Włosy :: Aussie? Si!

Produkty Aussie pojawiły się w naszych Rossmannach wiosną. Pierwszy zestaw – szampon i odżywkę Miracle Moist oraz intensywną odżywkę 3 Minute Miracle Reconstructor – dostałam jeszcze przed oficjalną premierą Aussie w Polsce, kolejne kupiłam już sama i wiem, że nie po raz ostatni.



Aussie, Miracle Moist Shampoo & Conditioner (szampon i odżywka)



Nie ukrywam, że o włosy dbam, ale nie stosuję żadnych wyszukanych metod pielęgnacyjnych. Akceptują i bardzo lubią większość drogeryjnych szamponów i odżywek, chętnie więc sięgam po Elseve, Dove, Pantene, Nivea itp. a teraz również Aussie, choć ceny tych kangurzastych specyfików są znacząco wyższe od wcześniej wymienionych i lepiej polować na promocje. Skoro jednak o cenach mowa, muszę zaznaczyć, że szamponu jest 300 ml, a odżywki 250 ml, a zazwyczaj jest to odpowiednio 250 i 200 ml w przypadku innych marek.

Czytałam wiele opinii, że seria Aussie Miralce Moist [★] pachnie gumą balonową. Raczej mi się tak nie kojarzy, co nie zmienia faktu, że uwielbiam ten zapach (muszę zaznaczyć, że szampon i odżywka trochę się od siebie zapachem różnią). Niektórzy na niego narzekają, że słodki, dziwny, za mocny – kwestia gustu, mnie akurat bardzo odpowiada, włosy pachną pięknie cały dzień, pachnie też cała kabina prysznicowa.

Szampon zawiera standardowy zestaw detergentów, dobrze się pieni i jest niezwykle wydajny. W składzie nie widzę silikonów (składy podaję na końcu wpisu), podobnie zresztą jak w odżywce, odżywka zawiera Bis-aminopropyl Dimethicone (Karotko, dziękuję za zwrócenie uwagi). Oba kosmetyki pozostawiają włosy niezwykle gładkie i łatwe do rozczesania, zupełnie jak po dużej ilości silikonów. Oprócz tego włosy pięknie lśnią, są miękkie i wyraźnie nawilżone.

Podobają mi się opakowania – butelki są nie tylko estetyczne, ale też wygodne. Dzięki uchylnemu dozownikowi w nakrętce łatwo do szamponu i odżywki się dostać bez ryzyka złamania paznokci.



Aussie, 3 Minute Miracle Reconstructor Deep Conditioner



Aussie 3 Minute Miracle Reconstructor spodobał mi się tak samo jak szampon i odżywka Miracle Moist. Ta intensywna odżywka przeznaczona jest dla włosów zniszczonych, a moje co prawda zniszczone nie są, ale staram się chuchać na zimne, bo farbuję też włosy, ostatnio trochę też rozjaśniam, zdarza mi się sięgać po prostownicę i lokówkę.

Uwielbiam opakowanie tej odżywki, wszystko chciałabym mieć tak zapakowane. Butelkę wystarczy ścisnąć, na dole jest silikonowy zawór, przez który wydostaje się odżywka, bez żadnego odkręcania, podważania etc. Proste i genialne.

Odżywka nie jest zbyt gęsta, sprawia wrażenie lekkiej, ale działa jak solidna maska. Zdarza mi się trzymać ją krócej niż zalecane trzy minuty i efekt jest równie dobry: niezwykle gładkie i lśniące włosy. Nie polecam jednak używać jej za często, bo może obciążyć włosy.


SKŁADY

Aussie Miracle Moist Shampoo
Skład: AQUA, SODIUM LAURYL SULFATE, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, GLYCOL DISTEARATE, SODIUM CITRATE, COCAMIDE MEA, SODIUM XYLENESULFONATE, PARFUM, CITRIC ACID, SODIUM BENZOATE, SODIUM CHLORIDE, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, GLYCERIN, TETRASODIUM EDTA, LIMONENE, HYDROCHLORIC ACID, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, MAGNESIUM NITRATE, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, CI 19140, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, MAGNESIUM CHLORIDE, CI 17200, METHYLISOTHIAZOLINONE, ASCORBIC ACID, SODIUM SULFITE, POTASSIUM SORBATE.

