Paznokcie :: Mini krople koloru, czyli MIYO Mini Drops
W pewnej niewielkiej drogerii natknęłam się ostatnio na lakiery MIYO, nowej marki Pierre Rene. Lakiery były tanie (około 3 zł), więc kupiłam parę sztuk. Nie mają niestety żadnych oznaczeń, tzn. nazwy czy numeru, mogę więc jedynie próbować opisać kolory.
Pierwszy, który wypróbowałam to koniakowy brąz o kremowym wykończeniu. Piękny, elegancki, jednocześnie dyskretny i intrygujący. Lakier świetnie się rozprowadza, dwie warstwy kryją idealnie, dobrze schnie. Po trzech dniach lekko starł się na końcówkach.
Na wypróbowanie czeka jeszcze parę innych odcieni: jasny łosoś (na zdjęciu wyszedł dość pomarańczowo), pastelowy blady niebieski, perłowy bordo, brąz ze złotymi drobinkami, pięknie mieniący się granat i niemal czarny bordo z połyskliwymi drobinkami.
Fajny brąz :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj idę na zakupy i planuję kupno musztardowego, oliwkowego lakieru :D
dyskretny i intrygujący to coś dla mnie ;) nie lubię kolorów, które rzucają sie w oczy :)
OdpowiedzUsuńoo widze że zaopatrzysał sie w moj ukochany kolor :D
OdpowiedzUsuńhm, zapowiada się ciekawie :) będę czekać na kolejne słocze, bo ten kolorek akurat taki "nie mój" :)
OdpowiedzUsuńTy jesteś z Krakowa czy coś mi się pomyliło? Jeśli tak to napisz proszę co to za drogeria! :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nigdzie nie widziałam tych kosmetyków, a jestem ich ciekawa
OdpowiedzUsuń@ Aleksnadra: Ciekawa jestem co upolujesz :)
OdpowiedzUsuń@ ಮಗ್ಡಾಲೀನಾ: U mnie to zależy od nastroju, czasem mam ochotę na jakiś wyrazisty kolor, a czasem najchętniej bym trzymała ręce w kieszeniach :o
@ Loeve: Wcale się nie dziwię, że to Twój ukochany :)
@ simply_a_woman: W następnej kolejności pokażę ten najciemniejszy. Zakochałam się w nim :)
@ niekonwencjonalna: Jestem z Krakowa, ale zmartwię Cię, ta drogeria jest w Nowym Sączu :( W Krakowie, ani w innych miastach na południu nigdzie tej marki nie widziałam :(
@ messalexa : Sama chętnie bym przetestowała inne rzeczy tej marki, ale nigdzie ich nie ma :(
Podobno gdzieś na Tomexie można je dorwać. Niestety mi tam nie po drodze a lakiery kuszą od dawna ;)
OdpowiedzUsuń@ Charmain: Eh, Tomex to nie moje rejony :(
OdpowiedzUsuńczekam na granat - wygląda bosko !
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam takiego odcienia! w niektórych Naturach jest szafa Pierre Rene, ale tej serii nie widziałam ;/
OdpowiedzUsuń@ craving for beauty: Chyba będzie boski, w butelce wygląda przeducnie :)
OdpowiedzUsuń@ sauria80: No właśnie, w mojej DN też jest szafa Pierre Rene, ale tej linii nie ma :/
uwielbiam kosmetyki miyo! polecam też cienie (matowe) i róże do policzków:)
OdpowiedzUsuń