Koniec końców, czyli wielka torba mini recenzji 8 (część 2)

Dzisiaj dokładka pustych opakowań – tym razem kosmetyki do ciała, czyli różne myjadła i smarowidła.



Koniec końców, czyli zużyte kosmetyki :: Pielęgnacja ciała




PharmaCF, Venus, Żel do golenia z aloesem

Żel ma wesoły, trochę shreckowy kolor i przyjemny zapach. Jest dość łagodny i sprawdza się nieźle, chociaż wolę pianki z tej serii, bo dają lepszy poślizg i nie wysuszają skóry. Plus za przystępną cenę (około 11-12 zł/200 ml). O kosmetykach do golenia marki Venus napiszę w najbliższym czasie więcej. ♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: AQUA, PALMITIC ACID, TRIETHANOLAMINE, STEARIC ACID, GLYCERYL OLEATE, ISOPENTANE, SORBITOL, PARFUM, GLYCERYL STEARATE, ISOBUTANE, METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PROPYLENE GLYCOL, PHENOXYETHANOL, HYDROXYETHYLCELLULOSE, PEG-90M, PENTAERYTRITYL, TETRA-DI-T-BUTYL, HYDROXYHYDROCINNAMATE, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, CITRAL, HEXYL CINNAMAL, LIMONENE, LINALOOL, CI 19140, CI 42090.



Rossmann, Isana, Winter Dusche Cranberry & Weisser Tee (Żel pod prysznic Żurawina i biała herbata)

Żele Isana bardzo lubię i kiedy pojawia się jakaś wersja limitowana, zawsze kupuję. Zimowy zapach żurawiny i białej herbaty podszedł mi niestety średnio i żel długo zalegał pod prysznicem, bo chętniej sięgałam po inne. A same właściwości myjące – jak w innych żelach tej marki. ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, SODIUM CHLORIDE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCO-GLUCOSIDE, GLYCERYL OLEATE, VACCINUM MACROCARPON FRUIT JUICE, CAMELIA SINENSIS EXTRACT, PROPYLENE GLYCOL, SODIUM LAUROYL GLUTAMATE, BENZOPHENONE-4, PEG-3 DISTEARATE, SORBITOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, PARFUM, LIMONENE, SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE, BENZOIC ACID, PHENOXYETHANOL, SODIUM HYDROXIDE, CITRIC ACID, CI 16035, CI 16185, CI 47005.



Nivea, Powerfruit Relax, Żel pod prysznic o kojącym zapachu acai z formułą Hydra IQ

Nie polubiłam jego zapachu, więc nie czułam się "jak nowo narodzona po każdym prysznicu", jak zachwalał producent. Ale poza tym to poprawny żel, któremu nie mam nic do zarzucenia. Warto pochwalić opakowanie, które łatwo się otwiera i zamyka (miła odmiana od żeli Jardins du Monde Yves Rocher na przykład). ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, PARFUM, GLYCERIN, GLYCERYL GLUCOSIDE, SODIUM ASCORBYL PHOSPHATE, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, SODIUM CHLORIDE, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, POLYQUATERNIUM-7, CITRIC ACID, BENZOPHENONE-4, PEG-200 HYDROGENATED GLYCERYL PALMATE, SODIUM BENZOATE, BENZOIC ACID, LINALOOL, GERANIOL, CITRONELLOL, CI 16035, CI 42090. 



Ziaja, Maziajki, Szampon + płyn do mycia, Lody ciasteczkowo-waniliowe

Ten zapach! Naprawdę ciasteczkowy! Używałam go pod prysznicem do ciała, żałuję, że nie sprawdziłam, jak spisuje się jako szampon. Dobrze się pieni, jest wydajny i niedrogi (około 7-8 zł/ 400 ml). Muszę kupić kolejną butlę! ♥♥♥♥♥ (5/5)

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, SODIUM COCAMPHOACETATE, GLYCERIN, STYRENE/ ACRYLATES COPOLYMER, COCO GLUCOSIDE, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, PANTHENOL, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, SODIUM CHLORIDE, SODIUM BENZOATE, PARFUM, CITRIC ACID.



