Koniec końców, czyli wielka torba mini recenzji 8 (część 3)

Ostatnia porcja pustych opakowań, tym razem kosmetyki do włosów. Kilka hitów i parę zwyklaków i jedna pomyłka.






Kemon, Hair Manya, Bye Bye Split End★

Zupełnie nie polubiłam się z tym fluidem. Miał przede wszystkim dbać o końcówki i zapobiegać ich rozdwajaniu, jak sama nazwa wskazuje, a także zapewnić włosom połysk i gładkość, ułatwiać rozczesywanie. Tymczasem jedyne działanie, które zauważyłam, to przesuszanie włosów, prawdopodobnie ze względu na zawartość alkoholu (druga pozycja w składzie). Jako doraźny wygładzacz fluid jest całkiem fajny, ale nie nadaje się moim zdaniem do regularnego stosowania, a już na pewno nie należy liczyć, że naprawi ewentualne rozdwojone końcówki, bo takie cuda nie są możliwe. ♥♥♥♥ (1/5)

Skład: CYCLOPENTASILOXANE, ALCOHOL DENAT., DIMETHICONOL, C12-15 ALKYL BENZOATE, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, TOCOPHERYL ACETATE, CERAMIDE 2, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, METHYLPARABEN, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, PROPYLPARABEN, PEG-8, PARFUM (FRAGRANCE), CITRAL, GERANIOL, LINALOOL, LIMONENE.



L'Oreal, Elseve, Arginine Resist X3, Szampon wzmacniający

Kupiłam go razem z maską, o której już pisałam. Jak to zwykle u mnie bywa, maska zniknęła szybko, natomiast szampon jakoś się nie kończył i nie kończył. Dotąd nie zawiodłam się chyba na żadnym szamponie Elseve i nie inaczej było w tym przypadku. Fajnie dyscyplinował włosy, były po nim puszyste, gładkie i lśniące. Czy wzmacnia – trudno mi powiedzieć, bo wypadanie włosów nie jest u mnie jakieś szczególnie duże, a jeśli już się pojawia, to w okresach przejściowych (jesienią i wiosną) i kosmetyki nie bardzo mają na to wpływ, po prostu trzeba przeczekać. 

Skład: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, DIMETHICONE, SODIUM CHLORIDE, COCO-BETAINE, GLYCOL DISTEARATE, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, COCAMIDE MIPA, SODIUM BENZOATE, HYDROXYPROPYLTRIMONIUM HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, SODIUM COCOATE, SODIUM HYDROXIDE, ARGININE, SALICYLIC ACID, LIMONENE, LINALOOL, 2-OLEAMIDO-1,3-OCTADECANEDIOL, CARBOMER, METHYL COCATE, CITRIC ACID, HEXYLENE GLYCOL, HEXYL CINNAMAL, GLYCERYL LINOLEATE, GLYCERYL OLEATE, GLYCERYL LINOLENATE, PARFUM.



Nivea, Long Repair, Odżywka regenerująca długie włosy

To już moje kolejne opakowanie, pisałam o niej >>tutaj<<. Bardzo ją lubię, pięknie pachnie, a włosy są po niej gładkie i lśniące, nie nadaje się jednak do codziennego stosowania, bo trochę obciąża włosy, budując na nich silikonowy osad. ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, STEARYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, DIMETHICONE, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE, HYDROLYZED KERATIN, ORBIGNYA OLEIFERA SEED OIL, ORYZANOL, SILICONE QUATERNIUM-18, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, COCO BETAINE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, TRIDECETH-6, TRIDECETH- 12, C12-15 PARETH-3, LACTIC ACID, SODIUM CHLORIDE, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PHENOXYETHANOL, LINALOOL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, GERANIOL, BENZYL ALCOHOL, PARFUM.



Green Pharmacy, Łopian większy, Szampon do każdego rodzaju włosów★

Jest dość mocny, używałam go raz w tygodniu jako szamponu głęboko oczyszczającego i w tej roli spisywał się całkiem dobrze. Wbrew zapewnieniom producenta, że nadaje się do każdego rodzaju włosów nie poleciłabym go na pewno osobom o włosach suchych, szorstkich lub delikatnych, bo zrobi jeden wielki kołtun. ♥♥♥♥♥ (2/5)

Skład: AQUA (PURIFIED WATER), SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, SODIUM CHLORIDE, COCAMIDE DEA, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, POLYQUATERNIUM-10, ARCTIUM LAPPA (BURDOCK) EXTRACT, PARFUM, CITRIC ACID, METHYLISOTHIAZOLINONE, PROPYLENE GLYCOL, DIAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, CI 14720, 42090, 19140.



