Koniec końców, czyli garść mini recenzji – znowu! (część 1)

Tak, znowu uzbierałam masę pustych (z jednym wyjątkiem) opakowań po zużytych kosmetykach. Mam niezłe tempo, prawda? Jutro kolejna część.







L'Oréal Paris, Elseve, Color-Vive, Maska z serum ochronnym


Bardzo lubię maski L'Oréala, wyraźnie służą moim włosom. Nie jestem w stanie policzyć, ile opakowań maski do włosów farbowanych zużyłam. Wiele! W tej chwili używam dwóch innych, ale do Color Vive z pewnością jeszcze nie raz wrócę. Nawilża i wygładza włosy, jednocześnie ich nie obciążając. Czy ma jakikolwiek wpływ na trwałość farby do włosów, jakoś nigdy nie udało mi się stwierdzić, jednak naprawdę nie tego od niej oczekuję. Muszę też dodać, że w maskach L'Oréala uwielbiam opakowania zamykające się z charakterystycznym kliknięciem.
♥♥♥♥♥ (5/5)

Skład: AQUA, HYDROXYPROPYL STARCH PHOSPHATE, QUATERNIUM-87, STEARYL ALCOHOL, BEHENTRIMONIUM CHLORIDE, CI 14700/RED 4, CI 19140/YELLOW 5, TOCOPHEROL, SODIUM HYDROXIDE, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, TRIDECETH-10, CHLORHEXIDINE DIHYDROCHLORIDE, CANDELILLA CERA/CANDELILLA WAX, BENZOPHENONE-3, BENZYL SALICYLATE, LINALOOL, AMODIMETHICONE , 2-OLEAMIDO-1,3-OCTADECANEDIOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, GERANIOL, METHYLPARABEN, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, CITRONELLOL, HEXYL CINNAMAL, GLYCINE SOJA/SOYBEAN OIL, PARFUM (F.I.L. C25961/1). 




Grazette, Crush 6, Pineapple Wonder Mask★


Resztka tej maski stała pod prysznicem i w końcu się nad nią zlitowałam. Nie zostałam jej fanką – więcej w recenzji. 
♥♥♥♥ (1/5)

Skład: AQUA, CETEARYL ALCOHOL, BEHENAMIDOPROPYL, DIMETHYLAMINE, LACTIC ACID, NIACINAMIDE, CALCIUM PANTOTHENATE, SODIUM ASCORBYL PHOSPHATE, TOCOPHERYL ACETATE, PYRIDOXINE HCI, SILICONE QUATERNIUM-16, UNDECETH-11, AMYLODEXTRIN, MATODEXTRIN, UNDECETH-5, BUTYLOCTANOL, PROPYLENE GLYCOL, SILICA, VITIS VINIFERA SEED EXTRACT, PARFUM, GLYCERIN, ALCOHOL, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, TOCOPHEROL, HEXYL CINNAMAL, DIAZOLIDINYL UREA, IODOPROPYNYL BUTYLCARBAMATE, PHENOXYETHANOL, CI 77019 (MICA), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).




Malwa, Gloria, Maska do włosów


Całkiem fajna i bardzo tania maska. Ma specyficzny zapach, chociaż w upgradeowanej wersji jest on bardziej strawny niż w starszej. U mnie najlepiej spisuje się z maleńką domieszką oleju kokosowego – mniej więcej cztery łyżki maski wykładam do miseczki, dodaję łyżeczką oleju kokosowego, podgrzewam piętnaście sekund w kuchence mikrofalowej, mieszam widelcem i nakładam na umyte włosy na około 10 minut.
♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, CETRIMONIUM CHLORIDE, CETYL ALCOHOL, HUMULUS LUPUPUS EXTRACT, PARFUM, PANTHENOL, GLYCERYL STEARATE,  CITRIC ACID, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE (AND) METHYLISOTHIAZOLINONE, BROMONITROPROPANDIOL, CITRONELLOL, HEXYL CINNAMAL, LIMONENE, BENZYL SALICYLATE, CITRAL. 



Organique, Anti-Age Hair Mask


Bardzo dobra maska o sympatycznym składzie i ślicznym zapachu (chociaż nie wpadłam na to, że to winogrona). Więcej w recenzji.
♥♥♥♥♥ (5/5)

Skład: AQUA, CETEARYL ALCOHOL, CETRIMONIUM CHLORIDE, GLYCERIN, HYDROLYZD SILK, ARGANIA SPINOZA KERNEL OIL, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL, PEARL POWDER, MARIS SAL, PANTHENOL, METHYLCHLOROISONTHIAZOLINE, MTHYLLISOTHIAZOLINE, PARFUM, CYTRAL, CITRONELLOL, LIMONENE, LINALOL.