Ziaja, Intima, Płyn do higieny intymnej, Melon

Bardzo dobry płyn – delikatny, wydajny, o ładnym zapachu. Minusem jest opakowanie bez pompki, płyn przelewałam więc do butelki po innym. Moim ulubieńcem i tak pozostanie pewnie na zawsze Lactacyd, ale Ziaja jest zupełnie w porządku. ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, LACTIC ACID, PANTHENOL, COCAMIDE DEA, PEG-120, METHYL GLUCOSE DIOLEATE, SODIUM BENZOATE, PARFUM, HEXYL CINNAMAL, CI 42090.



PharmCF, Venus, Żel do higieny intymnej dla kobiet aktywnych Algi morskie

Podobnie jak wspomniany wyżej płyn Ziaja spełnia moje oczekiwania: jest łagodny i ładnie pachnie, a do tego ma wygodne opakowanie z pompką. ♥♥♥♥♥ (5/5)

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, OLEAMIDE DEA, PARFUM, SPIRULINA PLATENSIS EXTRACT, DEXTRIN, SODIUM CITRATE, SODIUM PHOSPHATE, LACTIC ACID, DISODIUM EDTA, CI 42090.






Lirene, Dermoprogram, Intensywna Regeneracja, Balsam do ciała do skóry suchej i szorstkiej

Całkiem niezły balsam – ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i przyjemnie pachnie. Nie nawilża jednak mojej suchej skóry długotrwale, jak zresztą większość balsamów z parafiną. Odkryłam jednak, że można jego działanie łatwo wzmocnić, mieszając porcję balsamu z olejem kokosowym. W takim wariancie rewelacja! ♥♥♥♥♥ (3/5 - solo) / ♥♥♥♥♥ (5/5 - zmieszany z olejem kokosowym)

Skład: AQUA, PARAFFINUM LIQUIDUM, GLYCERIN, CETEARETH-20,  GLYCERYL STEARATE SE, CETEARYL ALCOHOL, TRIETHANOLAMINE, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, PRUNUS PERSICA (PEACH) KERNEL OIL, HYDROGENATED OLIVE OIL DECYL EXTERS, METHYL GLUCETH-20, ALLANTOIN, PEG-8, TOCOPHEROL, SORBITOL, VITIS VINIFERA (GRAPE) LEAF EXTRACT, ASCORBYL PALMITATE, ALGAE EXTRACT, CITRIC ACID, ASCORBIC ACID, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, DMDM HYDANTOIN, PROPYLPARABEN, POTASSIUM SORABTE, PARFUM, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, LINALOOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, COUMARIN, BENZYL SALICYLATE, LIMONENE.



Farmona, Tutti Frutti, Peeling cukrowy do ciała, Mango i brzoskwinia

Całkiem przyjemny peeling, chociaż tłuścioch. Nie złuszcza jakoś spektakularnie, ale przyjemnie masuje. Ma ładny, chociaż trochę rażący sztucznością zapach. ♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: SUGAR, SODIUM CHLORIDE, ISOPROPYL MYRISTATE, PARAFFINUM LIQUIDUM, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CERA ALBA, GLYCERYL DIBEHENATE, TRIBEHENIN, GLYCERYL BEHENATE, PARFUM, BUTYROSPERMUM PARKII, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, ETHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PEG-4, GLYCERIN, AGAR, ALGINIC ACID, POLYSORBATE-20, TOCOPHERYL ACETATE, ISOBUTYLPARABEN, CI 73360, MORINDA CITRIFOLIA FRUIT EXTRACT, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, CI 19140, CI 16255, BHA.