Aussie Miracle Moist Conditioner
Skład: AQUA, CETYL ALCOHOL, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, STEARYL ALCOHOL, QUATERNIUM-18, BENZYL ALCOHOL, CETEARYL ALCOHOL, HYDROXYPROPYL GUAR, PARFUM, BIS-AMINOPROPYL DIMETHICONE, OLEYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, CITRIC ACID, POLYSORBATE 60, EDTA, LIMONENE, MAGNESIUM NITRATE, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, CI 19140, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, MAGNESIUM CHLORIDE, METHYLISOTHIAZOLINONE, CI 17200, ASCORBIC ACID, SODIUM BENZOATE, SODIUM SULFITE, POTASSIUM SORBATE.

Aussie 3 Minute Miracle Reconstructor
Skład: AQUA, CETYL ALCOHOL, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, STEARYL ALCOHOL, QUATERNIUM-18, BIS-AMINOPROPYL DIMETHICONE, BENZYL ALCOHOL, CETEARYL ALCOHOL, HYDROXYPROPYL GUAR, OLEYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, PARFUM, PROPYLENE GLYCOL, CITRIC ACID, POLYSORBATE 60, EDTA, MAGNESIUM NITRATE, MELISSA OFFICINALIS LEAF EXTRACT, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE, PHENOXYETHANOL, CI 19140, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLPARABEN, MAGNESIUM CHLORIDE, CI 17200, METHYLISOTHIAZOLINONE, PROPYLPARABEN, ISOBUTYLPARABEN, ETHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, ASCORBIC ACID, SODIUM BENZOATE, SODIUM SULFITE, POTASSIUM SORBATE.



***


Niedawno dostałam serię do włosów farbowanych (w sumie serii jest pięć) i zamierzam się właśnie do niej dobrać, bo jestem bardzo ciekawa, jak wypadnie w porównaniu z serią nawilżającą.

Aussie Colour Mate zawiera ekstrakt z dzikiej brzoskwini i właśnie brzoskwiniowo pachnie. Kosmetyki mają utrzymywać farbowane włosy w doskonałej kondycji, a także zachować nasycony kolor. 


Aussie Colour Mate


Rekomendowane ceny:
Aussie Colour Mate Szampon 27,99zł/ 300 ml
Aussie Colour Mate Odżywka 27,99zł/ 250 ml 
Aussie 3 Minute Miracle Colour 29,99zł/ 250 ml


***




Próbowałyście Aussie?


Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

25 komentarzy:

  1. Mialam odzywke Aussie Miracle Shine i jaj mi nie urwala. na pewno nie wroce

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie próbowałam, ale mam w planach : )

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie niestety ta odżywka 3 Minute Miracle Reconstructor się nie sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj składu pupy nie urywają. Wszystko co fajne po zapachu. Substacje filmotwórcze są. Sząłu ni ma staniki nie latają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak składy większości drogeryjnych szamponów i odżywek... Ale mnie odpowiadają :)

      Usuń
  5. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale boję się trochę obciążenia na moich cienkich włosach, bo czytałam, że te produkty lubią to robic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo indywidualna kwestia. Moje włosy łatwo obciążyć, bo są gęste, ale raczej cienkie – po Aussie nic się złego nie dzieje, chociaż trzyminutową odżywkę wolę stosować raz na tydzień, a nawet rzadziej.

      Usuń
  6. Właśnie chyba kupię sobie tę odżywkę w mini wersji i będę stosować jako maskę razn a sto lat. Moje włosy teraz potrzebują sporo uwagi i rzekome obciążacze i oblepiacze nie robią na nich specjalnego wrażenia..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy właśnie też wszystkie substancje filmotwórcze, oblepiacze etc. lubią. Pilnuję jednak, żeby raz w tygodniu zrobić solidne mycie mocno oczyszczającym szamponem (mój ulubiony to Detox Toni & Guy).

      Usuń
  7. Co prawda mam 3 minute miracle, ale wersję z USA. Planowałam używać ją w dni, kiedy chcę mieć piękne włosy, a nie mam czasu siedzieć godzinę z czepkiem na głowie. Ale jeszcze jej nie próbowałam, zużywam zapasy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie seria Miracle Moist niestety nie powaliła. Sprawdziła się bardzo przeciętnie. 3 Minute Miracle Moist jest nieco lepsza, ale nie zostanę raczej fanką tych specyfików.

