Makijaż :: Catrice Ultimate Colour 140 Pinker-bell
Pomadkę Catrice Ultimate Colour Pinker-bell kupiłam już rok temu, ale sięgam po nią rzadko. Szukałam drogeryjnej jaskrawej fuksji i właśnie odcień Catrice wydawał mi się idealny, niestety cały czas nie mogę się do tej pomadki przekonać i to wcale nie z powodu koloru.
Nie podoba mi się efekt, jaki daje na ustach. Jest bardzo połyskująca, daje – przynajmniej u mnie – niemal metaliczne wykończenie, które wydaje mi się nieco tandetne. Nie czuję się w tej pomadce komfortowo, chyba że użyję jej jako stainu i wetrę w usta, wtedy podoba mi się bardzo, daje intensywny, ale matowy kolor. Niestety czuję potrzebę nałożenia błyszczyku czy balsamu na wierzch, bo moje usta łatwo się wysuszają, więc z matowego efektu nici.
Góra: pomadka nałożona bezpośrednio ze sztyftu
Dół: pomadka wtarta w usta
Marzy mi się dokładnie taki odcień fuksji, ale o ładniejszym wykończeniu, znacie jakiś? Oglądałam ostatnio pomadki Kobo, ale tamta fuksja (chyba to była Orchidea) niespecjalnie mi się podoba.
Apetyczna!!
OdpowiedzUsuńWtarta wygląda świetnie, a tak metalicznie średnio.
OdpowiedzUsuńMoje usta też się przesuszają, musi byc balsam na pomadkę u mnie zawsze :)
Może Inglot Lipstick 254?
UsuńAlbo Inglot Slim Gel Lipstick 57 lub 63?
Popatrzę w Inglocie, dzięki :)
Usuńmi się bardzo podoba, sama bym się na nią skusiła :)
OdpowiedzUsuńpomadka i to jeszcze tak "ostra" to zupełnie nie mój styl. chociaż na zdjęciach wygląda ok :>
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie pociągają takie kolory na ustach, ale sama boję się w takim wyjść do ludzi.. pomocy! :o
OdpowiedzUsuńNajpierw spróbuj po domu, serio! W końcu się odważysz wyjść w takim kolorze :)
UsuńPomadki Catrice mają bardzo tandetne wykończenia mam kilka i wszystkie jakieś plastikowe i zbierają się na ustach.
OdpowiedzUsuńTo jest moja jedyna (nie licząc dwóch z limitowanek, ale one są inne) i jakoś nie mam ochoty na więcej, szczerze mówiąc. Ta właśnie się tak zbiera na ustach, wygląda czasem na zwarzoną, a przy okazji też łatwo się rozmazuje niestety.
Usuńpiękny odcień ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, ale nie jest mi dobrze w takim kolorze :)
OdpowiedzUsuńmnie ten połysk jak najbardziej się podoba :)
OdpowiedzUsuńWOW! Wygląda super!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wyglada kiczowato juz w opakowaniu, na pewno nie jest to kolor dla blondynek.
OdpowiedzUsuńTo zależy tylko od tego, jaki blondynka ma koloryt - cera, oczy, zęby :)
UsuńMam jedną pomadkę Kobo z tej seri takiej bardzo matowej i powiem szczerze, że jestem średnio zadowolona. Nielada wysiłkiem jest nałożenie jej na usta. Kolor ma przepiekny, jednak trzeba się bardzo namęczyć.
OdpowiedzUsuńZ pomadkami Catrice nie miałam jeszcze do czynienia, ale nie oznacza to że kiedys sie nie przełamie :)
To chyba mamy podobne doświadczenia. Z Kobo miałam bordową pomadkę i szczerze jej nie znosiłam. Była tępa, trudno się rozprowadzała, zbierała w załamaniach i strasznie wysuszała.
UsuńMaybelline, Hydra Extreme - te pomadki mają odcień fuksji, ale nie wiem jakie daje wykończenie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć :)
UsuńKolor przepiękny, jednak wykończenie rzeczywiście nieciekawe. Ja niestety nie znam żadnej fajnej fuksji- nie rozglądałam się za tym kolorem.
OdpowiedzUsuńale fajny odcien, przepięknie :)
OdpowiedzUsuńoo ladny ten kolorek, ja ogolnie lubie kosmetyki catrice ;)
OdpowiedzUsuńJakich masz ulubieńców konkretnie? :)
UsuńOstatnio kupiłam pierwszą szminkę z Catrice i jestem bardzo zawiedziona - włazi w załamani, podkreśla skórki.
