Paznokcie :: Bubelek? (Catrice, Jetsetter)
Bronię się zawsze przed nazywaniem czegoś bublem, bo w przypadku większości kosmetyków w grę wchodzą osobiste preferencje i trudno powiedzieć, że coś jest do kitu. Lakier do paznokci Catrice w odcieniu JETSETTER!!! z limitowanki Cruise Couture kompletnie się ze mną nie dogaduje.
Cała limitowanka nieszczególnie wpadła mi w oko, natomiast urzekł mnie właśnie ten lakier – róż, który czasem podszywa się nieco pod koral w zależności od światła. Na zakrętce butelki koła okrętowe, taki śliczny wakacyjny gadżet. Jednak lakier mi zupełnie nie odpowiada. Fatalnie się rozprowadza, robi zgrubienia i smugi. Pierwsza warstwa kryje niedokładnie, za to nakładanie drugiej jest koszmarne. Nieważne, czy pierwsza warstwa jest sucha, czy mokra, czy też lekko podeschnięta – druga robi gluty z całości. Malowałam i zmywałam cztery razy, żeby zrobić zdjęcia. Poza tym lakier niezbyt dobrze schnie, a co gorsza nie współpracuje z Essie Good to Go, po prostu całość robi się niby sucha, ale miękka i w ogóle nie twardnieje. Na marginesie dodam, że top Essie bardzo mnie rozczarował, dotarłam do połowy butelki, a już zgęstniał, zaczął robić bąbelki i chyba się pożegnamy. Wracając do Catrice, lakiery o nowej formule w ogóle mi nie podchodzą, ze wszystkimi mam problem. Dotąd bardzo ceniłam te z limitowanek, ale najwyraźniej mania ulepszania objęła również limitowanki. Szkoda.
!!! – kosmetyku nie ma już w ofercie marki
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
szkoda że taki bubelek bo kolor jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję :(
UsuńMam z tej kolekcji tylko jeden bo mam wrażanie że kolory powtarzały się.
OdpowiedzUsuńTzn. że pokrywały się z ofertą regularną, to masz na myśli?
UsuńPrzez to, ze udalo Ci sie jednak pomalowac nim porzadnie paznokcie, wyglada kuszaco ;) Nie masz zdjec ze smugami? ;)
OdpowiedzUsuńSmugi robi tylko pierwsza warstwa, tu są dwie. Ale gdybym mogła zrobić dobre makro byłoby widać zgrubienia i nierówności.
UsuńKolor na tle wody prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, chociaż na tle takiej wody wszystko się świetnie prezentuje ;)
UsuńKolor obłedny, szkoda że bubel :/
OdpowiedzUsuńLakiery Catrice to w ogóle ruletka, jeśli chodzi o jakość i komfort nakładania. Najgorsze jest to, że mają CUDNE odcienie...
OdpowiedzUsuńNiestety ;(
UsuńMiałam ochote zakpić szminke z tej limitki ale jakoś jak byłam przy szafie zrezygnowalam. W sumie nic szczegolnego ta edycja.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że szminki były z regularnej oferty, tylko dodane do tej kolekcji.
UsuńNie lubię lakierów Catrice, wszystkie jakie miałam byly nieznosne
OdpowiedzUsuńJa z kolei byłam zawsze zadowolona z tych z limitowanek - np. te z Welcome to Vegas czy Out of Space uważam za naprawdę świetne. Oferta regularna do czasu zmiany formuły i pędzelka była przyzwoita, natomiast tych nowych lakierów zupełnie nie umiem okiełznać.
Usuńa szkoda, bo kolorek piękny ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię lakierów Catrice i tak już chyba zostanie :)
OdpowiedzUsuńszkoda, bo jest to jeden z moich ulubionych odcieni..
OdpowiedzUsuńkolor jest wg mnie przepiękny, ale Twój opis skutecznie mnie odstraszył - i dobrze!
