Makijaż :: Bardziej jesiennie
– makijaż i garść minirecenzji
Dzisiaj postawiłam na bardziej jesienny makijaż: zmatowiona cera, mocniej podkreślone oczy, matowa czerwień na ustach.
Czego użyłam:
1/ Clinique, Blushing Blush Powder Blush, 114 Iced Lotus
Jeden z moich ukochanych róży. Ma bardzo podobny odcień do DownBoy theBalm, ale daje delikatnie lśniące wykończenie.
2/ MAC, Powder Blush, Buff
Bardzo lekko podkreśliłam nim kości policzkowe – idealnie nadaje się do konturowania dla bladziochów! Nie ma ceglastego odcienia ani żadnych drobinek, do tego jest bardzo jasny.
3/ Rimmel, Match Perfection Skin Tone Adapting Concealer, 030 Classic Beige
Bardzo dobry korektor, użyłam go pod oczy.
4/ Catrice, Eye Brow Stylist, 020 Date With Ash-ton
Moja ulubiona kredka do brwi. Podkreśliłam nią oczywiście brwi. Nie miałam niestety pod ręką mojego bezbarwnego tuszu Miss Sporty, więc brwi się trochę potargały, kiedy robiłam zdjęcia.
5/ Maybelline, Master Precise Liquid Eyeliner, Black
Bardzo fajny eyeliner w pisaku. Operuje się nim łatwo, jest trwały. Narysowałam nim kreskę wzdłuż linii rzęs (wcześniej ruchomą część powieki pokryłam cieniem Color Tattoo).
6/ Max Factor, 2000 Calorie Dramatic Volume
Ten tusz to dla mnie zagadka. Kupiłam go tylko dlatego, że lata temu byłam z niego bardzo zadowolona. Nowy egzemplarz okazał się okropny. Słabo podkreślał rzęsy (2000 kalorii to trzeba chyba spalić, żeby cokolwiek było na rzęsach – myślałam), kruszył się niemiłosiernie itd. Po prostu wielka pomyłka. Ostatnio robiłam porządki w kosmetykach i odłożyłam go na kupkę rzeczy do wyrzucenia, ale postanowiłam jeszcze raz go użyć, chociaż był już długo otwarty, na pewno więcej niż pół roku. I zaskoczył mnie! Fajna konsystencja, całkiem ładne pogrubienie rzęs, żadnych grudek, tylko kruszenie zostało. Dojrzał?
7/ Maybelline, Color Tattoo, 70 Metallic Pomegranate
Kupiłam go podczas krótkiej wizyty w DM podczas wyjazdu do Hamburga. Trochę mnie rozczarował. Jest piękny – głęboki bordo z wyraźnymi złotymi drobinami, niestety trzeba go starannie nakładać, bo potrafi zrobić dziwne prześwity. Nałożyłam go na całą ruchomą powiekę syntetycznym pędzelkiem The Body Shop.
8/ Inglot, Pearl 452
Burgund z domieszką brązu o perłowym wykończeniu, jeden z najładniejszych Inglotowych cieni w mojej kolekcji. Nałożyłam go w zewnętrznej części ruchomej powieki wcześniej pomalowanej cieniem Metallic Pomegarnate (są do siebie dość podobne!) i z kreską narysowaną eyelinerem Maybelline i roztarłam w kierunku wewnętrznego kącika i trochę do góry. To, co zostało na pędzelku do blendowania roztarłam na dolnej powiece w zewnętrznej części.
Burgund z domieszką brązu o perłowym wykończeniu, jeden z najładniejszych Inglotowych cieni w mojej kolekcji. Nałożyłam go w zewnętrznej części ruchomej powieki wcześniej pomalowanej cieniem Metallic Pomegarnate (są do siebie dość podobne!) i z kreską narysowaną eyelinerem Maybelline i roztarłam w kierunku wewnętrznego kącika i trochę do góry. To, co zostało na pędzelku do blendowania roztarłam na dolnej powiece w zewnętrznej części.
9/ Avon, Szminka "Idealny pocałunek", Smitten Red
Bardzo udana pomadka w naprawdę eleganckim opakowaniu. Smitten Red to piękna malinowa czerwień. Nałożyłam ją prosto ze sztyftu, a później delikatnie roztarłam/wtarłam palcem.
10/ L'Oreal, True Match, N1
To starsza wersja tego podkładu, nie wiem czy i jak bardzo różni się od nowej. Wygrzebałam dosłownie resztkę resztki. Lubiłam go za fajne krycie z zachowaniem naturalnego wyglądu. Kolor N1 idealny.
