Przyczepiło się vol. 3


Florence + The Machine, Addicted To Love


Oryginalna wersja Roberta Palmera z 1986 roku jakoś zawsze działała mi na nerwy, pomijając okropny aranż, chyba straszyły mnie te modelki w okropnych makijażach i czarnych rajstopkach. Ale Florence mnie zaraziła i teraz się nie chce odczepić ta piosenka...

Podziel się!

23 komentarze:

  1. Ogólnie Florence się do mnie ostatnio przyczepiła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Florence moge sluchac bez konca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Florence :))

    OdpowiedzUsuń
  4. oj skad ja to znam...ja tez tak mam ze jak juz cos mi wpadnie w ucho to slucham tego na okraglo...hehe:)pozdrawiam i udanego weekendu zycze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie słucham w kółko, ja śpiewam :D

      Usuń
    2. Tak, jak mi smutno, to zaczynam śpiewać, a potem dociera do mnie, że mam głos gorszy niż problemy :>

      Usuń
  5. Uwielbiam Florence. Nikt nie robi takiej muzyki, jak ona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do mnie też sie Florence przyczepiła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam ale radiowa Trójka katuje ostatnio
    http://www.youtube.com/watch?v=SStNlPO17pY

    i szalenie mi się podoba :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tzn. Roberta P. znam :P

      Usuń
    2. No to oczywiste, takie dinozaury jak my znają :D

      Usuń
    3. Jakie dinozaury, heloł, ja też to znam. Ba, zdarzało mi się podśpiewywać :P

      Usuń
  8. Florence tak się do mnie przyczepiła że mam jej 2 CD :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Florence ma tyle charyzmy i magii w swoich kawałkach, że ja nie mogę normalnie. Uwielbiam ją :)!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Florence, liczyłam na jej koncert na jakimś festiwalu w Polsce, ale chyba się przeliczyłam..
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio cały czas jej słucham, cudny głos aż mam ciarki<

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię :) obydwa kawałki ten Twój i zalinkowany przez Obs :) i masę innych

    OdpowiedzUsuń
  13. Niektóre covery wypadają lepiej od oryginałów. W latach 90. był szał na Just 5 i "Kolorowe sny". To jest straszny kawałek, który po przeróbce przez Kangaroz przypadł mi do gustu. Wiele zależy od aranżacji i ogólnej stylistyki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham miłością ogromną pannę Florencję, ale Addicted to love wolę Palmera

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie przyznam sie ile razy dzis juz tego sluchalam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Florence mówimy: TAK!
    Miałam nadzieję, że może pojawi się na Open'erze, ale może w przyszłym roku.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)