Makijaż :: Limitowankowe szaleństwo – Catrice & Essence


Nie byłabym chyba sobą, gdybym nie kupiła chociaż jednej rzeczy z nowych limitowanek Catrice i Essence... A szykują się następne: piękna Papagena Catrice (co za kolory!!!) i urocza Ballerina Backstage Essence. Nie mogę się doczekać!


Essence, You Rock! LE
Catrice, Wonderland LE




9 komentarzy:

  1. o kurcze nie zauważyłam tych kredeczek z nowej kolekcji essence, kolory są przecudne, musze po nie pojechać jutro ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Kate6924
    To lipstainy, coś jak te Astor, ale bez balsamu nabłyszczającego i bez porównania tańsze :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam właśnie zamiar kupować któryś z lakierów z limitowanki Essence :)

    OdpowiedzUsuń
  4. opakowania z Catrice są prześliczne, choćby tylko z tego powodu chce się kupować te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Aktualnaa
    Oj, są przepiękne... Zgarnęłabym na przykład wszystkie paletki cieni z Wonderland właśnie z powodu opakowań :-D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam highlighter to łuku brwiowego/powiek z Catrice i jak dla mnie nic specjalnego, nie wiem po co go kupiłam ;). Ale opakowania są śliczne, to fakt :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam ten cień z Catrice, jest bardzo ładny i ma fajną konsystencję, daj znaka jak się nosi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jutro lece po lipstaina, mam nadzieje, że jeszcze bedą

    OdpowiedzUsuń
  9. ten miętowy lakier essence jest super

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)