    P.S. Bis-aminopropyl Dimethicone, znajdujący się w odżywce, to zdaje się silikon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karotko, dziękuję za zwrócenie uwagi, oczywiście, że to silikon. Nie wiem, jak mogłam go przegapić, tyle razy patrzyłam na ten skład, ba!, nawet go przepisałam... Niezła wtopa... Zaraz to poprawię we wpisie. Jeszcze raz dzięki, bo sama się dziwiłam, że silikonów nie ma :D

      Usuń
  9. oj samo zło jak dla mnie, nie podpasowały mi, moje włosy lubia kosmetyki bez SLS ;)

    zapraszam na swojego bloga ;) - http://nierozszyfrowana.blogspot.com/
    nowa notka o Magnezie http://nierozszyfrowana.blogspot.com/2013/11/zdrowie-magnez.html
    oraz o serialu Lekarze http://nierozszyfrowana.blogspot.com/2013/11/muzyka-z-serialu-lekarze.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Porównanie do " większości drogeryjnych szamponów i odżywek" wypada na niekorzyść dla aussie..bo skład podobny a cena 2-3 razy wyższa ;)

    subst filmotwórcze przecież są??

    mam 3 minutowy cud do długich włosów i męczę pół roku (odkąd pojawiły się w rossmann) moim zdaniem odżywka plasuje się gdzieś po między tymi słabymi a bardzo słabymi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam w gruncie rzeczy na myśli to, że kosmetyki Aussie dostępne są w drogerii, po prostu :) Toni & Guy to też dla mnie w tej chwili marka drogeryjna, chociaż wcześniej, przed zmianą opakowań, składów, zapachów i cen, bym jej tak nie nazwała, bo kosmetyki dostępne były tylko w Douglasie i Sephorze. Aussie nie są jakimś wyszukanym organicznym cudem czy astronomicznie drogim Kerastase. Cena Aussie owszem, wyższa, ale jestem zadowolona z działania całej trójki, uwielbiam zapach i dlatego je kupuję, chociaż czekam na promocję :)

      Tak jest z kosmetykami, że każdemu pasuje co innego. Moje włosy lubią się z wieloma kosmetykami, nie są wymagające, a Aussie pasuje im bardzo.

      Usuń
  11. Ja miałam, a w zasadzie mam bo wciąż go męczę, szampon Colour Mate, niezbyt go lubię, za tę cenę nić rewelacyjnego, do tego tragicznie plącze włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, to trochę ostudziłaś mój zapał :( Z serii nawilżającej jestem bardzo zadowolona i na tę do farbowanych włosów miałam duży apetyt, stoi już w łazience i czeka.

      Usuń
  12. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii dotyczącej serii do włosów farbowanych. Ja tę jako pierwszą kupiłam i byłam MEGA, MEGA, MEGA rozczarowana. Potem trafiło do mnie pudełeczko Glossybox z wersją nawilżającą i.... zgłupiałam... Nie wiem co mam myśleć o Aussie, bo szampon nawilżający już mi nie plątał tak włosów jak ten do farbowanych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczę, może się jakoś u mnie spisze, bo moje włosy specjalnie się nie plączą. Miałam nadzieję, że będzie podobna do serii nawilżającej, tymczasem jesteś już kolejną osobą, która na serię do farbowanych włosów narzeka :(

      Usuń
  13. Ja niestety nie polubiłam się z tymi produktami. Męczę szampon, z odżywką nieco lepiej ale też niechętnie po nią sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam.

    Pierwszy raz słyszę o tej firmie może skorzystam ;)

    Organizuje konkurs na testerkę kosmetyków z Marizy - jeżeli jesteś zainteresowana to więcej info znajdziesz u mnie.

    Zapraszam serdecznie ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Własnie mam mozliwość testowania linii tych kosmetyków do włosów suchych i zniszczonych.Jestem bardzo zadowolona-efek widać i czuc juz po pierwszym uzyciu.Piękny zapach i brak jakichkolwiek problemów z rozczesywaniem co u mnie stanowiło spory problem.Jak najbardziej polecam wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam mieszane uczucia co do produktów Aussie. Więcej na ten temat napisałam tutaj: http://carmentestujekosmetyki.blogspot.com/2016/10/aussie-3-minute-miracle-moisture.html
    Bardzo proszę o dodanie do obserwowanych ;) Oczywiście zrobiłam to samo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)