Tara Smith, Straight Away Conditioner


Kupiłam ją na stoisku z produktami do włosów w krakowskim Solvay'u, bo maleńkie (100 ml!) żółte opakowanie przyciągnęło mój wzrok. Odżywka jest wegańska, jak twierdzi producent, testowana na gwiazdach, a nie na zwierzętach. Ma intensywny cytrusowy zapach z jakąś ziołową nutą, sympatyczny skład (składy podaję na koniec tego wpisu). Niestety, wydajność wyjątkowo niska. Działanie? Trochę nawilża i wygładza włosy, jednak spodziewałam się zdecydowanie więcej. Nie wrócę do niej.
♥♥♥♥♥ (0/5)

Skład: AQUA, OLEYL ERUCATE, GLYCERIN, CETEARYL ALCOHOL, BEHENTRIMONIUM CHLORIDE, DISTEARYLDIMONIUM CHLORIDE, BEHENTRIMONIUM METHOSULFATE, DISTEAROYLETHYL HYDROXYETHYLMONIUM METHOSULFATE, DECYL OLEATE, DICAPRYLYL ETHER, LAURYL ALCOHOL, HYDROLYZED ALGAE EXTRACT, PARFUM, SACCHAROMYCES COPPER FERMENT, SACCHAROMYCES MAGNESIUM FERMENT, SACCHAROMYCES IRON FERMENT, SACCHAROMYCES SILIKON FERMENT, TOCOPHERYL ACETATE, HYDROLYZED CORN PROTEIN, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, HYDROLYZED SOY PROTEIN, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLISOTHIAZOLINONE, BENZYL ALCOHOL, LIMONENE, LINALOOL.



Batiste, Dry Shampoo, Cherry


Włosy myję codziennie i suche szampony wydawały mi się jeszcze do niedawna produktem zupełnie zbędnym. Przekonałam się jednak, że spryskanie włosów u nasady to świetny sposób na dodanie włosom objętości, szczególnie, kiedy są obciążone jakąś nieudaną odżywką. Szampony Batiste w pełni zasłużyły na popularność, jaką się cieszą. Wersja Cherry pięknie pachnie!
♥♥♥♥♥ (5/5; uwaga, zaznaczam, że nie oceniam właściwości oczyszczających!)






Dove, Repair Therapy, Intense Repair Shampoo


Odżywkę z tej serii skończyłam zdecydowanie szybciej niż szampon (więcej tutaj). Całą serię (w tym odżywkę w spray'u) bardzo lubię, doceniają ją też moje włosy – są miękkie, gładkie i błyszczące. Szampon jest bardzo przyjemny w użyciu: dobrze się pieni i ślicznie pachnie, nie wysusza włosów i skóry głowy. Z pewnością do niego wrócę.
♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE (A)/ SODIUM C12-13 PARETH SULFATE (B), COCAMIDOPROPYL BETAINE, SODIUM CHLORDIE, DIMETHICONOL, PARFUM, GLYCOL DISTEARATE, GLYCERIN, CARBOMER, SODIUM HYDROXIDE, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, SODIUM LAURETH SULFATE (B), GLUCONOLACTONE, TREHALOSE, ADIPIC ACID, SODIUM SULFATE, DMDM HYDANTOIN, TEA-DODECYLBENZENESULFONATE, AMODIMETHICONE, PPG-12 CITRIC ACID, DISODIUM EDTA, PEG-45M, MICA, SODIUM BENZOATE, TRIDECETH-12, TEA-SULFATE, TRIETHANOLAMINE, CETRIMONIUM CHLORIDE, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLISOTHIAZOLINONE, AMYL CINNAMAL, BENZYL ALCOHOL, BENZYL SALICYLATE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, CITRONELLOL, HEXYL CINNAMAL, HYDROXYCITRONELLAL, LIMONENE, LINALOOL, CI 15985, CI 19140, CI 77891. //UWAGA! pojawił się szampon w nowej wersji o zmienionym składzie//



Aussie, 3 Minute Miracle Reconstructor, Deep Conditioner★


Kosmetyki Aussie budzą wiele kontrowersji – jedni je kochają, drudzy nimi gardzą. Od pierwszego użycia należę do tego pierwszego obozu. W trzyminutowej odżywce lubię wszystko: zapach, działanie (włosy są miękkie, gładkie, lśniące i puszyste) oraz niezwykle wygodne opakowanie.
♥♥♥♥♥ (5/5)