Green Pharmacy, Aloes, Balsam do włosów farbowanych i po balejażu★

Producent zaleca nakładanie balsamu na 5-10 minut, jednak nigdy nie zostawiałam go tak długo, bo moja skóra głowy nie bardzo lubi takie zabawy. Balsam okazał się całkiem przyjemny, jednak obciążał trochę włosy i mimo zawartości silikonów mocno się po nim plątały. Raczej do niego nie wrócę, tym bardziej, że nie grzeszy wydajnością. ♥♥♥♥♥ (2/5)  

Skład: WATER, CETEARYL ALCOHOL, CETRIMONIUM CHLORIDE, CETEARETH-20, PARAFFINUM LIQUIDUM, BEHENTRIMONIUM CHLORIDE, CYCLOMETHICONE, DIMETHICONOL, PARFUM, CITRIC ACID, METHYLISOTHIAZOLINONE, PROPYLENE GLYCOL, DIAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, ALOE BARBADENSIS EXTRACT, PANAX GINGSENG ROOT EXTRACT, VACCINIUM VITIS IDAEA (BLUEBERRY) FRUIT EXTRACT, HELIANTHUS ANNUS EXTRACT, INULA HELENIUM EXTRACT.



Kemon, Linfa Solare, Shampoo (Szampon po kąpieli słonecznej)★

Resztka tego szamponu stała pod prysznicem od jesieni, naprawdę nie wiem, czemu musiała tyle czekać. Przyjemny szampon, jednak nie jest mi żal, że się skończył. Robi co ma robić: myje i nie szkodzi. Jednak czy regeneruje włosy po ekspozycji na słońce – nie wiem. ♥♥♥♥♥ (3/5)

Skład: AQUA, SODIUM-C14/16 OLEFIN SULFONATE, SODIUM COCOAMPHOACETATE, COCAMIDE DEA, PARFUM, PEG-120 METHYL GLUCOSE DIOLEATE, ETHOXYDIGLYCOL, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, CANNABIS SATIVA SEED OIL PEG-8 ESTERS, XANTHOPHYLL, CERAMIDE 2, CARTHAMUS TINCTORIUS (SAFFLOWER) SEED OIL (CARTHAMUS TINCTORIUS OIL), MENTHYL LACTATE, POLYQUATERNIUM-10, POLYQUATERNIUM-47, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, PEG-8, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, CITRIC ACID, COCAMIDOPROPYL BETAINE, PROPYLENE GLYCOL, ETHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, METHYLPARABEN, IMIDAZOLIDINYL UREA, GLYCERIN, SODIUM METHYLPARABEN, SODIUM DEHYDROACETATE, SORBIC ACID, TETRASODIUM EDTA, SODIUM LAURETH SULFATE, GLYCOL CETEARATE, AMMONIUM NONOXYNOL-4 SULFATE, SODIUM STYRENE/ACRYLATES/DIVINYLBENZENE COPOLYMER, HEXYL CINNAMAL, LINALOOL, HYDROXYCITRONELLAL, LIMONENE.



Garnier Fructis, Mega Objętość 48H, Szampon wzmacniający do włosów cienkich i bez objętości

Klasyka: odżywkę zużyłam już dawno, a szampon się jakoś nie chciał skończyć. Garnier miał taki pomysł na ten Mega duet, że pod wpływem ciepła suszarki termoaktywne składniki mają nadawać włosom objętość i unosić je u nasady. Przyznam, że po suszarkę sięgam sporadycznie i raczej pozwalam wyschnąć włosom naturalnie, a i tak zauważyłam, że po tym szamponie i odżywce włosy są bardziej puszyste. Podobało mi się również to, że są lekkie, nie obciążone i do tego cudownie pachną. Może kiedyś jeszcze do tego kompletu wrócę, na razie mam po pierwsze kilka rzeczy do skończenia, a poza tym kusi mnie nowość w linii Fructis –Goodbye Damage. ♥♥♥♥♥ (4/5)

Skład: AQUA, AMMONIUM LAURYL SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, SODIUM CHLORIDE, NIACYNAMIDE, SACCHARUM OFFICINARUM EXTRACT (SUGAR CANE EXTRACT), SODIUM BENZOATE, HYDROXYPROPYL GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, SODIUM HYDROXIDE, SALICYLIC ACID, CAMELLIA SINENSIS EXTRACT (CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT), BENZOIC ACID, LINALOOL, PYRUS MALUS EXTRACT (APPLE FRUIT EXTRACT), PIRIDOXINE HCI, CITRIC ACID, CITRUS MEDICA LIMONUM PEEL EXTRACT (LEMON PEEL EXTRACT), HEXYLENE GLYCOL, HEXYL CINNAMAL, PARFUM (FIL C51158/1).



