Pielęgnacja :: Tłuścioch!
(Organique, Peeling solny z masłem shea, Kokos)
Ostatnio przekonałam się do domowego peelingu z kawy i właściwie tylko taki stosuję. Co prawda trzeba po nim starannie spłukać prysznic, nie jest to jednak jakieś szczególnie uciążliwe. Mimo to za najprostsze w użyciu uważam peelingi solne i cukrowe, bo ich drobinki są odpowiednio ostre – a lubię zdzieraki – i rozpuszczają się, nie trzeba więc myśleć o czyszczeniu prysznica. Są jednak solne wyjątki – jak solny peeling z masłem shea marki Organique.
Organique, Peeling solny z masłem shea, Kokos
Peeling zapakowano w plastikowy słoiczek imitujący brązowe szkło, z wytłaczaną metalową zakrętką, która niezbyt dobrze znosi upadki, co widać na zdjęciu.
W niewątpliwie bardzo naturalnym składzie znajdziemy olej sojowy, olej kokosowy, masło shea, wosk pszczeli i oczywiście sól. Peeling zawiera również substancję zapachową, ale prawdę mówiąc, nie czuję zupełnie kokosa, tylko przebijające przez wszystko masło shea, które w naturalnej postaci pachnie umiarkowanie przyjemnie w moim odczuciu.
Zapach zapachem, bardziej liczy się jednak działanie. Z racji zawartości soli peeling jest naprawdę porządnym zdzierakiem. Można nim solidnie wymasować skórę i intensywnie złuszczyć martwy naskórek. I wszystko było by pięknie, gdyby nie był tak tłusty. Zostawia na skórze grubaśną warstwę tłuszczu, który skutecznie uniemożliwia na przykład zakręcenie kranu. Nawet po umyciu ciała żelem pod prysznic skóra pozostaje mocno natłuszczona. Gdyby była tak natłuszczona bez mycia, pochwaliłabym peeling, jednak konieczność szorowania się po nim mocno mnie zniechęciła. Poza tym niezmiernie denerwuje mnie to, że po użyciu peelingu trzeba bardzo, ale to bardzo dokładnie umyć cały prysznic, bo inaczej korzystanie z niego może grozić śmiercią lub kalectwem. A szkoda, skóra po peelingu jest gładka i miła w dotyku, a przecież właśnie o to chodzi.
Skład: SODIUM CHLORIDE, GLICYNE SOYA (SOYBEAN) OIL, ETHYLHEXYL COCOATE, CETEARYL ALCOHOL, COCOS NUCIFERA OIL, BEESWAX, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA BUTTER), PARFUM, TOCOPHEROL.
Znacie ten peeling?
Macie swój ulubiony zdzierak?
Macie swój ulubiony zdzierak?
Inne recenzje Organique:
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Bardzo lubię Organique, ale ich peeling solny mnie rozczarował! Cukrowe mają dużo lepsze. Z tym to prawie się zabiłam w wannie:D
OdpowiedzUsuńHahaha, wierzę!
Usuńja też wolę cukieraski :P
UsuńNie próbowałam. To kto mi kupi? :D
UsuńNie ma parafiny! To dla mnie podstawa, bo to właśnie parafina zostawia u mnie okropną warstwę :) Przeglądam blogi i dużo pojawia się teraz recenzji peelingów z tej firmy - zastanawiam się, który wybrać ;)
OdpowiedzUsuńNie ma parafiny, ale warstwa zostawiana przez parafinę to pikuś w porównaniu z tą...
UsuńUwielbiam cukrowe peelingi Organique i długo dumałam nad solnymi ale wiele dziewczyn mi je odradzało, widzę ze miały racje. Szkoda :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymaj się cukru :)
UsuńJa lubię ten tłuściutki filmik na ciele, choć faktycznie w brodziku jest mega ślisko :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niczego sobie nie wybiłaś, nie podbiłaś, nie skręciłaś ani nie złamałaś ;)
UsuńOstatnio Rituals <3
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że mi narobiłaś ochoty...
UsuńUwielbiam wszystko, co kokosowe, więc pewnie i ten peeling bym pokochała :D.
OdpowiedzUsuńNiestety kokosa tu nie czuję :(
UsuńOj, chyba ten efekty ślizgania też by mnie denerwował :P
OdpowiedzUsuńDelikatnie mówiąc...
UsuńW ogóle peeling zapowiadał się obiecująco, ma świetny skład, ale nie przepadam za tłuściochami, zwłaszcza wiosną i latem, więc raczej go sobie daruję;)
OdpowiedzUsuńOn nawet na zimę jest zbyt tłusty moim zdaniem. A mam bardzo suchą skórę.
UsuńMarzy mi się coś z Organique, a ten peeling z chęcią bym wypróbowała. :D
OdpowiedzUsuń