Makijaż :: Naturalny dzienny plus garść minirecenzji
Maluję się codziennie, jednak zazwyczaj jest to makijaż delikatny i stonowany. Nie szaleję z kolorami i dziwnymi kształtami; wolę, żeby widziano mnie, a nie mój makijaż. Czasem sięgam po bardziej wyraziste odcienie pomadek, jednak najczęściej jest to odcień zbliżony do mojego naturalnego odcienia ust. Nudziara ze mnie :). Dzisiejszy makijaż to w sumie bardziej pretekst do przedstawienia Wam kilku kosmetyków, po które ostatnio często i chętnie sięgam, w tym kosmetyki nowej makijażowej marki AA Wings of Color.
NA SOBIE MAM:
Podkład AA Wings Of Color Ideal Match w odcieniu 201 Ivory. Bardzo odpowiada mi jego konsystencja, poziom krycia (lekkie do średniego) i nawilżenie, bo to zdecydowanie podkład nawilżający. Najjaśniejszy odcień jest fajny i ładnie wtapia się w skórę, ale niestety trochę ciemnieje w ciągu dnia (ciemnieje, ale nie robi się na szczęście pomarańczowy). Przydałby się więc w gamie odcień 200, bo o ile 201 teraz wygląda na mnie dobrze, to zimą obawiam się, że będzie się mocno odcinał od szyi.
Korektor AA Wings Of Color All Day Long w odcieniu 02 Fair (zakładam, że miało być „fair”, czyli jasny, bo na opakowaniu napisane jest „Fairy”, czyli wróżka :D). Kremowy, bardzo nawilżający, dzięki czemu nie podkreśla linii. Daje średnie krycie i solo nie radzi sobie z moimi podkówkami pod oczami, ale one są naprawdę poważne.
Sztyfty do konturowania My Secret Contouring Stick w odcieniach 1 Flash i 2 Shadow. Bardzo udane! Odcień nr 2 ma chłodny odcień, nie jest też zbyt ciemny, dzięki czemu wygląda niezwykle naturalnie. Odcień nr 1 to bardzo jasny krem, świetnie nadaje się do modelowania wypukłych części twarzy.
Bazę rozświetlająco-nawilżająca AA Beauty Primer 360 Strobing. Pokochałam ją od pierwszego użycia. Rzeczywiście nawilża, daje też przepiękny efekt tafli, dlatego lubię używać jej jako rozświetlacza na kości policzkowe już na podkład.
Transparentny puder AA Wings Of Color Silky Smooth Compact Powder. Delikatnie matuje cerę i utrwala makijaż.
Puder rozświetlający AA Wings Of Color Precious Highlighter 101 White Gold. W opakowaniu wygląda dość niepozornie, za to na skórze daje śliczną taflę odbijającą światło.
Kremowy cień Inglot Aquastic w odcieniu 15. Wygląda pięknie, dobrze się trzyma, jest łatwy w użyciu, przez co idealny do szybkiego makijażu.
Kredki do oczu AA Wings Of Color All Day Long – 01 Black i 02 Brown. Mięciutkie, świetne do rozcierania. W opakowaniu jest maleńka temperówka – powinny ją mieć wszystkie automatyczne kredki. Czarną kredką narysowałam kreskę na górnej powiece, a następnie ją roztarłam. Brązu użyłam do zagęszczenia rzęs na dolnych powiekach.
Tusz do rzęs Maybelline The Rocket Volum'Express Waterproof. Ulubiony wodoodporny tusz od baaaardzo dawna. Nie dość, że rewelacyjnie się trzyma, to jeszcze pięknie podkreśla rzęsy i utrzymuje ich podkręcenie (używam zalotki Inglot, jest najlepsza). recenzja tuszu >>
Kredkę do brwi Catrice Eye Brow Stylist 020 Date With Ash-ton i żel do brwi Eyebrow Filler tej samej marki – zawsze w mojej kosmetyczce. Nie lubię mocno podkreślonych brwi, stawiam na możliwie naturalny look.
Pomadkę AA Wings Of Color Color Creme w odcieniu 45 Natural. Użyłam jej również jako różu na policzki. Ma idealny odcień z gatunku MLBB (My Lips But Better). Pomadka jest kremowa, mocno kryjąca, nie wysusza. Trzeba z nią jednak uważać, bo bardzo łatwo się łamie.
Jaki makijaż lubicie najbardziej?
Naturalny, dyskretny? Czy może barwny i wyrazisty?
Próbowałyście kosmetyków AA Wings Of Color?
Podzielcie się opinią!
Zobacz też:
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Cudowny makijaż! Też jestem makijażową nudziarą :) Szminka mnie olśniła,chcę ją! zapisałam nazwę :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńPomadkę naprawdę polecam, jest udana i ma przyjemny, bardzo delikatny smak i zapach. Tylko bardzo uważaj, bo łatwo ją złamać. Jeśli już się tak stanie, wciśnij sztyft na miejsce i włóż ją do lodówki na jakiś czas, powinno być ok.
Makijaz ladny, ale rzes to Ci szczerze zazdroszcze <3
OdpowiedzUsuńDzięki :) Fakt, poszczęściło mi się z rzęsami ;)
UsuńCiekawią mnie produkty AA Wings of color ;)
OdpowiedzUsuńJeśli w Twoim mieście jest już Rossmann z szafą AA Wings of Color (regularnie aktualizowana lista sklepów >> ), to się im przyjrzyj. Nie ma tam szalonych kolorów, ale wszystko jest ładne i dobrej jakości. Może podarowałabym sobie cienie, bo sprawiają wrażenie niezbyt napigmentowanych, chociaż może to ich zaleta.
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz wspaniale w takim wydaniu. Moim zdaniem genialny makijaż właśnie na co dzień :)
OdpowiedzUsuńAch te Twoje rzęsy <3
OdpowiedzUsuń:*
UsuńMuszę sięgnąć po te kosmetyki AA :) Sama lubię lekką wersje makijażu dziennego a czasami z mocnymi ustami na wyjścia czy wieczór. Rzadko szaleję z ciemnym i wyraźnym okiem :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, ciekawa jestem Twojej opinii
UsuńUwielbiam taki subtelny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńDo wszystkiego pasuje i sprawdzi się w każdej sytuacji, prawda? :)
UsuńPięknie wyszło. Właśnie takie makijaże lubię - naturalne, bez przesytu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Anito :)
UsuńJeeeeeeeny, jaką Ty masz piękną urodę... Nie, żebym to odkryła dopiero teraz, wiem to od dawna, ale zawsze się zachwycam :P Z kolorówką AA jeszcze nie miałam styczności poza jakimś "dużozaciemnym" podkładem lata temu :P
OdpowiedzUsuńAch te Twoje oczyska <3 Już masz Wings? :P
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńTak, kupiłam sobie parę rzeczy :)
Przeslicznie wygladasz!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMasz piękne oczy, takie duże :) Mam pytanie odnośnie włosów - jaki to kolor i jaką farbą malowane?
OdpowiedzUsuń