Head & Shoulders, Apple Fresh, Szampon przeciwłupieżowy i Odżywka przeciwłupieżowa★

Trochę to oszustwo, bo nie ja zużyłam ten szampon, a mój mąż. Nie ma co prawda łupieżu, ale dość wrażliwą skórę głowy i szampony przeciwłupieżowe z cynkiem zazwyczaj mu dobrze robią. Nie inaczej było w tym przypadku – skóra wyglądała zdrowo, a włosy były miękkie, błyszczące i ślicznie pachniały (lubię powąchać mężowską głowę). Kiedy oba kosmetyki się kończyły mąż zapytał, czy przypadkiem nie mam kolejnych, co chyba dobrze o nich świadczy. W jego ocenie ♥♥♥♥♥ (5/5)

Szampon
Skład: AQUA, SODIUM LAURYL SULFATE, SODIUM LAURETH SULFATE, GLYCOL DISTEARATE, ZINC CARBONATE, SODIUM CHLORIDE, SODIUM XYLENESULFONATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, DIMETHICONE, PARFUM, SODIUM BENZOATE, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, HYDROCHLORIC ACID, MAGNESIUM CARBONATE HYDROXIDE, HEXYL CINNAMAL, AMMONIUM LAURETH SULFATE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, MAGNESIUM NITRATE, SODIUM POLYNAPHTHALENSULFONATE, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, CI 42090, CI 19140, MAGNESIUM CHLORIDE, CITRIC ACID, METHYLISOTHIAZOLINONE, TETRASODIUM EDTA, DMDM HYDANTOIN.

Odżywka
Skład: AQUA, STEARYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, ZINC PYRITHIONE, DIMETHICONE, PARFUM, GLUTAMIC ACID, BENZYL ALCOHOL, CITRIC ACID, SODIUM CHLORIDE, HEXYL CINNAMAL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, MAGNESIUM NITRATE, SODIUM POLYNAPHTHALENSULFONATE, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, MAGNESIUM CHLORIDE, METHYLISOTHIAZOLINONE.



L'Oreal, Elseve, Cement – Ceramidy (Maseczka odbudowująca przeciw łamaniu się włosów)

Jak już wspomniałam wyżej bardzo lubię serię Elseve. Maseczka Cement - Ceramidy towarzyszy mi już od bardzo dawna, trudno mi nawet oszacować, które to mogło być opakowanie. Dobrze robi moim włosom zwłaszcza w okresach, kiedy bardziej je maltretuję (prostownica, lokówka, farbowanie). Są po niej elastyczne, miękkie i błyszczące. Na pewno nie raz do tej maski wrócę. ♥♥♥♥♥ (5/5)




O CYKLU "KONIEC KOŃCÓW"
Minirecenzje kosmetyków, które zużyłam do samego dna oraz tych, które nie sprawdziły się do tego stopnia, że nie byłam w stanie ich zużyć.
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

19 komentarzy:

  1. Moj mezczyzna tez hest fanem szamponow Head &Shoulders:)
    Ja bardzo lubie kosmetyki do wlosow, a szczegolnie maski z Gliss Kur.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nivea long repair bardzo mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie polubiłam się z tym balsamem z Green Pharmacy niby włosy po jego użyciu były trochę bardziej miękkie, ale zarazem właśnie nieco trudne do rozczesania i niezbyt przyjemne w dotyku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odżywki Nivea są świetne. Mam burzę włosów na głowie, więc trochę silikonu im nie szkodzi, za to mniej się plączą. Szampony też mają niezłe. Choć lubię szampony Garnier, to po tej wersji nadającej objętość mogłabym nie zmieścić się w drzwiach. Na co dzień objętość staram się zwalczać :P.

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję zużyć, produkty do włosów, szczególnie szampony schodzą u mnie bardzo wolno.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bym tyle rzeczy nie zużyła :D nie wiem jak Ty to robisz ;) dodaje do obserwowanych ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresowałas mnie tym cementem, może by i dla mnie był dobry:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. mój TŻ od zawsze używa Head & Shoulders i bardzo sobie ceni :) też mu podkradałam kiedyś jak chciałam szybciej pozbyć sikę farby z włosów - pomogło ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Head & Shoulders powodował u mnie niesamowity łupież ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo nie lubię szamponów Garnier :(

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie Head & Shoulders nie pozbył się łupieżu, co do kosmetyków GP do włosów to niestety też się nie polubiły z moimi włosami. Za to z Garnierowskisz szamponów jestem zadowolona. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Szampony z Green Pharmacy są straszne;/

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja lubię ten szapon GP :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam próbki tej odżywki Nivea. O ile w szamponach nie lubię silikonów, to co jakiś czas swoim włosom funduję odżywki z silikonami lub serum wygładzające.

    OdpowiedzUsuń
  15. Spore te Twoje denko. Miałam jakiś czas temu szampon z Green Pharmacy i nie przypadł mi on zbytnio do gustu. A szampony z Garniera bardzo lubię za ich przyjemne zapachy, które utrzymują się na włosach. U mnie szampony schodzą bardzo pomału i nie wiem jak udało Ci się tyle tego zużyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam ten szampon z Garniera i nie byłam z niego zadowolona ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. super blog ;)
    Mam nadzieję, że zaglądniesz do mnie, dodasz się do obserwatorów i zostawisz po sobie komentarz <3 :
    http://dreamerfrompoland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Head & Shoulders przeciwłupieżowy to ukochany szampon mojego Misia, jest z nami od zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. pełna piątka dla Head&Shoulders :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)