Makijaż :: Sleekomania jest zaraźliwa!

Stało się, sleekowe szaleństwo dopadło również mnie. W moje ręce trafiły cztery palety cieni, aż się dziwię, że dopiero teraz. Bardzo mi się podobają! Nie spodziewałam się cudów i cuda to nie są, ale to naprawdę fajne cienie.








Opakowania z zewnątrz są ładne, w środku trochę widać, że to produkt tani, ale liczy się barwna zawartość. Niestety kiepsko się je otwiera i jeśli macie słabe paznokcie lepiej używać jakiegoś narzędzia do otwierania (u mnie sprawdza się pęsetka). W środku znajdziemy duże lusterko, które akurat mnie do niczego nie jest potrzebne, ale na pewno dla wielu osób to rzecz użyteczna. Podoba mi się, że w każdym zestawie jest czarny matowy cień, chociaż różni się właściwościami w zależności od zestawu. Dołączony aplikator niespecjalnie nadaje się do nakładania i rozcierania cieni, lepiej sięgnąć po pędzle.

Na bazie pod cienie trzymają się długo, nie blakną i nie spływają. Wiem, że wiele osób narzeka, że za mało w tych paletach jest cieni matowych, mnie jednak to cieszy, bo matowe cienie jakoś niespecjalnie Sleekowi wychodzą – są słabo napigmentowane, trochę się osypują. Zdecydowanie bardziej podobają mi się cienie perłowe – są dużo lepiej napigmentowane, kremowe i świetnie trzymają się na skórze.

Ogólnie to świetny produkt w bardzo korzystnej cenie (28-30 zł za paletę dwunastu cieni 1,1 g).



CURACAO



Paleta Curacao z Caribbean Collection jest bardzo kolorowa i zupełnie nie w moim stylu, ale okazuje się, że jedyne kolory, których nie tknęłam i raczej nie będę używać to Blue lagoon (intensywnie niebieski), Bloody Mary (czerwień, ewentualnie na Halloween się przyda) i Screwdriver (żółty). Reszta jak najbardziej nadaje się do noszenia. Cień Tequila Sunrise (metaliczny pomarańczowy) to chyba najbardziej napigmentowany cień jaki w życiu widziałam.



góra: TEQUILA SUNRISE, MARTINI, BLUE HAWAIIAN, BLOODY MARY, SCREWDRIVER, GREEN IGUANA
dół: APRES MIDROI, BLUE LAGOON, PURPLE HAZE, GREEN MARTINI, SINGAPORE SLING, ESPRESSO MARTINI




MONACO


Paleta Monaco z Mediterranean Collection jest kolorowa, ale bardziej stonowana niż Curacao i bez problemu można przy jej użyciu wykonać makijaż klasyczny i nadający się na przykład do pracy. Zachwycił mnie odcień Lotus Flower (perłowy lila) i Kiwi zest (perłowy groszkowy), natomiast rozczarowana jestem granatem Midnight garden, bo jest słabo napigmentowany i mocno się osypuje.



góra: BAMBOO, AQUAMARINE, MIDNIGHT GARDEN, SUNSET, WASHED ASHORE, MAGENTA MADNESS
dół: 
SUMMER BREEZE, SAND WALKER, KIWI ZEST, LOTUS FLOWER, HUMMING BIRD, MOORS TREASURE



OH SO SPECIAL



Paleta Oh So Special dotarła do mnie felerna. Opakowanie jest jakby czymś przytopione z wierzchu (zmywacz do paznokci?), a w dodatku wieczko jest trochę wygięte i pudełko się nie zatrzaskuje. Bardzo chciałam ją już mieć i nie miałam ochoty bawić się w reklamację, odsyłanie, wymianę, więc trudno, jest trochę ułomna. Ale zakochałam się w niej, jest po prostu śliczna i bardzo uniwersalna. Myślę, że pasowałaby każdej karnacji do makijażu naturalnego. Bardzo przypadły mi do gustu ciepłe matowe odcienie różu: Pamper i Ribbon. Śliczne są też perłowe Organza i Gateau, który kojarzy mi się z cieniem Golden Rose Kobo (róż mieniący się na złoto), ma jednak przyjemniejszą konsystencję. Brąz Boxed całkiem dobrze spisuje się u mnie jako cień do brwi. Moim zdaniem to jakaś straszna pomyłka, że Oh So Special jest limitowanką, bo to paleta, którą każdy powinien mieć. 



góra: BOW, ORGANZA, RIBBON, GIFT BASKET, GLITZ. CELEBRATE
dół: PAMPER, GATEAU, THE MAIL, BOXED, WRAPPED UP, NOIR




STORM



Paleta Storm to piękny zestaw nieco zgaszonych, ale mocno napigmentowanych cieni, głównie perłowych czy metalicznych. Matowe cienie są tylko trzy i jest to dla mnie ogromna zaleta tej palety, bo jak już pisałam, niespecjalnie leżą mi sleekowe maty. Paleta nadaje się zarówno do makijażu dziennego jak i imprezowego. Podobnie jak Oh So Special – must have!





Podziel się!

Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z wyszukiwarki u góry strony lub zajrzyj do katalogu.

26 komentarzy:

  1. Ja choruję na Oh so special i chyba ulegnę, najwyżej będę jeść tynk ze ścian, bo ostatnio coś za bardzo kuszona jestem.:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Monaco to piekność, a i Oh So Special bym nie pogardziła:) się jak widac zgrałyśmy, choć sleekomania teraz w Polsce, wiec kazdy o Sleeku pisze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, mam wszystkie 4 i je bardzo lubię. Ostatnio stwierdziłam, że nie potrzebuję tyle palet (13!), ale nie potrafiłam wybrać ani jednej kandydatki na wydanie ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. mi też się bardziej podobają perłowe cienie :P
    ostatnio kupiłam dwie paletki i też się dziwię, że tak późno ...

