Paznokcie :: Remis! (OPI Sprung)
Myślałam, że z kolekcji Mariah Carey moim absolutnym ulubieńcem spośród nie piaskowej czwórki będzie BUTTERFLY MOMENT, tymczasem okazało się, że jest remis. Na podium wepchnął się niespodziewanie lakier SPRUNG ★.
Pamiętacie Goldeneye z kolekcji Skyfall? Sprung ma bardzo podobne wykończenie, jakby maleńkie metaliczne płatki. Kolor jest jednak dużo bardziej "nośliwy", sprawdza się nie tylko na wielkie wyjścia, ale również na co dzień. Zastanawiałam się, jak określić kolor, bo nazwanie go "miedzianym" to zbyt daleko idące uproszczenie. Owszem, baza jest miedziana, ale pełno w niej złotawych i różowawych drobinek, które sprawiają, że w zależności od światła lakier jest bardziej złotawy lub czerwonawy. Jestem pewna, że będzie częstym gościem na moich paznokciach również latem, bo pięknie komponuje się z turkusem i odcieniami morskimi.
Dobre krycie dają dwie warstwy, lakier rozprowadza się naprawdę łatwo i przyjemnie, schnie szybko. Prezentuje się równie ładnie z i bez top coatu.
SPRUNG narobił mi apetytu na inny odcień o podobnych właściwościach, czyli WARM & FOZZIE. Moja lista życzeń niebezpiecznie się wydłuża...
Zobacz też:
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Nigdy nie miałam takiego koloru na paznokciach, ale prezentuje się on bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest. Szkoda że nie zwróciłam na niego uwagi na targach ;/ :P
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że nie wpadł Ci w oko, bo w butelce wygląda jakoś tak mało zachęcająco i ginie w gąszczu innych, pozornie bardziej atrakcyjnych odcieni. Dopiero na paznokciach pokazuje swoją urodę.
UsuńPodoba mi się ten kolor, na paznokciach wygląda elegancko i cóż, powzdycham sobie chyba do niego :)
OdpowiedzUsuńnajpierw sprawiłaś, że zakochałam się w Butterfly Moment, teraz rozkochałaś mnie w Sprung.
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie robię się kochliwa! :P ;)
To taka słodka, niewinna miłość :)
Usuńw buteleczce wcale fajnie nie wygląda, ale za to na pazurkach robi furorę :)
OdpowiedzUsuńTaki przyjemny dla oka cudaczek. Fajnie się na niego patrzy, bo w buteleczce mnie osobiście nie zachwycał. A teraz chętnie bym sama sobie nim pomalowała paznokcie :)
OdpowiedzUsuńKurcze, naprawdę piękny kolor!
OdpowiedzUsuńMnie sam kolor średnio się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję jednak, że na Twoich paznokciach prezentuje się bardzo ładnie.
Miedzy innymi przez Ciebie Atqo nie moglam sie oprzec i wczoraj kupilam zestaw miniaturek Mariah :)
OdpowiedzUsuńperfekcyjny jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńzłoto dla zuchwałych :) piekny <3
OdpowiedzUsuńAch, cudny jest. Ma w sobie dużo różowego złota :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest, taki jesienny
OdpowiedzUsuńPrzyciąga oko wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńb. ładny ;D
OdpowiedzUsuńLubię taki miedziany kolor.
OdpowiedzUsuńFajny jest!
OdpowiedzUsuńŚwietny, niejednoznaczny odcień:) Lubię lakiery, które trudno zdefiniować. Sprung jest wyjątkowy. Trudno przejść obok niego obojętnie:) Nie dziwię się, że wskoczył na podium;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolorki jesienią :D
OdpowiedzUsuńW butelce jakiś taki bury się wydaje, ale na pazurkach jest naprawdę efektowny, ma ciekawy kolor i chyba zaczyna rozwijać się we mnie potrzeba jego posiadania :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam OPI, ten kolor swietny!
OdpowiedzUsuń