Makijaż :: Essence Stay All Day Long Lasting Eyeshadows

Aż wstyd, że do tej pory nie napisałam porządnej recenzji jednego z moich ulubionych produktów w ostatnim czasie. Mowa o kremowych cieniach Stay All Day Essence.



Essence, Stay All Day Long Lasting Eyeshadows!!!



Opakowania to śliczne, zgrabne plastikowe słoiczki. Przyznaję, że słoiczki cieni Catrice prezentują się bardziej luksusowo, ale są szklane, przez co cięższe no i niestety tłukące. Słoiczki są szczelne, nie musimy obawiać się, że cienie wyschną. Kolor na wieczku odpowiada kolorowi zawartości, dzięki czemu cienie łatwo zidentyfikować w kosmetyczce.






Cienie są bardzo gęste i mocno kryjące. Konsystencją przypominają cienie Aqua Cream Make Up For Ever, ale w przeciwieństwie do nich wolniej zasychają, można je więc bez problemu rozprowadzić. Nakładać można je palcem lub syntetycznym pędzlem, wybór narzędzia zależy od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Cień nakładany i rozprowadzany palcem daje delikatniejszy efekt, natomiast pędzlem natężenie koloru można do pewnego stopnia zwiększyć.

Zgodnie z nazwą Stay All Day cienie wytrzymują na powiekach cały dzień – bez rolowania się, przesuwana czy blaknięcia. Producent nie obiecuje wodoodporności, ale cienie są zdecydowanie wodooporne – nie straszny im deszcz czy łzy. Zmyjecie je bez problemu zwykłym preparatem do demakijażu.

Używam ich zarówno solo, szczególnie jeśli stawiam na szybki makijaż (cień, kredka, tusz), jak również jako bazę pod cienie pudrowe. Właśnie stosując je jako bazę pod cienie pudrowe można osiągnąć bardzo ciekawe efekty.

Cienie dostępne są w sześciu metalicznych odcieniach. Szkoda, że nie ma ich więcej!





  • 01 Coppy Right - ciepły miedziany odcień,
  • 02 Glammy Goes to... - jasny złotawy beż, niemal identyczny jak Catrice, Made to Stay, Longlasting Eyeshadow, # 040 Lord of the Blings,
  • 03 Steel the Show - stal z odrobiną fioletu, bardzo podobny odcień do Aqua Cream MUFE nr 2,
  • 04 Stars & Stories - jasne srebro,
  • 05 Camp Rock - ciekawy odcień między srebrem a chłodną zielenią,
  • 06 Rock Chick - ciemny grafit odrobinę wpadający w fiolet i zieleń,
UPDATE (27.07.2012): Odcienie 03 Steel the Show, 04 Stars & Stories i 05 Camp Rock są właśnie wycofywane, więc jeśli macie na nie ochotę szukajcie w wyprzedażowych koszyczkach.


Skład




Cena: 11,99 zł/ 5,5 g.


!!! – kosmetyku nie ma już w ofercie marki
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

22 komentarze:

  1. Podobają mi się szczególnie Steel The Show i Camp Rock, niby mam sporo podobnych odcieni, ale jednak chyba się skuszę, chociaż na jeden z nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę sobie sprawić, któryś z tych cieni, bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam cień w kolorze 02, już od dawna chcę mieć 04, a teraz przez Ciebie muszę mieć też 05 :) Jeszcze trochę a kupię wszystkie. Będąc w Naturze skutecznie omijam szafę essence, bo wiem jak to się dla mnie kończy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ma odcien 02 i nie sprawdzil sie u mnie totalnie,znika w predkosci swiatla z moich powiek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że je pokazałaś, bo od kilku tygodni się do nich przymierzałam, ale przez słoiczek kiepsko jednak kolor jest widoczny, a testerów nie ma >_<

    OdpowiedzUsuń
  6. No to w takim razie muszę je mieć! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. 01 i 02 najpiękniejsze moim zdaniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam Camp Rock, lubię go bardzo, dość niespotykany kolor i fajny efekt na oku. Zamierzam kupić jeszcze jakieś inne kolory i pewnie się skończy na tym, że kupię stopniowo wszystkie.. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Numer 02 bardzo mi się podoba - dzięki za tę recenzję, do tej pory jakoś mało się pisze o tych cieniach w blogosferze, a mam na nie ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać, że je lubisz, dość 'wyżłobione' już są ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. ślicznie wyglądają, chętnie bym się z nimi zaprzyjaźniła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ładne<3 aż się dziwię że żadnego jeszcze nie kupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie kolory ogromnie mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. @ Ev: Naprawdę polecam :)


    @ zoila: W które będziesz celować?


    @ Lissa: Haha, tak to jest... Zawsze chce się więcej... Dlatego kupiłam wszystkie odcienie od razu :P


    @ ilovemakeup: Naprawdę?


    @ hatsu-hinoiri: No właśnie, to bez sensu, że nie ma testerów :(


    @ innooka: :D :D :D


    @ Sonnaille: W dodatku są naprawdę uniwersalne - nadają się idealnie na dzień jak i na imprezę.


    @ nastusia: :)


    @ pani-radosna: Camp Rock jest super, jest niebanalny. Hehe, na pewno kupisz w końcu wszystkie...


    @ kotwilka: Bardzo proszę, nie mogę uwierzyć, że wcześniej o nich nie napisałam!


    @ Chochlik: :D Zastanawiałam się, czy ktoś to skomentuje! Tak, lubię, żłobię prawie codziennie ;)


    @ Julia Natalia: No to hyc do Natury czy innego sklepu z Essence ;)


    @ Karola: Ja też się dziwię ;)


    @ ewwwa: :) bo wszystkie są super!

    OdpowiedzUsuń
  15. mam trzy pierwsze, bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  16. 01,02,03 - must have !! Akurat będę we Wrocku w niedzielę, to któryś kupię ;D A mogłabyś pokazać je na oku ? Byłabym ogromnie wdzięczna! :))

    OdpowiedzUsuń
  17. I need to re-link to this new review!! :) It's so fantastic again, complete and with the perfect information about swatches!
    It's so funny to have found a "polish" blogger that she shows as cool as this all the essence's products, MUFE, and the other... I like so much!
    And.... I LOVE the google translator!!!!!!!!!!!! hahahaha

    PD: I don't know haw to say "a blogger of Polonia"!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. @ simply_a_woman: Jak ich nie lubić? :)


    @ _Alessandra: Postaram się :)


    @ Saskia: :D Thank you! Yes, it's funny :) Essence has became very popular in Poland recently so you'd find many Polish bloggers writing about them.

    I love Google Translator too! It makes life so much easier and you can read anything you want no matter what language the author used.

    OdpowiedzUsuń
  19. mam 03, fantastyczny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie lubię aplikacji tego ;/ mam charakterystyczne powieki i ciężko mi z tym w jakiś estetyczny sposób działać wolę pędzel i klasyczne cienie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)