Paznokcie :: Francuskie księżniczki górą!, czyli "new french manicure" w wersji próbnej (NOTD)

Są takie mody, które w pierwszym momencie wydają mi się okropne i głowę dałabym sobie uciąć, że nigdy przenigdy mi się nie spodobają. Po jakimś czasie zaczynają jednak mnie coraz bardziej intrygować, z czasem przeradzając się nawet w mini lub maksi obsesję.


OPI, Princesses Rule! & Sally Hansen Complete Salon Manicure, 510 I Pink I Can


Tak właśnie jest z "new french manicure". Do klasycznego frencha nigdy nie dam się przekonać, po prostu nie jest w moim guście i już, ale ten nowy trend malowania końcówek paznokci kontrastowym kolorem zaczyna mi się podobać. Postanowiłam spróbować, na początek delikatnie, dodając końcówkom po prostu mieniące się drobinki. I muszę przyznać, że bardzo mi się podoba efekt. 

Na całe paznokcie nałożyłam dwie warstwy lakieru Sally Hansen Complete Salon Manicure w odcieniu 510 I Pink I Can (super nazwa!), a na końcówki bardzo połyskliwy i raczej transparentny lakier OPI w odcieniu Princesses Rule! (miniaturka z upolowanego w TK Maxx zestawu Little Romantics). Nie użyłam żadnych pasków, bo jako wróg frencha nie mam ich na stanie :) Na całość utrwalający top coat.


OPI, Princesses Rule! & Sally Hansen Complete Salon Manicure, 510 I Pink I Can
OPI, Princesses Rule! & Sally Hansen Complete Salon Manicure, 510 I Pink I Can
OPI, Princesses Rule! & Sally Hansen Complete Salon Manicure, 510 I Pink I Can




32 komentarze:

  1. Robiłam cos podobnego. Wyszło mi tak:
    http://lady-flower123.blogspot.com/2011/12/paznokcie-karnawaowe.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie lubię francuza. I do tego dwukolorowego też się nie dam przekonać. Lubię prostotę. Jednokolorowe paznokcie w zupełności mi wystarczą.Zapraszam bardzo serdecznie do mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś lubiłam malować końcówki innym kolorem. Moim ulubionym było połączenie fioletowej płytki z np. końcówkami pomalowanymi czarnym lakierem z brokatem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mi wyszlo tak:) http://kolorowypieprz.blogspot.com/2011/11/disco-ugly-rose.html
    też różowa baza, choć nieco bardziej krzykliwa, i glitter na końcówki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny efekt :) Ale ja nie umiem malować takich kresek :P Frencha nie maluję bo mam naturalnie bardzo białe końcówki paznokci więc nie miałam kiedy nabyć wprawy :P

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładny mani, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uroczy manicure :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładnie wyszło, jaki romantyzm :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie znoszę francuskiego manicuru :/ Te mi sie podoba ale chyba dlatego, że nie ma kontrastu między lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak dla mnie zbyt delikatny efekt;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasem robię coś podobnego :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo subtelny efekt, ale mi się podoba :) Ja rzadko maluję paznokcie na french, ale chyba już wolę klasyczny od kolorowych :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł, wyszło cudnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie dokońca w moim stylu ale pomysł ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  15. przepiękny kolorek!
    zapraszam Cię na moje rozdanie :
    http://sweetperelka.blogspot.com/2012/01/uwaga-noworoczne-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  16. @Atqa ja tez tak mam, najpierw mi sie nie podoba a później szał ciał:)
    Jejku co chce wejśc na Twój blog mi zawiesza:(

    OdpowiedzUsuń
  17. @ lady_flower123: :)


    @ Kosmetyki cały mój świat: :) A nie masz czasem ochoty poeksperymentować?


    @ unappreciated: Dzięki :)


    @ Kamila: Oj, to na razie dla mnie ekstremum :D Może stopniowo do tego dojdę?


    @ Kolorowy Pieprz: :)


    @ anikowa101: Dokładnie tak mi się kojarzy ;)


    @ Greatdee: Kreski łatwo namalować jak pędzelek jest mały, a lakier słabo widoczny, więc wybaczający :D


    @ simply_a_woman: Cieszę się, dzięki :)


    @ Quera: Dzięki :)


    @ Obsession: )


    @ Jedwabna.: :)


    @ Cosmetics Freak: To pierwsza próba, może się posunę do czegoś bardziej odważnego :)


    @ Magda: :)


    @ Art Anna: ;)


    @ axolen: Dzięki :)


    @ Ev: :)


    @ Angela: :D


    @ zoila: Dzięki :)


    @ dontwastethetimee: :)


    @ Paula: Mnie też urzekł, właściwie urzekły, bo oba lakiery mi się podobają :)


    @ paulus6c: :)


    @ Yasminella: :)


    @ Aneta: :)


    @ 4premiere: Hehe, cieszę się, że nie jestem jedyna :D Nie wiem czemu Ci się wiesza, u mnie wszystko hula :/


    @ sauria80: I właśnie o to chodziło :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękny ten kolor lakieru Sally Hansen!!!
    Jak Ty to robisz, że masz tak zadbane skórki?

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam jeszcze jedno pytanie. Jakiej bazy używasz pod lakiery?

    OdpowiedzUsuń
  20. @ Agata: Dziękuję :)

    Skórki były zawsze moim utrapieniem. Poprawiły się niesamowicie odkąd zmieniłam zmywacz (teraz mam Sally Hansen do suchych i kruchych pazokci), dodaję do niego parę kropli oleju rycynowego, poza tym pilnuję też, żeby po każdym, naprawdę każdym myciu rąk smarować dłonie kremem.

    Jeżeli chodzi o bazy, to używam teraz Natural Nail Base Coat OPI na zmianę z Foundation II NailTek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo! olej rycynowy do zmywacza?! wspaniały pomysł, muszę wypróbować!!!

      Usuń
  21. Boski róż. Przepięknie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)