Skład: AQUA, CETYL ALCOHOL, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, STEARYL ALCOHOL, QUATERNIUM-18, BIS-AMINOPROPYL DIMETHICONE, BENZYL ALCOHOL, CETEARYL ALCOHOL, HYDROXYPROPYL GUAR, OLEYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, PARFUM, PROPYLENE GLYCOL, CITRIC ACID, POLYSORBATE 60, EDTA, MAGNESIUM NITRATE, MELISSA OFFICINALIS LEAF EXTRACT, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE, PHENOXYETHANOL, CI 19140, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLPARABEN, MAGNESIUM CHLORIDE, CI 17200, METHYLISOTHIAZOLINONE, PROPYLPARABEN, ISOBUTYLPARABEN, ETHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, ASCORBIC ACID, SODIUM BENZOATE, SODIUM SULFITE, POTASSIUM SORBATE.



Green Pharmacy, Eliksir ziołowy do włosów łamliwych, zniszczonych oraz farbowanych★


Miał odżywiać włosy, wzmacniać je i zapobiegać wypadaniu. Początkowo bardzo mi się podobał, miałam wrażenie, że włosy po nim ładnie błyszczą, na dłuższą metę jednak je przesusza. Podobał mi się delikatny ziołowy zapach.
♥♥♥♥ (1/5)

Skład: AQUA, CHAMOMILLA RECRUITA EXTRACT, TRITICUM VULGARE (WHEAT) GERM EXTRACT, TUSSILADO FARFARA FLOWER EXTRACT, ACORUS CALAMUS ROOT EXTRACT, POLYSORBATE 20, PARFUM, DIAZOLIDINYL UREA, METHYLISOTHIAZOLINONE, DISODIUM EDTA, CITRIC ACID, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN. 



Marc Anthony, Strictly Curls, Curl Defining Lotion


Tak naprawdę, to wyrzutek. Leży u mnie już tak długo, że w końcu przyszła pora się definitywnie pożegnać. Nie znoszę tego kosmetyku! Nie zauważyłam, żeby podkreślał skręt włosów (moje włosy naturalnie to mieszanka loków i fal), za to je obciąża i skleja niezależnie od użytej ilości i śmierdzi jak najgorszy środek do czyszczenia sanitariatów. Próbowałam używać go na różne sposoby i nigdy nie byłam zadowolona z efektów.
♥♥♥♥♥ (0/5)

Skład: AQUA, GLYCERIN, POLYSORBATE-20, PVP/VA COPOLYMER, HYDROXYETHYL CELLULOSE, POLYQUATERNIUM-7, STYRENE VP/COPOLYMER, HYDROLYZED SILK, PANTHENOL, PARFUM, PROPYLENE GLYCOL, CYCLOTETRASILOXANE, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, CARBOMER, TOCOPHERYL ACETATE (VITAMIN E), TRIETHANOLAMINE, CI 19140.






Avon, Senses, Sparkling Celebrate Me, Cassis, Rose & Amber Liquid Soap


To w sumie zwyczajne mydło w płynie, za to o bardzo ładnym zapachu. Może kiedyś jeszcze kupię.
♥♥♥♥♥ (4/5)


Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, GLYCERIN, COCAMIDE MEA, COCAMIDOPROPYLBETAINE, PARFUM, SODIUM CHLORIDE, POLYSORBATE 20, DISODIUM EDTA, PEG-150 DISTEARATE, BENZOPHENONE-3, PHOSPHORIC ACID, ALCOHOL DENAT., METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLISOTHIAZOLINONE, CI 15510, CINNAMYL ALCOHOL, EUGENOL, CINNAMAL, COUMARIN, LIMONENE.



Luksja, Care Pro Restore Shower Milk, Masło shea


Mleczko do mycia pod prysznic, które ma niby zawierać składniki balsamu do ciała, nie zauważyłam jednak, żeby miało jakieś specjalne właściwości pielęgnacyjne. Na mój gust konsystencja jest troszkę za rzadka, za to zapach jest tak śliczny, że muszę koniecznie kupić kolejne opakowanie! 
♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, SODIUM CHLORIDE, POLYQUATERNIUM-7, PARFUM, PEG-75 SHEA BUTTER GLYCERIDES, LACTIC ACID, SODIUM BENZOATE, TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE, PEG-200 HYDROGENATED GLYCERYL PALMATE, PEG-7 GLYCERYL COCATE, PEG-6 CAPRYLIC/CAPRIC GLYCERIDES, GLYCERIN, ETHALKONIUM CHLORIDE ACRYLATE/HEMA/STYRENE COPOLYMER, PHENOXYETHANOL, COUMARIN, HEXYL CINNAMAL, LINALOOL.



