Paznokcie :: Węgierka od Golden Rose
(Golden Rose Rich Colour 27)
Raczej nie szalałam nigdy za fioletami na paznokciach, owszem, podobały mi się u innych, ale miałam wrażenie, że na moich dłoniach prezentują się zbyt dramatycznie i gotycko. Zmieniłam na szczęście zdanie.
Dzisiaj więc druga śliwka od Golden Rose, tym razem prawdziwa węgierka – numer 27. Jestem tym lakierem równie zachwycona co powidłowym numerem 28. Mocno kryje, świetnie się rozprowadza, nie ma problemów z czasem schnięcia. Zastrzeżeń nie mam też do trwałości, po dwóch dniach lakier zaczyna ścierać się nieco na końcówkach (mimo malowania "na zakładkę"), ale dla porównania na lakierach Essie starte końcówki widzę już po upływie paru godzin.
Numer 27 od Golden Rose potrafi udawać niemal czerń (widać to, mam nadzieję, na drugim zdjęciu), ale w dziennym świetle naprawdę wygląda jak śliwki węgierki. Mniam!
Lakiery Golden Rose Rich Color to dla mnie wielkie odkrycie. Kupowałam za 5,99 zł (co ciekawe sklepie internetowym marki te lakiery są o złotówkę droższe), nie jest to straszny majątek, dlatego z trzech pokazywanych przeze mnie ostatnio odcieni (28, 29, 30) zrobiło się sześć, bo dokupiłam numery 11 (żywa klasyczna czerwień), 27 (prezentowana węgierka) i 31 (nieco bardziej fioletowa wersja numeru 28). Kolory na ostatnim zdjęciu są przekłamane, lakiery w rzeczywistości nie są takie jaskrawe.
ZOBACZ TEŻ:
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
piękny kolor:) muszę iść i obczaić te lakiery ;) kupowałam kiedyś GR, ale wersje Paris i te tańsze, tych wtedy nie widziałam więc trzeba iść znowu;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ciemnymi kolorami na paznokciach, le ten kolor wyjątkowo urzeka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki kolor !
OdpowiedzUsuńuwielbiam te lakiery GR, na pewno kiedyś wykupię każdy :P
OdpowiedzUsuńŚliwek nie lubię (no chyba, że mówimy tu o śliwkach w cieście z pianką, mniam!), ale ta mi się wybitnie podoba :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te lakiery GR, na pewno kiedyś wykupię każdy :P
OdpowiedzUsuńnaprawdę świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, bardzo lubię takie fiolety, które w odpowiednim oświetleniu wpadają w czerń. Rzeczywiście mniam :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńBoska ta węgierka! Takie koloru szukam! :D
OdpowiedzUsuńSliczne kolory, chociaz te czerwienie wygladaja bardzo podobnie.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, świetnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor - mam podobny z Inglota chyba :) ale uwielbiam Golden Rose, tej serii jeszcze nie widziałam, chyba czas wybrać się do sklepu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. mam podobny z Avonu, ale nie jest tak ładny jak ten :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor! Sama chętnie bym go przygarnęła, ale dotąd spotkałam te lakiery tylko po 10zł, no to bez przesady ;) Skoro mogę mieć taniej, to po co przepłacać ;)
OdpowiedzUsuńŁadny :) Bardzo lubię te lakiery! Jestem ciekawa czerwieni :)
OdpowiedzUsuńdla mnie za ciemny, ale doceniam, że potrafi udawać inny kolor ;P
OdpowiedzUsuńostatnio kupiłam 4 kolorki z tej kolekcji i przepadłam. Zakochałam się w tych lakierach.
OdpowiedzUsuńA u mnie są po 4,99 zł :) więc jeszcze taniej :)
4,99? Kurczę, chyba bym wszystkie kremowe kupiła, gdyby u mnie po tyle były :D
Usuńpo Twojej ostatniej prezentacji skusiłam sie na 28.. wlasnie nosze i sie kochamy :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie jeszcze taka gleboka, mocno ciemna czerwien.... mrrr :)
Nie lubię takich kolorów ale ten wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńA niech to, kolejny ładny :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę serię Golden Rose:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta śliwka, aczkolwiek chyba się skuszę na węgierkę:)
OdpowiedzUsuńTfu, powidła miało być;)
UsuńSame piękności ;D Koniecznie muszę coś dokupić do mojej kolekcji
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, taki trochę mroczny:)
OdpowiedzUsuńBoskie są te kolory i krwiste czerwienie :)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie. Dzisiaj sprawdzę, czy ta seria jest już w drogerii Jasmin, bo jeszcze nigdzie jej nie widziałam.
OdpowiedzUsuń