Retro :: Przygnębienie uzasadnione

Reklama prasowa, 1948




Przygnębienie Pani
jest uzasadnione, jednak proszę nie tracić nadziei. Czerwoność rąk i szorstkość, które tak krępują panią w towarzystwie, usunie pani łatwo, używając po każdorazowej kąpieli rąk, matowego kremu "Anida", który, po kilkakrotnym użyciu go, usunie czerwoność rąk, udelikatni i wybieli naskórek. 
Reklama prasowa, 1948.

***


Trochę brzmi śmiesznie ta reklama, ale osobiście doświadczyłam skrępowania stanem skóry dłoni w towarzystwie, w sklepie etc. Alergia, niskie temperatury – skóra wyraźnie pokazywała, że jest niezadowolona. Teraz zużywam tony przeróżnych kremów do rąk, aż na wyrost, i problemy zdarzają się niezwykle rzadko. Dzisiaj zresztą pokażę Wam mój obecny zbiór mazideł do rąk.



Czy byłyście kiedykolwiek autentycznie skrępowane złym stanem skóry dłoni?


Zobacz też:

Podziel się!

9 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem, czy krem Anida z reklamy ma cokolwiek wspólnego z obecnie istniejącym kremem do rąk o tej samej nazwie...
    A co do krępacji stanem dłoni - znam to bardzo dobrze ze względu na moją "alergię na zimę" i egzemę, która pojawia się, jeśli używam mydła z silnymi detergentami.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja swoich dłoni się nie wstydzę bo mam je zadbane, ale gdy np. lakier mi odrpysnie z paznokcia wstydze się go :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uff, na szczęście nie mam problemów ze skórą dłoni, bo inaczej bardzo bym się tego krępowała - uważam dłonie za wizytówkę osoby. Nawet mojemu chłopakowi nakupowałam kremów do rąk, bo jak pracował na budowie to strasznie je zniszczył i skóra odpadała mu wielkimi kawałkami, a dłonie były nieprzyjemnie szorstkie - teraz ma milusie i aż chce się je dotykac ;).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Swoją drogą, świetne są te reklamy retro:). Drukuję i wywieszam w sekretariacie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mialam taki etap, ze lewa dlon pokrywala alergiczna wysypka i nie wygladalo to ciekawie:/ w sumie nie bardzo mnie to krepowalo, ale denerwowaly mnie ciagle pytania co mi sie stalo w reke. Na szczescie znalalam skuteczna masc, ktora pomogla i wysypka juz do mnie nie wraca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że u mnie też zdarzają się takie "jednoręczne" historie? Nie wiem dlaczego!

      Usuń
  6. Zatroskana, przychodzę do Ciebie z pytaniem "No ciooo tam? No cio się stało? Powiedz zajączkowi :*" myśląc, że źle się czujesz, ale na szczęście widzę tradycyjny post z ulubionej serii! :D

    Mamy chyba podobne problemy - mnie również czasem krępuje stan skóry dłoni. Latem bowiem pokrywają się one takimi charakterystycznymi białymi, łuszczącymi się cętkami, jak na przykład na tym zdjęciu, które wygrzebałam w internecie:
    KLIK.
    Niełatwo poddają się codziennym zabiegom pielęgnacyjnym.
    Zawsze pojawiają się w okresie mniej więcej od maja do sierpnia, a poprzedzone są PARSZYWYM WREDNYM swędzeniem, czasem nie do wytrzymania. Mam wrażenie, że zaraziłam się tym kiedyś od kierowcy w autobusie, bo odkąd, podczas płacenia za bilet, zobaczyłam u niego coś takiego w (jeszcze bardziej niż u mnie) nasilonej formie, jest to moją zmorą, którą zwalczam niestrudzenie.

    Co ciekawe, zimą skóra się "oczyszcza" i wygląda całkiem ku rzeczy (oczywiście pomijając suchość skóry, którą muszę zwalczać kremami). No - ale przynajmniej jest gładka i się nie łuszczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka prowokacja mała :) Dobrze wiedzieć, że ktoś czuwa i jest gotowy nieść pocieszenie!

      Nie mam pojęcia co to za paskuda Cię trapi, ale może dermatolog by to rozgryzł? Niektórzy bywają dość, że zacytuję Ciebie, wycofani intelektualnie, ale na dobrego też można trafić.

      Usuń
  7. Wtedy przydają się rękawiczki...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)