Paznokcie :: Sylwestrowo-noworocznie
Nowy rok jakoś pechowo zaczęłam od problemów z elektroniką, w związku z czym obiecany post o makijażowych ulubieńcach roku 2012 pojawi się jutro (mam nadzieję). Dzisiaj w zamian mój sylwestrowo-noworoczny mani.
Użyłam mojego ulubionego granatu, czyli Sally Hansen Complete Manicure w odcieniu 650 NAVY BABY oraz brokatowego topu Essence MRS AND MR GLITTER, a na całość jeszcze top SECHE VITE. Brokat Essence to duże niebieskie, groszkowe i czarne sześciokąty, które bardzo ciężko nałożyć w większej ilości, więc to, co widzicie na zdjęciach, to dwie warstwy. Efekt jednak był wart zachodu, przynajmniej moim zdaniem :].
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z wyszukiwarki u góry strony lub zajrzyj do katalogu.
Niesamowite połączenie! Jeszcze nie spotkałam takiego, żeby mi się tak straaasznie podobał z tym topperem ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńZ brokatem ten lakier Sally wygląda tak... głęboko :). Śliczny mani!
OdpowiedzUsuńTej głębi dodaje przede wszystkim Seche Vite chyba :D
UsuńWidzę, że nie tylko mnie spodobał się brokat z Essence :)
OdpowiedzUsuńNo najwyraźniej :D
Usuńpaznokcie w moim stylu - bardzo mi sie podoba efekt!
OdpowiedzUsuńwygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuńTop jest naprawdę fajny, mam go od niedawna. Szkoda, że tak jak piszesz - ciężko się rozprowadza.
OdpowiedzUsuńNo właśnie to mnie rozczarowało. Jest taki dość toporny, glutowaty, a brokatu mało się nabiera strasznie.
UsuńPiękny ten granat! :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądają! bardzo podoba mi si ten efekt! :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Śliczny ;) Musi się pięknie mienić w sztucznym oświetleniu :)
OdpowiedzUsuńO tak, ślicznie się mienił :)
Usuńświetnie wygląda ale nie mam cierpliwości do wyławiania drobin :P
OdpowiedzUsuńTeż mam ten glitter z Essence, szkoda że nie ma więcej brokatu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nie kwestia ilości, bo jest go sporo, tylko konsystencji żelu, w którym jest zatopiony :/
UsuńŁadnie, ładnie....
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńGenialny efekt
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńWygląda wyjątkowo :) Niczym jak jakaś zaczarowana głębia oceanu.
OdpowiedzUsuńŁadne! :-)
OdpowiedzUsuńpieknie:)
OdpowiedzUsuńpiękny efekt!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt ;) Nie daje brokatem po oczach, ale przyciąga wzrok :P
OdpowiedzUsuńciekawie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńAutentycznie pięknie :o
OdpowiedzUsuńmnie się takie paznokcie zawsze kojarzą z morską tonią ;) piękne!
OdpowiedzUsuńA mnie z niebem :D
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńśliczne paznokiety
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z niebem w mroźną noc:) Świetny efekt. Podziwiam Cię za cierpliwość i perfekcję w wykonaniu:)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc jedyny moment, w którym potrzebna była precyzja to ta granatowa baza :)
UsuńMega wyglądają. Jak szkiełko i zatopione w nim błyskotki ;)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńbrokat fajny, choć strasznie go mało, jak na 2 warstwy :))
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony myślę, że w dużej ilości wyglądałby banalnie ;)
Usuńsuper połączenie:)
OdpowiedzUsuńniesamowity efekt! naprawdę warto było się natrudzić ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńten toper z Essence kompletnie mnie nie interesował a teraz się pewnie zacznę nad nim zastanawiać.... :P
Tylko pamiętaj, że idealny on nie jest, trochę trzeba powyławiać te brokaciki :)
UsuńInteresujący efekt :)
OdpowiedzUsuńPiękne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńMani wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się takie wykończenie ;)
OdpowiedzUsuńświetny ten brokat z Essence dzisiaj stałam koło niego w drogerii, ale jednak go nie kupiłam.... teraz żałuje
OdpowiedzUsuńTylko pamiętaj, że ten brokat potrafi być nieco frustrujący, bo lakier jest gęsty i mało się wyławia brokatu.
UsuńMani boskie, ten brokat doprowadza mnie do obłędu, ale nauczyłam się już go nakładać... wykałaczką:)
OdpowiedzUsuńAż tak zdesperowana nie byłam, ale pomysł jest dobry, bo zawsze mam pod ręką wykałaczki, kiedy maluję paznokcie, bo używam ich, jeśli muszę lakier przy skórkach poprawić :)
UsuńBardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietny. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńno fenomenalny ten topper z essence. Pierwszy raz go widzę na czarnej bazie i to chyba jest ten number one. :)
OdpowiedzUsuń