixir kiedyś sobie sprawię znowu :)

      Usuń
  3. Nie znam zapachów YR, ale po opisie przekonałaś mnie, że warto go spróbować i powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kompletnie nie znam tego zapachu, ale z YR polecam Quelques Notes - dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam wodę perfumowaną Quelques Notes d’Amour i bardzo mi jej brakuje, bo była piękna. Teraz mam EDT i niestety mniej mi odpowiada, jest za lekka, w zbyt oczywisty sposób różana :(

      Usuń
  5. Ten zapach myślę mój nos by polubił ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, jeśli lubicie koty i chciałybyście wygrać mascarę Estee Lauder w moim pierwszym konkursie, zapraszam! PS. Koty są naprawdę urocze;)
    http://testujzkotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam YR, ale przyznam, ze ten zapach jeszcze mnie nie kusił, może jednak warto spróbować, mój 'go to' nazywa się Evidence, mieszam go z zieloną Chloe, daje to nieziemski efekt;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Comme une Evidence jakoś mi nigdy nie leżał, ale bardzo zaintrygowałaś mnie łączniem go z Chloe!

      Usuń
  8. Nigdy nie miałam żadnego zapachu od YR. Muszę się rozejrzeć za jakimiś próbkami.

    OdpowiedzUsuń
  9. O, kiedyś Angel o nim wspominała, a może mi się coś wydaje.
    W każdym razie - według mnie - YR ma w ogóle dobre zapachy... to znaczy mówię o kosmetykach innych niż "okołoperfumiaste", bo tych jeszcze nie uświadczyłam (poza - nieprodukowanym już obecnie - uroczym Shafali sprzed wieków), ale na tej podstawie przecież mogę wnioskować, że i perfumy są ładne, no tak czy nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałam do Angel – faktycznie, zachwycała się So Elixir Bois Sensuel :)

      Też uważam, że YR ma dobre zapachy i nie ustępuje bardziej prestiżowym markom.

      Ach, Shafali... Taki miły "floriental", jeszcze w starym stylu. Dzisiejsze zapachy YR mają nieco inny charakter, noszą jakiś taki fajny rys nowoczesności. Wybierz się do sklepu i obwąchaj wszystko, szczególnie te wszystkie różane zapachy, może znajdziesz swój ideał lub przynajmniej jakąś namiastkę – Moment de Bonheur, Quelques Notes d’Amour (woda toaletowa jest bardziej różana niż woda perfumowana), Comme une Evidence, Rose Oud.

      Usuń
    2. Swoją drogą, tak mi się przypomniało, miałam różne zapachy YR i z tych wycofanych najbardziej tęsknię za Yrią i Neonaturą Cocoon i tą zieloną, której namiastką jest teraz dla mnie Shiseido Zen (czy to nie śmieszne, że Shiseido jest namiastką YR? :D).

      Usuń
  10. Love it, really cool post!
    Please visit my Blog!

    http://www.alessabernal.com/

    Alessa Bernal.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim faworytem z YR jest So Elixir. Bonsuelle jest dla mnie za słodki

    OdpowiedzUsuń
  12. słyszałam właśnie, że zapach dobry... ale nie testowałam jeszcze. irys i wanilia - połączenie fajne! jak będę w YR to zerknę na ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij, może akurat Ci się spodoba :) Od przybytku głowa nie boli, jak mówią ;)

      Usuń

Dziękuję za Twój kometarz :)