Paznokcie :: Pastelowo (Sally Hansen Dive Deeper)
Niby śnieg zniknął, nie jest już tak zimno, ptaki śpiewają, a nadal jest buro i smutno. Dzisiaj humor poprawiam sobie bardzo letnim lakierem Sally Hansen w odcieniu Dive Deeper.
Nie jestem pewna, czy wybrałabym ten lakier, gdybym widziała go na żywo. Ale kupowałam przez internet, trochę się zdziwiłam kiedy wyjęłam do z koperty. Ulżyło mi, że nie jest perłowy, za to kolor trochę mnie wystraszył, obawiałam się, że będzie wyglądał na mnie trupio. Tymczasem na paznokciach delikatnie wpada w seledyn (na zdjęciu jest bardziej niebieski niż w rzeczywistości), nie jest siny, a jednocześnie pięknie skrzy się w świetle, bo zawiera wielokolorowe drobinki – białe, niebieskie, różowawe.
Jest dość przejrzysty, na zdjęciu mam trzy warstwy, ale prawdę mówiąc nawet dwie trochę prześwitujące wyglądają ładnie. Jakoś tak lekko, delikatnie i romantycznie. Ładny pastelowy odcień w sam raz do letniej sukienki (uwierzycie, że od paru lat nie mam ani jednej???). Szybko schnie, nie miałam problemu z tymi trzema warstwami.
Poprawiacie sobie humor kolorami?
Ależ on śliczny:) Jednak mi raczej by nie pasował:(
OdpowiedzUsuńZauroczył mnie! :)
OdpowiedzUsuńO kurcze jaki śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńale cudny kolor:)
OdpowiedzUsuńbardzo ladna mieta.
OdpowiedzUsuńja wczoraj poprawilam sobie humor triem lakierow z hm :D
Śliczny kolor, rozmarzyłam się... :)
OdpowiedzUsuńŚliczność, nieodmiennie mi się podoba: ogólnie lubię Sally Hansen.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię odżywek, za to lakiery CSM jeszcze mnie nie zawiodły :)
Usuńmam kilka podobnych w swoich zbiorach :)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień, ale wykończenie do mnie nie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńladny :)
OdpowiedzUsuńpowiedziałabym, że to kolor na mroźną zimę, kojarzy mi się z Królową Śniegu... piękny, mimo, że nie przepadam za perłami :)
OdpowiedzUsuńTo akurat nie perła :) W rzeczywistości jest trochę cieplejszy, mniej niebieski i mniej mroźny :)
Usuńhmm... a mnie się jakoś nie za bardzo podoba. Chyba przez wykończenie
OdpowiedzUsuńfajne, przez te drobinki kojarzysz mi się z panią śnieżynką :D
OdpowiedzUsuńDrobinki go ratują w moich oczach.
OdpowiedzUsuńKolorem robię sobie detoks, gdy chodzę struta.
świetny kolorek! miałam kiedyś podobny z bourjos :)
OdpowiedzUsuńa jakże! ten kolor jest super, bardzo orginalny i widać, że latwo się nim maluje ;)
OdpowiedzUsuńMaluje się naprawdę świetnie!
Usuń