Miraculum, La Rose, Różany eliksir do ciała z perłowym blaskiem

Bardzo lubię zapach tej serii, niestety ten krem mnie rozczarował. Nawilża i natłuszcza krótkotrwale mimo że producent obiecuje wiele (ciało ma być "idealnie gładkie, nawilżone, jędrne i sprężyste"). "Perłowy uwodzicielski blask", który kosmetyk ma zostawiać na skórze to tak naprawdę małe srebrne drobinki, które prezentują się niezbyt ciekawie. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi peeling z tej samej serii. Ogromny minus to opakowanie – ładne, ale niewygodne i łatwo się nim boleśnie uszczypnąć. ♥♥♥♥♥ (2/5)

Skład: AQUA, PARAFFINUM LIQUIDUM, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERIN, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, ISOPROPYL MYRISTATE, CETEARETH-20, ROSA CENTIFOLIA FLOWER WATER, PERSEA GRATISSIMA OIL, BUTYROSPERMUM PARKII, DIMETHICONE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, GLYCERYL STEARATE, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, ROSA GALLICA FLOWER EXTRACT, ROSA DAMASCENA FLOWER OIL, SODIUM POLYACRYLATE, XANTHAN GUM, PARFUM, IMIDAZOLIDINYL UREA, PHENOXYETHANOL METHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, ETHYLPARABEN, PROPYLBARABEN, ISOBUTYLPARABEN, BENZOPHENONE-3, CALCIUM ALUMINUM BOROSILICATE, SILICA, TITANIUM DIOXIDE, PEG-9, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, ASCORBIC ACID, BENZYL SALICYLATE, CITRONELLOL, ALPHA ISOMETHYL IONONE,, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, LINALOOL, CI 14700.



Miraculum, La Rose, Balsam perfumowany do ciała

Kupiłam go razem ze wspomnianym wyżej eliksirem. Balsam jest dość lekki, szybko się wchłania, pozostawiając skórę pachnącą, ale niespecjalnie nawilżoną. Ze względu na ładny zapach zużyłam go do rąk. Plusem jest wygodna tubka, w dodatku wykonana z na tyle miękkiego tworzywa, że łatwo ją rozciąć, żeby wygrzebać resztki kosmetyku. ♥♥♥♥♥ (2/5)

Skład: AQUA, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCERIN, BUTYROSPERMUM PARKII, DICAPRYLYL ETHER, DIMETHICONE, GLYCERYL STEARATE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, ROSA CENTIFOLIA FLOWER WATER, CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOHEXASILOXANE, SODIUM POLYACRYLATE, ROSA GALLICA FLOWER EXTRACT, ROSA DAMASCENA FLOWER OIL, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, TOCOPHERYL ACETATE, PARFUM, DISODIUM EDTA, DMDM HYDANTOIN, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLISOTHIAZOLINONE, BENZYL SALICYLATE, CITRONELLOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, LINALOOL, CI 14700.


Lirene, Dermoprogram, Krem antiaging witaminowy do rąk

Ostatnio używam kilku kremów Lirene i ze wszystkich jestem równie zadowolona. Krem witaminowy ma przyjemny, nie narzucający się zapach i puszystą konsystencję. Szybko się wchłania, świetnie nawilża i wygładza skórę.
Skład: AQUA, GLYCERIN, PARAFFINUM LIQUIDUM, POLYGLYCERYL-3 METHYLGLUCOSE DISTEARATE, CYCLOMETHICONE, CETYL ALCOHOL, CAPRYLIC/ CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCERYL STEARATE, ALLANTOIN, BHA, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, TOCOPHERYL ACETATE, DISODIUM EDTA, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, BUTYLENE GLYCOL, CARBOMER, FOLIC ACID, ATELOCOLLAGEN, POLYSORBATE 20, SODIUM CHONDROITIN SULFATE, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, DMDM HYDANTOIN, PROPYLPARABEN, ETHYLPARABEN, PARFUM, BENZYL SALICYLATE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, HEXYL CINNAMAL, LINALOOL, CITRONELLOL.



