Paznokcie :: Irysek (Golden Rose Jolly Jewels 105)
Kolejny uroczy cukierek Golden Rose, tym razem przypominający irysy. W jasnofioletowej kryjącej bazie zatopiony jest sześciokątny brokat: drobny fioletowy i nieco większy zielony. Całość jest dość dziewczęca i śliczna, niekoniecznie wieczorowo-karnawałowa. Myślę, że po ten lakier, podobnie jak po numer 115, chętnie będę sięgać również wiosną.
Fioletowa baza daje niespecjalnie duże krycie, trzeba więc nałożyć trzy warstwy. Ułatwiłam sobie malowanie, a przy okazji również trochę zmywanie, nakładając brokat na inny lakier – jedną cienką warstwę mojego ostatnio ulubionego szaraka Joko (168 STYLISH GREY). Na całość jeszcze top Revlon.
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Ja mam obsesję na punkcie lakierów więc praktycznie każdy mi się podoba :P
OdpowiedzUsuńNie wiesz, czy da się to leczyć? Bo chyba u mnie też się rozwija ten problem :D
UsuńGdy przychodzą z nowym kosmetykiem, moja ciocia zawsze mówi: ty lecz się na nogi, bo na głowę już za późno :D
UsuńZoila, a wiesz, że właśnie się na nogi zaczęłam leczyć? :D
UsuńPięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne są te lakiery:)
OdpowiedzUsuńCiekawie połączyli kolory drobinek z bazą. Ładnie :)
OdpowiedzUsuńŁadne połączenie, ale nie rzuciło mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, kolana bywają dość wrażliwe :D
UsuńPięknie się prezentuje. Szkoda, że u mnie odpada bo irytuje mnie jak każdy paznokieć inaczej ma rozłożone drobiny :/
OdpowiedzUsuńW ogóle nie używasz brokatów?
UsuńCałkiem ciekawie wygląda, ale nie wiem czy bym się z nim polubiła...
OdpowiedzUsuńciekawy odcień :))
OdpowiedzUsuńJaki on ładny ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda, a że w piąte będę w Rzeszowie to go sobie nie odmówię :D
OdpowiedzUsuńSłusznie ;)
UsuńBardzo ładny,a jak z trwałością tego lakieru?Bo czytam różne opinie,a jak u Ciebie się sprawdzają?Ja mam z tej kolekcji złoty 103 i jestem zadowolona:-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny :) Mam 110 numer i tamtem temu do pięt nie dorasta ^^
OdpowiedzUsuńOooo tego nie mam :P A ładny jest :P
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze irysek mnie nie powalil... jakis taki smutny ten kolor :(
OdpowiedzUsuńjejku jaki sliczny. własnie przymierzam sie do zamówienia kilku lakierów z teh serii, choruje na nie juz od jakiego czasu:)
OdpowiedzUsuńBajeczny! Ja jednak na razie powiedziałam stop, bo po wtopie jakościowej ze złotkiem i śnieżną 101 mam dość...
OdpowiedzUsuńDziwoląg, ale ładny dziwoląg :D
OdpowiedzUsuń:} a mi sie nie podoba połlączenie szarego pod spodem, wolałabym dac fiolet, na uwydatnienie koloru, albo po prostu żeby sieniezmienił zbytnio w tonacje zimniejszą ;)
OdpowiedzUsuńKolor ładny, aczkolwiek trudno, żeby mi się nie podobał - generalnie praktycznie każdy lakier mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńKolejny ślicznoch :)
OdpowiedzUsuńniedawno dołączył do mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńja nazywam go 'jagodzianką' :)
piękne paznokcie!!!
nie lubie brokatow na moich paznokciach bo nie chce mi sie zmywac nigdy, ale wygladaja efektownie:)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na szaraku ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda ten lakier;)Sama myślę go kupić tylko jakoś daleko mi do GR
OdpowiedzUsuńciekawy ten kolor i słuszne skojarzenie z irysem :)
OdpowiedzUsuńśliczny jest! :)
OdpowiedzUsuńGolden Rose podbił blogosferę z tą serią lakierów :)
OdpowiedzUsuńMojego serca te lakiery nie podbiły, nie lubię brokatów.
OdpowiedzUsuńśliczne są te lakiery golden rose!
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3 czarno-złoty mój hit :)
OdpowiedzUsuńmorangobonita.blogspot.com
Ja go pieszczotliwie zwę jagódkiem.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię jagód :D
UsuńNiesamowity efekt! Bardzo fajna seria lakierów
OdpowiedzUsuńCudny ten lakier. Ja mam z tej serii 115 i wygląda jak lukier:) A na ten też muszę zapolować.
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o recenzję roll-ona z Garniera? Albo, jeśli po prostu nie umiem jej znaleźć, o link?;)
Masz na myśli roll-on pod oczy? Ten zielony? Nie pisałam o nim, ale miałam kiedyś i nie byłam zadowolona. Pisałam natomiast o roll-onie pod oczy z korektorem i roll-onie na niedoskonałości: KLIK!. Również ich nie polubiłam.
UsuńŚwietny kolor!
OdpowiedzUsuńAtqa mam prośbę, mogłabyś mi podrzucić jakiś link jak wrzucić formularz na blog? Taki jak Ty miałaś przy np. konkursach. Nie umiem znaleźć...
kurcze ta seria GR niesamowicie mi sie spodobala :) ... ten tez sliczny, swietnie wyglada na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTen fiolet jest przeuroczy:) Ewidentnie kojarzy mi się z wiosną i krokusami:) Mam słabość do takich odcieni. Od samego patrzenia na nie, poprawia mi się humor:D
OdpowiedzUsuńCóż za apetyczny lakier! Pięknie prezentuje się na paznokciach, ciekawe jak ze zmywaniem? ;>
OdpowiedzUsuńMam ten lakier, w podlinkowanej przez Ciebie wersji 115. Pięknie wygląda na białych lub miętowych paznokciach. Dla GR duży plus za serię tych niespotykanych lakierów. Co do zmywania, to trzeba się namęczyć bardzo.
OdpowiedzUsuń