Paznokcie :: Mellow Yellow czy Mellow Yellow?
W kwietniu tego roku skarżyłam się na lakier Essence z serii Colour & Go w ślicznym kolorze 51 Mellow Yellow. Napisałam wtedy, że kiepsko kryje, nie chce w ogóle schnąć, jest "glutowaty". Opinię nadal podtrzymuję, to dla mnie straszny niewypał.
Jakiś czas temu na wizażowym forum w wątku poświęconym Essence pojawiły się informacje, że firma zmieniła lakiery, pozostawiając ich nazwy. Dziewczyny pisały, że jest nowa wersja nieszczęsnego Mellow Yellow, tym razem z shimmerem. Postanowiłam to sprawdzić i faktycznie – nowy Mellow Yellow ma lśniące złotawe drobinki. Ale to nie jedyna różnica. Kolor jest zupełnie inny! Stara wersja jest o wiele bardziej żółta i nasycona. Nowa jest bardzo jasna i przejrzysta. Kryje dopiero przy trzeciej warstwie, ale przynajmniej lakier ma konsystencję, która pozwala na jego rozprowadzenie.
Abstrahując od tego, czy nowa wersja jest lepsza czy nie, naprawdę nie rozumiem polityki firmy. Dlaczego lakier wprowadzony wiosną tego roku jesienią zmieniono na zupełnie inny, zachowując nazwę pierwszej wersji, zamiast po prostu poprawić nieudaną formułę, albo stary lakier wycofać, a nowemu nadać unikalną nazwę? Tak swoją drogą, o ile nazwa Mellow Yellow bardzo fajnie określała kolor pierwszej wersji, to do nowej wyblakłej w ogóle nie pasuje. Naprawdę, dla mnie cała sprawa to zagadka... Podobno również obecnie dostępny w sklepach lakier 08 Ultimate Pink różni się od tego sprzed paru miesięcy. Tamten był piękny, kremowy, bez drobinek, nowy ma niebieski shimmer...
Co myślicie? Czy oprócz Mellow Yellow i Ultimate Pink dotyczy to też innych kolorów lakierów C&G? Zauważyłyście jakieś różnice?
Eh.. faktycznie dwa zupelnie rozne lakiery! Ale skoro juz wprowadzili zmiany to mogli i zmienic nazwe lakieru.. A nie wprowadzac ludzi w blad!
OdpowiedzUsuńojej teraz za mną chodzi ta piosenka - They Call Me Mellow Yellow :)
OdpowiedzUsuń@ Siouxie: :D :D :D
OdpowiedzUsuńA mnie po głowie chodzi Billie Holiday śpiewająca "Fine and Mellow" :)
What a fuch! I prefer the hottest! I don't understand how they keep the name, and change the product... stupids!
OdpowiedzUsuń@ Saskia: Yes, it's really stupid, I can't understand what was the idea behind it...
OdpowiedzUsuńmi jednak podoba się bardziej nowy odcień chociaż 'dojrzałym' ani 'soczystym' nazwać go nie można
OdpowiedzUsuńTeż jestem za tym, aby wraz ze zmianą koloru nastąpiła zmiana nazwy
OdpowiedzUsuńDziwna polityak firmy :/
OdpowiedzUsuńNie znam się na lakierach Essence, nie mam ani jednego, ale patrząc na twoje zdjęcia muszę przyznać, że bardziej podoba mi się nowa wersja, mimo nietrafionej nazwy :)
OdpowiedzUsuńA to ci ciekawostka przyrodnicza... Moim zdaniem powinni zmienić nazwę. Nawet dla własnej korzyści, bo przecież większość klientek szybciej zainteresuje się nowością niż starociami. A tak... nawet nie wiadomo, że coś zachachmęcili! Ciekawe, z którymi jeszcze kolorami porobili takie cyrki.
OdpowiedzUsuńKiepski zabieg z taką zmianą... Generalnie nie obeznany klient i tak nie zwróci uwagi... Ale dla osób, które znają markę taka mała podmianka jest dosyć dziwna. Czasem coś jest niewypałem i już. Trzeba wycofać albo poprawić a nie tak dziwacznie zmieniać.
OdpowiedzUsuńMam w kolekcji MY i nie wspominam go ani trochę dobrze...
OdpowiedzUsuńNie widzę różnic z prostej przyczyny - nie zaglądam do Essence w celu kupienia lakieru do paznokci. Mam jeszcze dwa odcienie do recenzji, które są pod względem konsystencji i schnięcia całkiem całkiem, ale cala reszta, która mam to niewypał na całej linii...
Na C&G już nie spojrzę...
nie ma wątpliwości że to dwa rożne odcienie z różnym wykończeniem....
OdpowiedzUsuńa cała tajemnicza zamiana to nieco dziwne, nie wiem czy producent myślał że nikt się nie zorientuje czy co? bezsensu... lepiej by wyszli na tym, gdyby starą wersję po prostu oficjalnie wycofano i wprowadzono nową
Głupio, że nie zmienili nazwy. Mam pierwszą wersję Mellow Yellow i szczerze powiedziawszy druga do mnie bardziej przemawia. Tylko, że ta nazwa.... Ani ona dojrzała, ani soczysta :P
OdpowiedzUsuńto samo było z Underwater: stara wersja to był taki metaliczny niebieski, teraz underwater to przukurzony granat z niebieskimi iskierkami (swoją drogą ładniejszy niż stara wersja)
OdpowiedzUsuńteż nie podoba mi się taka polityka
kolorystycznie podoba mi się bardziej ten intensywny mellow yellow. jakoś bez sensu odwalili :) też nie rozumiem ich polityki ;|
OdpowiedzUsuńjakby nie mogli po prostu stworzyć nowej serii, pod nowymi nazwami :) przecież zbyt też by mieli większy
OdpowiedzUsuńNowsza wersja bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZ Ultimate Pink było odwrotnie- stara wersja ma shimmer, nowa jest kremowa :). Ale denerwuje mnie taka zmiana formuły lakieru bez zmiany nazwy.
