Retro :: A może tatuaż?




Ostatni krzyk mody! Skusicie się?




Podziel się!
Bądź na bieżąco!
::: Facebook | Twitter | Google+ | Instagram | Pinterest | Bloglovin' :::


27 komentarzy:

  1. Większość dla żartu by "wytatuowała" pewną część ciała :o

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, takie "tatuaże" są nie dla mnie :P (wszelkie inne zresztą też, bo po pierwsze bałabym się bólu, a po drugie - znając mnie- pewnie po paru latach obrazek czy tekst znudziłby mi się i miałabym problem :P).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie zdecydowałabym się na trwały tatuaż z tych samych względów. Poza tym chyba nieszczególnie wygląda to potem u staruszki.

      Usuń
    2. A co u staruszki wygląda szczególnie? ;)

      Usuń
    3. No wiesz, wzór, który dobrze wygląda na naciągniętej skórze będzie wyglądał inaczej na skórze, której brakuje już jędrności.

      Usuń
    4. wg mnie stara skóra nie wygląda dobrze, więc tatuaż na niej nie robi różnicy.

      Usuń
    5. Ale nie chodzi mi o to, że tatuaż taką skórę szpeci, tylko że sam tatuaż traci swoje walory :) Bo np. się zniekształca.

      Usuń
    6. Ale pomarszczona skóra nei robi się w wieku 40 czy 50 lat (na ciele) ale dopiero ok. 70-tki. Do 60-tki spokojnie tatuaż wgląda dobrze. Ja sama nie mam tatuażu, ale jak ktoś ma pomysł na fajny tatuaż to super.

      Usuń
    7. Bentkuff, ale przecież to znaczy, że u 70-latki będzie wyglądać źle, a przecież żyjemy zazwyczaj dłużej... Swoją drogą widziałam ostatnio panią wcale nie starszą, bo mogła mieć koło pięćdziesiątki. Na ramieniu miała wytatuowaną różę i wyglądało to naprawdę nieciekawie. Miała zniszczoną słońcem skórę, wyraźnie zwiotczałą, do tego tzw. motylki.

      Usuń
  3. u mnie by nie wyszedł bo się nie opalam :O

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha miałam takie pomysły.. w podstawówce:)

    OdpowiedzUsuń
  5. zdecydowanie jestem na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym chciała tatuaż, ale taki na 10 lat :D potem już go nie chce

    OdpowiedzUsuń
  7. Yyy, ciekawa moda, ale żeby to dobrze wyglądało trzeba by uprawiać smażing, a to nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)