10/ L'Oreal, True Match, N1
To starsza wersja tego podkładu, nie wiem czy i jak bardzo różni się od nowej. Wygrzebałam dosłownie resztkę resztki. Lubiłam go za fajne krycie z zachowaniem naturalnego wyglądu. Kolor N1 idealny.
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńPiękna jesteś niesłychanie :) A taki makijaż to idealnie podkreśla :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne oczy! Bardzo podoba mi się kolor szminki :)
OdpowiedzUsuńMnie też ten kolor szminki urzekł :) To naprawdę piękna czerwień, bardzo uniwersalna, jak sądzę.
Usuńwyglądasz w tym makijażu naprawdę pięknie.
OdpowiedzUsuńsycę oczy Twoją niesamowitą urodą :)
Ojej, dzięki :D
UsuńPiękny kolor szminki :)
OdpowiedzUsuńWiem :D
UsuńPrzepiękny makijaż !
OdpowiedzUsuńJaka Ty jesteś piękna :)
OdpowiedzUsuńCzy ktoś już Ci kiedyś mówił, że jesteś nieziemsko podobna do nissiax83?
OdpowiedzUsuńNie :D Aż się jej muszę przyjrzeć :P
UsuńBardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z gullinse, strasznie podobna:D
OdpowiedzUsuńA makijaż śliczny, taki świeży i wyrazisty, buziaki ;*
Serio? Muszę zbadać sprawę :P
UsuńDziękuję :*
Śliczny kolor pomadki :)
OdpowiedzUsuńMnie też urzekł :)
UsuńPiekna jestes
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż, niby delikatny, ale pięknie podkreśla Twoją urodę :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się Color Tatoo, szkoda że u nas paleta tych cieni jest tak ograniczona, ale zobaczę ten z Inglota skoro są podobne :)
Dzięki :)
UsuńBardzo żałuję, że Polki potraktowano po macoszemu, ale niestety tak jest z wieloma kosmetykami. Dobrze, że Inglota u nas pod dostatkiem :) Inglotowy cień bardzo polecam!
Śliczny makijaż! Bardzo lubię ten Color Tattoo, ma piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Odcień jest przepiękny, chociaż trochę żałuję, że nie jest bardziej kryjący.
UsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei mam nową wersję tego podkładu, starej nie znam :) Całkiem fajny ale na pewno nie dla tłustej cery.
Seria METAL cieni w kremie tez mi się bardzo podoba ale cięzko się nimi pracuje.
Co do tuszu to lubiłam kiedyś, teraz wiem, że już go nie kupię. Szybko się starzeje.
Fajnie, że porównałaś ten róż do TheBalm bo rozważam jego zakup a nie miałam odniesienia :)
Dziękuję.
UsuńMoja cera jest mieszana, pewnie dlatego się sprawdzał.
Nie wiem, co pokombinowali z tymi dwoma tysiącami kaloriami, ale to zupełnie inny tusz niż kiedyś :(
Urzekła mnie pomadka *.*
OdpowiedzUsuńMogę ją polecić :)
Usuńpiękny makijaż, taki klasyczny. Co do różu MAC, mam dokładnie ten sam odcień i również wybrałam go do konturowania. Podkład True Match miałam, teraz kupiłam jego nową wersję i wszystko byłoby ok, ale kolor niestety już nie. N1 byłby pewnie dla mnie lepszy bo też jestem dość blada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z tym różem to w ogóle było tak, że dostałam go na spotkaniu blogerek i kiedy wyjęłam go z paczuszki wyrwało mi się "ale paskudny" :D Ale to najlepszy odcień do konturowania dla bladziocha ever :) N1 True Match jest naprawdę jasny i nie ciemnieje, przynajmniej nigdy czegoś takiego nie odnotowałam. Używałam kiedyś też C1, ale neutralny wygląda jednak na mnie lepiej i w ogóle wydaje mi się bardziej uniwersalny.