Kamill Cosmetics, Wellness, Żel pod prysznic Mleczko rabarbarowe

To chyba moje trzecie opakowanie. To zwykły żel pod prysznic, ale naprawdę pachnie rabarbarem! 
♥♥♥♥♥ (4/5)



Uriage, Creme Lavante, Krem do mycia★


Miniatura z lipcowego ShinyBoxa. Krem miał być uniwersalnym kosmetykiem do mycia twarzy, ciała i włosów. Ma mocny zapach, wysusza, powoduje ściągnięcie skóry.
♥♥♥♥♥ (0/5)

Skład: AQUA, URIAGE THERMAL SPRING WATER, MAGNESIUM LAURETH SULFATE, DECYL GLUCOSIDE, GLYCERINE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, PARFUM, STYRENE/ ACRYLATES COPOPLYMER, SODIUM CHLORIDE, PEG-120 METHYLGLUCOSE DIOLEATE, DMDM HYDANTOIN, CITRIC ACID, SHOREA STENOPTERA (SHOREA STENOPTERA BUTTER).



Intimea, Emulsja do higieny intymnej o właściwościach ochronnych


Zupełnie przyzwoita emulsja, chociaż na mój gust trochę zbyt wodnista, szkoda też, że nie ma pompki. Dla Biedronki produkuje ją firma PharmaCF, której płyny Venus bardzo lubię.
♥♥♥♥♥ (3/5)





O CYKLU "KONIEC KOŃCÓW"
Minirecenzje kosmetyków, które zużyłam do samego dna oraz tych, które nie sprawdziły się do tego stopnia, że nie byłam w stanie ich zużyć.
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

21 komentarzy:

  1. Jak nastepnym razem bede w PL to nie ma bata-kupie te maske do wlsoow z organique !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. az dziwne.. ale nic nie mialam z w/w ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo polubiłam się z tą maską z Organique ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW:) imponujących rozmiarów denko

    OdpowiedzUsuń
  5. no trochę tego zuzyłaś ;) ciekawe produkty, w sumie poza Avonem, Batiste, Dove czy Green Pharmacy to reszty produktów nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem zwolenniczką Aussie ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam maski do włosów Organique:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nigdzie u siebie w mieście nie mogę znaleźć tych żeli z Kamilla ;-/ a z chęcią bym je wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że widziałam kiedyś w Naturze, ale głowy nie dam. Swoje kupowałam w Auchan.

      Usuń
  9. Na maskę z Aussie przymierzam się od długiego czasu,faktycznie opinie są skrajne, więc muszę przetestować na własnej skórze :) Ten eliksir z Green Pharmacy kupiłam kiedyś tak o, do odświeżania włosów, potem chwilę leżała, a teraz super spisuje mi się do nawilżania włosów przed nakładaniem oleju :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pokażne denko:)Bardzo ciekawy blog:)

    OdpowiedzUsuń
  11. maska Reconstructor Aussie super, choć jednak nieco za droga, sporo tańsza a nie widzęby była gorsza jest dla mnie odżywka Dove noourishing oil care (choć nie na fantastycznego zapachu Aussie). Lotion Marc Anthony kompletna porażka stoi u mnie od wiosny, mam kręcone włosy a po jego użyciu jest tylko gorzej włosy są pozlepiane i obciążone

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziwne , ale nie miałam nic z tych rzeczy :D
    Jednak ciekawi mnie suchy szampon batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie też ostatnio denko idzie jak burza ;)
    PS. Uwielbiam batiste!

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę w końcu kupić tą odżywkę z Aussie! :)

    http://lifeisyourcreation88.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja chyba należę do tego drugiego obozu, jeśli chodzi o Aussie ;) Albo inaczej... nie robią mi krzywdy, ale generalnie mam wrażenie, że niestety nie robią też nic dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam tą odżywkę aussie :) zapach jest tak obłędny że często idę do łazienki tylko po to żeby ją powąchać

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurczaki, muszę w końcu kupić ten suchy szampon, ajajaaaj!:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)