Paznokcie :: Jeszcze raz o lakierach My Secret (137, 138, 139)

Kiedy w Drogeriach Natura pojawiła się kolekcja wiosenno-letnia My Secret rzuciłam się na pachnące lakiery. Nie ma się co dziwić, tych kolorów trudno nie zauważyć. Podobają się nie tylko mnie, co widać na blogach i w niektórych Naturach, gdzie po pachnącej czwórce zostały puste miejsca...

W weekend przetestowałam pozostałe trzy lakiery z kolekcji Dream Girl. Niby pastelowe i stonowane, ale na paznokciach wyglądają dość intrygująco. Moim faworytem jest śliczny cukierkowy róż nr 138 – grzeczny, ale rzuca się w oczy. Numer 139 to beż z kapką różu (producent określa go jako "mleczną jagodę"). Taki niby cielisty, a efekt mnie zdziwił, bo lakier nie zlał się z kolorem skóry tak jak się spodziewałam, tylko stał się bardzo wyrazisty i widoczny. Numer 137 z kolei nie chciał dać się wiarygodnie sfotografować - na zdjęciu wyszedł prawie biały, a tak naprawdę jest bardzo bardzo jasnym bladym różem. Te trzy nieperfumowane lakiery producent określa mianem matowych, ale nie dają one (moim zdaniem na szczęście) matowego wykończenia, tylko kremowe, bez żadnych drobinek. Zresztą My Secret to nie jedyna marka, która w ten sposób określa lakiery bez drobinek i bez super lustrzanego połysku.

Z kryciem u całej siódemki jest różnie – pachnący 143 Orange wymaga trzech warstw, żeby całkowicie pokryć paznokcie, podobnie jest z lakierem numer 137. Ale to chyba cecha większości marek, że w zależności od koloru właściwości samego lakieru też się trochę różnią. Producent deklaruje, że "lekka formuła lakieru do paznokci zapewnia jego równomierne rozprowadzenie oraz zapobiega powstawaniu smug". Zdecydowanie mogę się z tym zgodzić - lakier rozprowadza się łatwo i faktycznie nie smuży.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, tym bardziej, że moje pierwsze spotkanie parę lat temu było niezbyt udane. Długo więc omijałam te lakiery szerokim łukiem, no ale obok pachnącej kolekcji nie mogłam przejść obojętnie... I całe szczęście, że spróbowałam :-).






5 komentarzy:

Dziękuję za Twój kometarz :)