    OdpowiedzUsuń
  5. są zaraźliwe , bo są świetne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jak na razie posiadam 2. Divine i Caribbean. Marzy mi się jeszcze (tak najbardziej) Sunset i Monaco, chociaż nie muszę chyba nic mówić, że pragnę mieć je wszystkie ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Atqo, teraz Ty kusisz Sleekiem...bronię się przed Oh So Special, wmawiam sobie: 'kupisz w sierpniu au naturel, masz pełno jedynek, które leżą i się kurzą...', ale chyba w końcu ulegnę... dla samego posiadania, są na prawdę ładne! To co chciałabym mieć już to Storm, wspominane OSS i Bad Girl. Reszta mogłaby nie istnieć, bo nie widzę siebie w wielokolorowym makijażu.

    Odnośnie Twojej sugestii z kremem liftingującym - dziękuję :) teraz pomyślałam, że mogłabym nawet mieszać w dłoni krem + kropelka olejku. Jestem osobą niecierpliwą i nie lubię długo czekać aż kosmetyk się wchłonie, zwłaszcza, gdy chcę niedługo położyć się spać (kremy nakładam zazwyczaj co najmniej pół godziny przed snem).

    OdpowiedzUsuń
  8. Monaco mam, natomiast OSS i Storm bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam sleek :) wciąż się czaję na oh so special.. mmm!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie nie zaraziło seelkowanie, miałam paletkę i szybko się jej pozbyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzy mi się Storm, ale przede wszystkim OSS. Poczekam chyba na nudziaka i zamówię od razu dwie. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kurcze, wszyscy się tak podniecają tymi paletkami Sleeka a ja gdzieś nie mogę się do nich przekonać, mam jedną paletkę i leży, więcej nie kupię

    OdpowiedzUsuń
  13. Hey :)

    I saw in your comment on Parokeets that you are from Poland.
    I live in Germany and next week, me and my family drive to Poland for a week. I want to ask you, if you could tell me something about polish(?) drugstore cosmetic brands? Which brands are good (and maybe cheap), are their some must-haves?

    Greetings

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też szykuję się do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. http://halloyellow.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html zostałaś oTAGowana! Zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że dopadła Cię sleekomania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. oj tak.. jest zarazliwy ;)


    http://bajeczneopowisci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. OOO nie! Zakochałam się w tych cieniach zwłaszcza w CURACAO ... może kiedyś zdobędę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. na ,mnie nie robią dużego wrażenia, wolę cienie Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie już dawno dopadło sleek'owe szaleństwo i jestem w posiadaniu 4 paletek - Storm,Original,Sunset i Acid i jestem baardzo zadowolona! :) Choruję na tę Oh Special,ale na razie miałam się powstrzymać z kupowaniem cieni, a w Anglii patrzyłam i już wykupione w Superdrugu były...

    OdpowiedzUsuń
  21. oj jakbym tylko umiała się malować cieniami z chęcią zaopatrzyłabym się w CURACAO i OH SO SPECIAL. Kolory są piękne ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. @ .mimsuru
    OSS warta grzechu... :-D

    @ barwy.wojenne
    O tak, wszędzie teraz widzę Sleeka :-D

    @ Greatdee
    O, ja też ostatnio robiłam porządki w kolorówce, myślałam, że pozbędę się chyba z połowy, ale gdzie tam, nic nie poszło w świat i jeszcze coś kupiłam...

    @ jamapi
    Lepiej późno niż wcale :-D

    @ Kate
    Zgadza się

    @ simply_a_woman
    :-)

    @ Aleksandra A.
    No właśnie to jest dziwne, wiem, że np. Sunset i Bad Girl nie są zupełnie w moim stylu i raczej bym ich nie używała, ale mieć chciałabym wszystkie...

    @ Idalia
    No kuszę, kuszę :-) Też się na Au Naturel czaję, ale ma być dopiero 31 sierpnia...
    Co do Eliksiru Synesis popróbuj co najbardziej Ci odpowiada. Może mieszanie np. z żelem hialuronowym z BU?

    @ opos-w-wannie
    No bo jak mogą się nie podobać! :-D

    @ grzee
    Pośpiesz się z OSS, bo może zniknąć!

    @ antiii
    No ale pewnie kogoś zaraziłaś w ten sposób ;-)

    @ Sonnaille
    No jasne, po co dwa razu płacić za przesyłkę ;-D

    @ emka516
    Biedaczce musi być bardzo smutno ;-)

    @ hi guys ;D
    I left you a comment on your blog, hope it's helpful! Have a good time in Poland!

    @ Beatrix
    ;-)

    @ helloyellow.
    Dziękuję.

    @ Malinowy Kuferek
    Oj, odpadła :-D

    @ Ewela
    Zdecydowanie!

    @ Anonymous
    Pamietaj, że Curacao to limitowanka, może zniknąć.

    @ Beauty Wizaz
    Uwielbiam Inglota, ale mam już pięć palet po dziesięć cieni i pora na odmianę :-D

    @ _Alessandra
    Acid mnie kusi, chociaż takie neony zupełnie nie są w moim stylu. OSS jest godna uwagi!

    @ Red Lipstick
    Trzeba ćwiczyć, najlepiej na paletkach Sleek :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oh so special jest chyba najbardziej uniwerslana i jeszcze Sunset-piękne kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  24. mam 2 i czaje sie na nastepne :) ale twoja kolekcja piekna pozazdroscic :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)