OdpowiedzUsuń@ Marlaa: No zdecydowanie, jest bardzo jasny, jakby wyblakły, tylko ten złoty shimmer mu trochę życia daje...
OdpowiedzUsuń@ Wszystko co mnie zachwyca: No właśnie!
@ Obsession: To trochę robienie klientów w balona!
@ cammie: Oszczędziłaś pieniądze i nerwy :D
@ Słomka: Też jestem ciekawa ile kolorów jeszcze tak upgrade'owali...
@ MADA: No właśnie...
@ Idalia: Kiepskie są, co du dużo mówić ;(
@ Hazel Eyed: Nie wiem, co sobie myśleli. Może bali się, że będzie to dziwnie wyglądało jak wycofają dużo odcieni więc je tak cichcem wycofali udając, że nic się nie zmieniło?
@ Mavia: Nazwa fatalna, to jakby jasny popiel nazwać "In the middle of the night" czy coś w tym rodzaju :P
@ simply_a_woman: Ha, czyli taka strategia...
@ wizażownia: Właśnie!
@ Julia: No to się pewnie Essence cieszy :P
@ zoila: Prześledziłam zdjęcia na różnych blogach i wygląda na to, że te numery ze zmianą lakieru i pozostawieniem nazwy po prostu zdarzały się już wcześniej. Mój Ultimate Pink kupowałam razem z tym pierwszym Mellow Yellow w kwietniu i jest całkiem kremowy, bez drobinek. Natomiast widzę na blogach z 2010 roku faktycznie niebieski shimmer...
dziwnee... nie pomyslalabym o tym:D oba mi sie podobaja ale chyba wole stary:)
OdpowiedzUsuńtaa, podobnie jak z lakierem z Catrice... lekko wkurzająca polityka...
OdpowiedzUsuń@ Ewalucja: Nieładnie z ich strony, prawda? Mnie się też stary bardziej podoba, nowy jest taki trochę... babciny...
OdpowiedzUsuń@ shinodka: O, a z którym tak zrobili?
bardziej podoba mi sie ta nowa wersja:)
OdpowiedzUsuńmi o wiele bardziej podoba się starsza wersja ;)
OdpowiedzUsuń@ ilovemakeup i yesiwantyouback: No widzicie, Essence mogłoby równolegle sprzedawać oba lakiery (pod różnymi nazwami) - byłby zbyt.
OdpowiedzUsuńdziwna sprawa:D
OdpowiedzUsuńBez sensu taka polityka, np. moja mama gdy wchodzi do drogerii daje babeczce kartkę z napisanym numerem/nazwą koloru lakieru i nawet dobrze się nie przygląda co kupuje, bo przecież wie czego się spodziewać. W tym przypadku wyszła by z zupełnie innym kolorem. Pomijając fakt, że raczej nie używa żółtych kolorów :D PS. Kupiłam paletkę H&M - jest faktycznie rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńMarki Essence i Catrice należą do koncernu Cosnova, z Frankfurtu, który często odwiedzam.
OdpowiedzUsuńZ zebranych informacji - też byłam ciekawa, a co, wynika, że cosnova w obydwu markach odświeża formułę lakierów, nie zmieniając ich nazwy,zdarza się też, że w tym samym mieście w różnych drogeriach są nowe i stare odcienie tego samego lakieru.
Nie ma w tym nic złego, o ile nie wycifują w ten sposób lakieru, kótry akurat nam odpowiadał ;)
Zapraszam do mnie
@ monica: No dziwna ;)
OdpowiedzUsuń@ pani-radosna: Właśnie, w dodatku nie możesz komuś powiedzieć, że numer ten i ten jest super, bo może się okazać, że to już zupełnie inny lakier...
@ Little XXS: Wiem, że Essence i Catrice to jedna firma :) A mieszane wersje są pewnie dlatego, że lakierów nie wycofano, tylko dowieziono nową, zmienioną partię.
Bardziej podoba mi się stara wersja. A zmiana koloru bez zmiany nazwy potwornie mnie wkurza.
OdpowiedzUsuń@ MadAsAHatter: Mnie też się stara bardziej podoba...
OdpowiedzUsuńAle słowo mellow oznacza także łagodny, delikatny "grown gentle or mild", tak więc tak czy siak nazwa pasuje. Mi się bardziej podoba nowa wersja, aczkolwiek ani jednej, ani drugiej bym na swoich paznokciach nie widziała.
OdpowiedzUsuńAtqa, I have finally bought this new version of Mellow Yellow. I prefer the old one. Anyway, this newy is a CLON CLON CLON of Mimosa (Chanel)!
OdpowiedzUsuń(By the brighten particles, this one is more soft)
OdpowiedzUsuńSaskia: Oh, really? So there's a chance someone might think I wear Chanel nailpolish :D
OdpowiedzUsuń