Organique, SPA & Wellness, Serum multiwitaminowe Żurawina & ABI Complex

Stosowałam je na dekolt, piersi i uda. Całkiem nieźle nawilża i napina skórę, niestety efekt jest krótkotrwały. Plus za przyjemną żelową konsystencję i ładny zapach. Raczej nie kupię ponownie. ♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: AQUA, GLYCERIN, SODIUM POLYACRYLATE, C13-14 ISOPARAFFIN, TRIDECETH-6, UREA, VACCINIUM MACROCARPON (CRANBERRY) FRUIT EXTRACT, PEUCEDANUM OSTRUTHIUM LEAF EXTRACT, BUDDLEJA DAVIDII EXTRACT, ARTEMISIA UMBELLIFORMIS EXTRACT, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLISOTHIAZOLINONE, PARFUM, CI 14700.



Męczący zapach, kiepskie wchłanianie, brak nawilżenia i opakowanie z nieprzewidywalnym spray'em. Nie! Więcej w recenzji. ♥♥♥♥♥ (0/5)

Skład: AQUA, PARAFFINUM LIQUIDUM, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGYLCERIDE, GLYCERIN, UREA, ISOPROPYL PALMITATE, POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE, BUTYROSPERMUM PARKII, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, DIMETHICONE, PARFUM, GLYCERYL STEARATE CITRATE, HYDROLYZED SILK, PANTHENOL, ALLANTOIM, PHENOXYETHANOL, DMDM HYDANTOIN, CARBOMER, XANTHAN GUM, HYDROLYZED PEARL, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, SODIUM HYDROXIDE, DISODIUM EDTA, PEG-8, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, ASCORBIC ACID, CITRIC ACID, CI 17200, ALPHA-ISOMETHYLIONONE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, CITRONELLOL, GERANIOL, HYDROXYCITRONELLAL, HYDROXYISOHEXYL 3-CECLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, ISOEUGENOL, LIMONENE, LINALOOL. 



*Produkty, które dostałam do recenzji. Więcej o recenzjach na atqabeauty.com.

O CYKLU "KONIEC KOŃCÓW"
Minirecenzje kosmetyków, które zużyłam do samego dna oraz tych, które nie sprawdziły się do tego stopnia, że nie byłam w stanie ich zużyć.
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

18 komentarzy:

  1. Co do produktów z Isany to w ogóle się one u mnie nie sprawdzają. A jeśli chodzi o Ziaję to do higieny intymnej wolę formę emulsji :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam produktów Miraculum, a żele z Isany bardzo lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żel do higieny intymnej mam i bardzo sobie go chwalę :)
    Ogólnie - sporo tego się uzbierało :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna mam ochotę na ten żel Ziaji maziajki, ostatnio w końcu go wypatrzyłam, ale już tyle miałam zakupów, że nie chciało mi się dociążać o kolejne pół kilo. Ale następnym razem kupię.

    Jeśli chodzi o żele Isany to większość nich nie pasuje mi pod względem zapachu. A poza tym też jakieś ekstra nie są.
    Chociaż np ten żel z proteinami mlecznymi lubię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Maziajki są świetne do włosów! Moje były bardziej miękkie, jakby lżejsze? No i ślicznie pachniały;) Zachowywały się lepiej po Maziajkach niż po GlissKurze albo Isanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. czy możesz zdradzić, gdzie kupiłaś ciasteczkowy żel Ziaji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W firmowym sklepie Ziaja, ale widziałam też w SuperPharmie.

      Usuń
    2. Dziękuję. Będę wypatrywać dalej...

      Usuń
  7. Nie podchodzę do tego ambicjonalnie, to po prostu dobry sposób na zrecenzowanie kosmetyków, takie przymuszenie się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Żele pod prysznic z Nivei są okej:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mmm mam ochotę na przesłodkie maziajki :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Przypomniałaś mi Atqo, że muszę kupić ten peeling z Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Maziajki ciasteczkowe, ale dla mnie to "smakołyk" raczej na zimę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba skusze sie na Ziaja Maziajki o zapachu Lodów ciasteczkowo-waniliowych. Apetycznie brzmi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)