Retro :: 4100 oczek i wianie na aparatach

Czy wiesz, przez ile oczek w jednym centymetrze kwadratowym przesiewany jest Twój puder?



4100 OCZEK
w 1 centymetrze kwadratowym mają specjalne sita, przez które jest przesiewany Puder Antiba – a jeszcze potem jest on wiany na specjalnych aparatach. To też subtelność Pudru Antiba jest niezrównana.
Do nabycia w każdym większym składzie aptecznym.
Skład główny: Sp. Akc. LUDWIK SPIESS i SYN w Warszawie
   Reklama prasowa, 1937.

***

 
Bardzo jestem ciekawa, czy puder Antiba przypadłby do gustu dzisiejszym użytkowniczkom pudrów. Skoro był tak dokładnie przesiewany, musiał być drobny i miałki. Pytanie, jak wyglądał na skórze, jakie dawał wykończenie – czy była to faktycznie "perł matowość"?, jak bardzo był widoczny. Bo dla mnie wyznacznikiem dobrego pudru jest właśnie jego niewidoczność. Ma poprawiać wygląd skóry, ale sam pozostać sekretem. Tak, nie cierpię bakingu i mam nadzieję, że ta moda przeminie. Podobnie jak wielkie namalowane brwi ;).

Zastanawiam się również, jak bardzo zmieniła się technologia produkcji. Czy dzisiejsze pudry też są "wiane na specjalnych aparatach"? I jaki był skład takiego pudru. Przeczytałam gdzieś ostatnio, że jeszcze w latach trzydziestych XX wieku w sprzedaży były pudry zawierające ołów, chociaż coraz głośniej mówiło się o ich szkodliwości. Zresztą były to czasy, kiedy eksperymentowano z różnymi substancjami, chociażby radioaktywnymi (pamiętacie wpis Radioaktywny uśmiech?), których zły wpływ na zdrowie stwierdzono dopiero później. 

Swój pudrowy ideał już znalazłam, ale o tym w kolejnym wpisie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój kometarz :)