OdpowiedzUsuńKolor fajny ale jak bubel to lipa :/
OdpowiedzUsuń"Jak bubel to lipa" - buahaha, świetnie to brzmi :)) Zgadzam się z Tobą!
Usuńszkoda ,że taki bubel. Ale jakie ładne tło, wakacyjne :)
OdpowiedzUsuńMi ten błękitny basen wpadł w oko :)
UsuńOj szkoda bo kolor piękny :)
OdpowiedzUsuńJa się bardzo zraziłam do lakierów Catrice. Kupiłam piękny kolor 030 "Meet Me At Coral Island", ale z nakładaniem, tak jak u Ciebie, była tragedia, a jeśli już udało mi się jakoś przyzwoicie pomalować paznokcie to lakier schodził całymi płatami przy pierwszej kąpieli... Tak więc na Catrice się już nie skuszę mimo genialnych kolorów.
OdpowiedzUsuńCoś z nimi jest nie tak ;(
UsuńCoś z tym Catrice jest nie tak... też malowałam ostatnio, ale na brzoskwinię (stała oferta!) i mam identyczne odczucia jak Twoje. Ciężko działa też z Seche Vite - po dniu noszenia "zadziera się" i można go ściągnąć całym płatem...
OdpowiedzUsuńTo samo miałam z Put Lavender On Agenda, Pimp my Shrimp i jeszcze jakimś różem, którego nazwy teraz nie pamiętam. Już się na Catrice nie skuszę :(
Usuńkolor cudny...
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo kolor bardzo ładny :) Uwielbiam tego typu odcienie!
OdpowiedzUsuńkolor rzeczywiście piękny, szkoda, że taki nieznośny we współpracy
OdpowiedzUsuńa taki ładny...
OdpowiedzUsuńKolor świetny, taki wakacyjny
OdpowiedzUsuńDlatego wpadł mi w oko, niestety...
Usuńkolor piękny...
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Ja nie narzekam na jakośc lakierów Catrice ale fakt, że kupuję zazwyczaj te ze stałej oferty. Może limitowanki są gorsze?
OdpowiedzUsuńWłaśnie dotąd było odwrotnie, zazwyczaj te z limitowanek były lepsze. Naprawdę nowa formuła Catrice moim zdaniem jest do bani :(
UsuńChyba bardziej mnie zmartwiło, że Essie daje ciała. :(
OdpowiedzUsuńMnie też :(
UsuńKolorek bardzo ładny aż szkoda że taki bubel
OdpowiedzUsuńSzkoda :/
UsuńBardzo ładny kolor, jednak ja od róży staram sie trzymać daleko ( czasami pokuszę sie o jakiś no :D nie mówię nie ) ale jakos do moich dłoni róz nie bardzo... :(
OdpowiedzUsuńRóże mają kolce ;) A tak serio to może musisz poszukać odpowiedniego odcienia?
UsuńWczoraj go oglądałam z zaciekawieniem, ale w porę przypomniały mi się negatywne głosy o lakierach catrice. A szkoda, bo kolor ładny ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
Usuńtekst swoje a zdjecia cos innego...no ale trzeba czasem uwierzyc na slowo :P, wierze ze bubelek i nie kupie (nawet gdybym chciala)
OdpowiedzUsuńWierz na słowo :)
UsuńJa nie lubię się bawić z lakierami. A z niektórymi niestety jest sporo zachodu...
OdpowiedzUsuńMnie takie skutecznie zniechęcają i trafiają do lakierowego czyśćca, z którego już nie wychodzą...
UsuńPiękny kolor, tak ładnie komponuje się z tłem... Szkoda, że nie idzie na współpracę
OdpowiedzUsuńNiestety nie trafiają do niego żadne argumenty...
Usuńmiałam jeden lakier z Catrice i nigdy więcej! :O
OdpowiedzUsuńZ tych nowszych czy sprzed zmiany formuły?
Usuńnie mam ani jednego lakieru tej firmy
OdpowiedzUsuńOstatnio też zawiodłam się na Catrice.
OdpowiedzUsuń