Paznokcie :: Pękające lakiery – Inglot vs. Vipera
Bardzo polubiłam pękające lakiery do paznokci. W Polsce chyba pierwsza wprowadziła je IsaDora (kupiłam trzy kolory), teraz chyba każda firma ma w ofercie taki lakier (Pupa, Bell, Vipera, Inglot, Golden Rose, Essence itd.). Nie udało mi się upolować pękaczy Essence, które podobno dziwnie pękają. Bez problemu za to dostępne są lakiery Inglot i Vipera.
:: Inglot, Crazy Nails ::
Z Inglota wybrałam numer 212 (czerwień) i 215 (róż). Oba lakiery są świetnej jakości – mają wręcz idealną konsystencję, łatwo się je nakłada, ciekawie pękają, nie kurczą lakieru bazowego. Jest tylko jedna rzecz, która mi się nie podoba: jeśli wyrzucimy "panterkowy" kartonik, lakier nie będzie się różnił od innych lakierów Inglota, a że to pękacz poznamy dopiero czytając maleńki napis z tyłu butelki.
Lakiery Crazy Nails Inglot dostępny są w siedmiu kolorach w cenie 28 zł (15 ml).
:: Vipera, Salamandra ::
W swojej ofercie pękające lakiery ma od niedawna również Vipera. Spośród sześciu kolorów wybrałam popielaty (05) i turkusowy (01). Rozbawiła mnie twórczość na opakowaniu: "Kreuje na paznokciach dreszcz i barwne zamieszanie, ognie bengalskie, chińskie odbijanki, kalafonium z Malabaru, jaja owadów egzotycznych, papug, tukanów. Tafla pęka, a iluzoryczne desenie ożywają..."
Lakiery są dość rzadkie i trzeba je przed użyciem solidnie wymieszać, bo niestety mocno się rozwarstwiają. Są dziwnie napigmentowane – niby mają dużo koloru, ale jeśli chcemy wyrazistego efektu konieczna jest w miarę gruba warstwa lakieru. Nałożone na świeży (ale wyschnięty lakier) potrafią go rozpuścić – wygląda to źle, jakby nałożyło się pękacz na niczym nie pomalowane wcześniej paznokcie. Muszę przyznać, że się rozczarowałam. Zdecydowanie wolę pękające lakiery Inglot i IsaDora.
Lakiery Salamandra kosztują 16 zł (10 ml).
Inglot, Crazy Nails, 215 (bez top coatu):
Inglot, Crazy Nails, 212 + top coat:
Vipera, Salamandra, 05:
Vipera, Salamandra, 01:
Szaraczek ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuń@ kokosowa-panna
OdpowiedzUsuńSzaraczek fajnie się łączy np. z lawendowym, różem, miętowym :-)
Mam viperę i bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńSzary z Vipery jest super :) Kurczę, MUSZĘ upolować kilka z tej firmy! Inglot niestety za drogi na studencką kieszeń ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy i szaro-fioletowy prześliczne, chyba w końcu kupię jakiegoś pękacza :D
OdpowiedzUsuńMi się szaro- fioletowy najbardziej podoba :)
OdpowiedzUsuń@ Materialistka
OdpowiedzUsuńMoże to też zależy od koloru? Ja jestem średnio zadowolona z tych dwóch.
@ Jyyli
Może uda Ci się gdzieś upolować Golden Rose? Myślę, że będą tańsze niż Vipera.
@ Idalia
Kup, kup! To fajna zabawa :-D
@ Axolen
To chyba moje ulubione połączenie :-)
Hmm... Ja z Salamandry jestem zadowolona :).
OdpowiedzUsuń@ Natalia
OdpowiedzUsuńPróbowałaś IsaDory albo Inglota? Po prostu na tym tle Salamandra wypada tak sobie. Wiesz, jak ktoś się przejedzie luksusowym Mercedesem to potem kręci nosem nawet na najbardziej wypasione Renault :-D
jak dla mnie wg Twoich zdjęć vipera ładniej pęka :)
OdpowiedzUsuńjeju 215 jest to cudowny kolor, bardzo ładnie wygląda wszystko, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńja również lubię IsaDore - mam czarny pękacz i chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że pasuje do każdego koloru :)
OdpowiedzUsuń@ jamapi
OdpowiedzUsuńMnie się właśnie nie podoba, bo Vipera ma nierównomierne krycie, więc wzór wychodzi miejscami blady.
@ Agnieszka
:-)
@ adrianna
:-)
Ja mam czarny i biały z Essence i niebieski z Golden Rose. Najbardziej zadowolona jestem oczywiście z Golden Rose, potem jest czarny Essence, a biały to czysta porażka ;)
OdpowiedzUsuńszary Vipery fajnie pęka, za to ten morski ... tragicznie :/
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana co do pękających lakierów.Jakoś mnie nie zauroczyła ta moda.Jednak przyznaję że viperka 01 podziałała na mnie kusząco:)))
OdpowiedzUsuń