Makijaż :: The Body Shop, 4-Step Smoky Eyes, 02 Golden Brown
W sklepach The Body Shop pojawiły się właśnie palety 4-Step Smoky Eyes dostępna jest w dwóch wariantach: 01 Silver Black oraz 02 Golden Brown. Wybrałam wersję złoto-brązową, bo nada się również do makijażu dziennego.
Paleta zapakowana jest w kartonowe pudełko, pędzelek i kredka widoczne są przez małe okienko (polecam umyć pędzelek przed pierwszym użyciem). Z tyłu kartonika zamieszczono rysunkową instrukcję wykonania makijażu typu smokey eyes. Szkoda, że nie jest to ulotka lub nalepka na samej kasetce, bo jeśli wyrzucimy kartonik, a chyba mało kto przechowywałby tak cienie, instrukcja przepada.
Sama kasetka jest niesamowicie elegancka, niemal luksusowa. Lśniący czarny plastik ze złotym paskiem wygląda naprawdę imponująco. Kasetka łatwo się otwiera, w środku znajduje się duże i wygodne lusterko oraz miejsce na pędzelek i kredkę. Wymiary kasetki są identyczne jak paletki z kolekcji Brush With Fashion, ale gramatura cieni nieco mniejsza (2 g zamiast 2,2 g).
W zestawie Golden Brown dwa cienie są perłowe (jasny szampan i brąz), jeden jest matowy (ciemny brąz), a jeden kremowy (złoto). Cienie są świetne - jedwabiste, dobrze napigmentowane, bardzo trwałe, świetnie się blendują i nie osypują, co jest bardzo miłą odmianą po paru tygodniach używania głównie palet Sleek.
Rozczarowała mnie trochę mini kredka (Rich Brown), bo z niewiadomych względów jest twardsza i bardziej sucha niż identyczna z palety Boho Beauty z limitowanki Brush With Fashion i nie nadaje się niestety na linię wodną.
Inna sprawa, że smoky eyes ciężko zrobić jednym pędzlem, jeśli chcemy wykonać taki makijaż zgodnie z instrukcją na opakowaniu (kolejność: jasny cień, ciemniejszy cień, najciemniejszy cień, jasny rozświetlacz). Prawdę mówiąc, nawet dwoma jest trudno - przydałby się pędzel do nałożenia jasnego cienia, kolejny do obu ciemnych, pędzel do blendowania i pędzel do nałożenia kremowego highlightera. Niemniej jednak za pomocą tej palety można wykonać również makijaże delikatne i "jednopędzelkowe". Tak czy inaczej pędzelek jest dobrej jakości i nie można się do niego przyczepić.
Jak już wspomniałam paleta występuje w dwóch wersjach: 01 Silver Black i 02 Golden Brown.
CENA: 75 zł / 2x2g
Źródło: thebodyshop.com |
woooow! rewelacja! :O dlaczego u mnie nie ma the body shop? ;(
OdpowiedzUsuńooo... pierwszy raz widze, ladne te paletki :D
OdpowiedzUsuńpiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńdzięki za pokazanie paletki z bliska :)
Wow:D Przepiękne kolory!
OdpowiedzUsuńświetne kolory i widać, że bardzo mocno napigmentowane :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolorki! Jednak cena powala ;/
OdpowiedzUsuńpiękna paletka :) u mnie jej jeszcze nie było.
OdpowiedzUsuń@ KOSMETASIA: Mam nadzieję, że otworzą nowe sklepy, powstaje też podobno polski sklep on-line.
OdpowiedzUsuń@ maus: Bo to październikowa nowość :)
@ simply_a_woman: Mnie też urzekły. Bardzo proszę :)
@ewwwa: :)
@ pannajoanna: Są mocno napigmentowane i bardzo gładkie, naprawdę miłe w użyciu.
@ KiziaMizia: No niestety, cena wysoka. Gdyby była niższa to pewnie z czystego kolekcjonerstwa kupiłabym też wersję Silver Black...
@ sia: W moim TBS jeszcze nie była wystawiona, ale wypatrzyłam jakieś nowe rzeczy za panią w kasie i wypytałam ją o wszystko. Pokazała mi nowości i powiedziała, że po prostu nie miała jeszcze czasu na ich wyłożenie, ale wszystko już w sprzedaży :)
Ech, przez Ciebie skusiłam się na tę srebrno- czarną :) brązowa też piękna, ale mam UD Naked i nie potrzebuję już takich kolorów. Jutro zaczynam testowanie :) Wykonanie pudełeczka i samych cieni zachwyciło mnie. Pzdr :)
OdpowiedzUsuńA co do kredki to moja też jest strasznie twarda i nie nadaje się do linii wodnej, do czasu...:) przy twardszych kredkach stosuję patent Scotta Barnes'a i podgrzewam ją przez dosłownie 2-3 sekundy zapalniczką. Po tym triku efekt na linii wodnej bardzo intensywny :)
OdpowiedzUsuń