Paznokcie :: Essence, C&G, 62 Reach Peach i granatowy Cracking Top Coat

Nie rozumiem dlaczego marka Essence wycofała lakiery Multi Dimension XXXL Shine, w ich miejsce proponując więcej odcieni lakierów Colour & Go. Przyznaję, że po prostu ich nie lubię. Są odcienie, które spisują się całkiem nieźle, ale są też egzemplarze zbyt gęste i ciągnące się. Zauważyłam, że większość lakierów Colour & Go, które mam, szybko traci połysk. Już po paru godzinach lakier wygląda na mocno przechodzony. Co gorsza, wiele z nich zupełnie nie współpracuje z jakimikolwiek lakierami nawierzchniowymi, odmawiając schnięcia. Próbowałam z top coatem Sally Hansen, MAC, Eveline, a nawet Gel Look z Essence – efekt to odciśnięte na paznokciach wzorki.

No i tak narzekam na lakiery C&G, a kupiłam kolejny... 62 Reach Peach to odcień, któremu trudno się oprzeć, a jeszcze trudniej opisać. To jakby stonowana ceglasta czerwień, trochę koniakowa. Sam lakier oczywiście stracił połysk po godzinie, ratowany błyszczącym top coatem nie wysechł nawet po trzech godzinach, malowałam więc od nowa i tym razem potraktowałam go granatowym pękaczem z Essence.

Essence Cracking Top Coat w kolorze Blue jest po prostu boski. To ciemny granat mieniący się metalicznymi drobinkami. Szybko schnie i, co dziwne w przypadku lakieru pękającego, po wyschnięciu nadal ma połysk. Jednak aby scalić ze sobą warstwy lakieru nałożyłam jeszcze przezroczysty top coat.

Wracając do Reach Peach kolejnym jego minusem jest żenująca trwałość. Po jednym dniu lakier dość mocno starł się na brzegach paznokci i w paru miejscach pojawiły się odpryski.






18 komentarzy:

  1. rzeczywiście dziwne, że wycofali całą serię... hmmm

    OdpowiedzUsuń
  2. @ simply_a_woman
    No właśnie, zupełnie tego nie rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też tego nie rozumiem:[

    Fajnie nałożyłaś tego pękacza:D

    OdpowiedzUsuń
  4. jak nałożyłaś ten lakier że tak na ukos popękał?:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię Colour&Go ale też jestem zła że wycofali MD:/! A Reach Peach nie zwrócił zupełnie mojej uwagi na żywo, a u Ciebie mi się podoba, ostatnio się powoli przekonuję do takich ciepłych, trochę ceglastych odcieni:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześlicznie Ci to wyszło. A mój pękacz coś się zepsuł i już pękać nie chce :( Spróbuję go rozcieńczyć zmywaczem.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny efekt tym pękaczem osiągnęłaś :)

    a ja tam tych lakierów MD jakoś nie lubiłam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Oo... takiego połączenia jeszcze nie próbowałam, superowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Colour&Go lubię tylko świetną gamę kolorystczną ;) Jak dla mnie lepiej by było gdyby to do serii Multi Dimension dlali ciekawsze kolory zamiast wycofywać :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię lakierów C&G- oprócz kolorów niewiele mają sobą do zaoferowania.

    OdpowiedzUsuń
  11. podoba mi się efekt który uzyskałaś, choć nie lubię pękaczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale mam ochotę na tego granatowego pękacza *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. oooo... nie wpadlam na to, zeby pekacza w ten sposob nalozyc. swietnie wyglada :D

    OdpowiedzUsuń
  14. @ kosmetykomania
    W Twoim pytaniu jest zawarta odpowiedź :D


    @ kleopatre
    Dziwi mnie, że wycofali C&G, bo przecież wiele firm ma w ofercie jednocześnie lakiery "tradycyjne" oraz szybko schnące. Co kto lubi. Trudno, będę kupować lakiery innych firm...


    @ Bella
    :)


    @ Klaudia
    Dzięki :)

    Masz z Essence pękacz?


    @ Hazel Eyed
    Dziękuję :) MD nie należały do moich ulubionych, ale z Essence wolałam je a nie C&G :(


    @ Katsuumi
    :)


    @ hatsu-hinoiri
    No właśnie, też tak uważam :/


    @ zoila
    Ja też ich nie lubię, tylko te kolory takie kuszące...


    @ One_LoVe
    ;)


    @ ArcEnCiel
    Wart grzechu :)


    @ Summerxoxo
    :)


    @ maus
    Hehe :) Pękacz nie musi być pionowy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja bardzo lubię lakiery z C&G, póki co jestem nabywczynią 4-5? Trwałość u mnie nie gra zbytniej roli, ale np. "Can't cheat on me" utrzymał się u mojej mamy około 1,5 tygodnia bez jakichś większych uszczerbków. A Colour dimension z kolei mam dwa, strasznie słabo kryją [potrzebne mi były co najmniej 4 warstwy dla zadowalającego efektu] i szybko odpryskiwały, robiły się wgniecienia... Pozdrawiam, Emilka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)