UsuńI znowu zachwycam się tym, jaka jesteś piękna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Color Tattoo i żałuję, że w Polsce jest tak mało kolorów. Może jak narzeczony będzie leciał do Ameryki uda mu się zdobyć dla mnie kilka egzemplarzy :)
Dzięki :*
UsuńBardzo żałuję, że do nas trafiło tak mało odcieni CT, w dodatku oprócz On and On Bronze, Permanent Taupe i czerni nie ma żadnego "codziennego" odcienia. Myślę, że w Stanach można się nieźle obłowić :)
makijaz bardzo ladny,zreszta u Ciebie to i tak wszystk boedzie jeszcze bardziej ladne :D bo masz niesamowita urode... . Uwage bardzo przyciagnela tez szminka a wzasadzie jej kolor. U siebie napisalam o opoznienianiu starzenia skory... jesli masz ochote to zapraszam, szcegolnie do dyskusji
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję. Ale gwarantuję, że są kosmetyki, które wyglądają na mnie źle :D Ta avonowa pomadka jest naprawdę fajna, aż nabrałam ochoty na jakiś inny odcień :)
UsuńAleż piękny make up Agata !
OdpowiedzUsuńStanowczo za rzadko pojawia się cała Twoje piekna twarz. Stanowczo !
Twoje rysy twarzy są tak idealne, a podkreślone jeszcze oczy i usta .. brak słów . Nieodmiennie kojarzysz mi się z Monika Belucci na zdjęciach :)
BTW
Czy wiesz już, ze w Krakówku otwierają nam HEBE ? Widziałam na własne gały i być może mocno spóźniona ,ale musiałam podzielić się tą radosną nowiną ;)
Dzięki :)
UsuńWiem! Widziałam w Bonarce miejsce, gdzie szykują sklep. Ale na FB nie chcą powiedzieć, kiedy otwarcie :(
ja jestem ta często, więc gdybym zauważyła, to jak najszybciej dam znać ;)
UsuńKoniecznie!!!
UsuńPiękny makijaż, pomadka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń452 to ostatnio mój ukochany cień <3
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, jest śliczny!
Usuńpiękności! <3
OdpowiedzUsuńSwietny blog! zostane tu na dlugo..:)
OdpowiedzUsuńChciałam poinformować, ze Twój blog został dodany na listę Polskich Blogow Kobiecych na Świecie w zakladce POLSKA xx Buziaki
http://polskieblogikobiecenaswiecie.blogspot.co.uk/
Ps. Od czasu do czasu mogę wrzucić ‘zajawke’ jednego z Twoich postow, ale oczywiście z odnośnikiem do Twojej strony.
Wyglądasz przepięknie:) Jak gwiazda filmowa, taka w stylu starego Hollywood <3
OdpowiedzUsuńusta wyglądają cudownie kobieco! :) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękną urodę! Taką romantyczną z lekka francuską! :D Piękna jesteś!
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie odkryłam piękną pomadkę:) Dotychczas omijałam kosmetyki Avonu szerokim łukiem, ale ta malinowa czerwień chyba zmieni moje podejście:)
OdpowiedzUsuńTwoja jesienna propozycja makijażu przypadła mi do gustu:) Lubię akcentować usta:)
Jesteś piękna:) Z przyjemnością podziwiam Twoje makijażowe zmagania:)
Przepięknie wyglądasz!A pomadkę zapisałam na liście zakupów,bo bardzo lubię pomadki z tej serii :)pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i elegancki makijaż, a kolor szminki po prostu mnie urzekł... chyba ją kupię.
OdpowiedzUsuńCudowny, uwielbiam taki makijaż, kiedy mamy zarówno podkreślone oczy i usta i nadal to wygląda super naturalnie i delikatnie. Ostatnio mam fazę na mat w makijażu - przez wiosnę i lato dawałam wszędzie gdzie się dało rozświetlasz, a teraz właśnie mi leży takie matowe i eleganckie wykończenie
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w takim makijażu, idealny na jesień. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
nie mogę się na patrzeć jesteś taka piękna! ja się jeszcze nigdy w takim kolorze cienia nie widziałam
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne oczy! A kolory cieni bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż ;) Kolor pomadki mnie urzekł ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Masz piękną cerę :)
OdpowiedzUsuńNo więc zauroczył mnie Inglot, przepiękny jest ten cień! Wybrałam się kupić taki sam, kupiłam i co? Twój jest burgundowy, mój fioletowy.
OdpowiedzUsuńŻartujesz? Fioletowy? Mój wygląda dokładnie, jak na zdjęciu Temptalii: KLIK!. Zmienili numerację? Ktoś źle numer przykleił?
Usuńno właśnie upewniałam się chyba z 5 razy, może nie jest taki mega fioletowy, ale ma w sobie zdecydowanie więcej fioletowych tonów niż czerwonych :(
OdpowiedzUsuń