OdpowiedzUsuńNo właśnie :/ A jaką kupiłaś?
Usuńcudowny kolor :) tylko szkoda, że nie widzę całych ust :(
OdpowiedzUsuńDodałam zdjęcie, specjalnie dla Ciebie ;)
UsuńMam ją, jest przepiękna, ale schodzi nieładnie i szybko, KOBO ma lepszą o niebo trwałość, ale kolorek nie ten. Podobał mi się z Rimmel bodajże in vouge, ale to tez nie to, teraz mam szminkę z Mac Lickable o wykończeniu cremesheen i jest boska! Kocham ją ubóstwiam ima idealny odcień i wykończenie o jakim marzyłam, postaram się pokazać na blogu, ale obecnie mam dłuuugą przerwę, bo dzieckiem się zajmuję non stop. ;)
OdpowiedzUsuńaha i ta szminka z Catrice u mnie inaczej wygląda. :) Mi się podoba zarówno wtarta w usta jak i normalnie nałożona, ale to jak schodzi mnie dobija i jakoś nie chce mi się jej używać. dam jej jeszcze szanse.
UsuńEch, no właśnie, niespecjalnie dobrze wygląda, kiedy się zjada. Rimmel przejrzałam dzisiaj i jakoś nic mi nie wpadło w oko, wszystko jest za różowe. Lickable MACa wygląda bosko! Muszę obczaić ją w sklepie, może na urodziny się szarpnę :)
UsuńBardzo ładny kolor i w sumie wykończenie też nie wygląda źle moim zdaniem, ale wtarta wygląda chyba trochę lepiej :]
OdpowiedzUsuńsephora ma taką pomadkę. z tej serii długiej cienkiej
OdpowiedzUsuńZupełnie zapomniałam Sephorę obczaić! Popatrzę, dzięki :)
Usuńpiękny kolor ! :D
OdpowiedzUsuńkurcze, a tak wspaniale wygląda...
OdpowiedzUsuńdokładnie...mi się bardzo podoba. Chyba pójdę do Natury ją obczaić;)
Usuńhym póki co nie kojarzę żadnej fuksji. Mam z Kobo i na ustach wygląda super- aaa no i zobacz na szminki wet n wild;) są na ebayu, ja mam dwie i tak jest jakaś chyba fuksja:)
zapomniałabym, robiłam wpis o różnych rózowych pomadkach, także fuksjowych- może cos wyszperasz u mnie
OdpowiedzUsuńKolor nie dla mnie, ale pomadka prezentuje się świetnie. Przesadny połysk może być problemem, ale mnie się akurat podoba.
OdpowiedzUsuńW tym jest niestety coś tandetnego :/
Usuńa ja właśnie mam tą z kobo, z tym że jest trochę ciemna, bardziej pod fiolet i niezbyt komfortowo się w niej czuję;)
OdpowiedzUsuńOrchidea? Ona jest niestety ciemniejsza. Za to konturówka w tym kolorze jest całkiem całkiem :)
Usuńnie, nie orchidea, ja mam tą z serii hollywoodzkiej czy jakoś tak, nie pamiętam;)
UsuńNie no ślicznie wygląda... mnie podoba się bardzo i sama chętnie bym się nią często malowała :)
OdpowiedzUsuńZaczynam odnosić wrażenie, że ta pomadka jest po prostu fotogeniczna :) Na żywo naprawdę ten połysk jest średnio atrakcyjny.
Usuńmaybelline w takim srebrnym opakowaniu z nakladka w koloze fuksji, kolor pink punch :) mam go i uwielbiam na wielkie wyjscia :)
OdpowiedzUsuńPopatrzę, dzięki :)
UsuńPiękna. Śliczny połysk. Ale na taki kolor to chyba bym się nie odważyła, mimo umiłowania wścieklizny :D
OdpowiedzUsuńpiękna ta fuksja, ale na pewno nie dla mnie :>
OdpowiedzUsuńNie podoba mi sie ten kolor w ogole. Na Twoich ustach wg mnie lepiej wygląda prosto ze sztyftu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
niestety nie pomogę :(
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam świetną fuksję, chyba z Beauty UK.
OdpowiedzUsuńBarry M Shocking Pink
Usuńwyglada pieknie i lubie takie szminki u innych :D
OdpowiedzUsuńHehe :) Też mi się wiele rzeczy podoba - u innych. Np. sztuczne rzęsy u Ciebie - mniam!
UsuńPrzepiękna! Uwielbiam fuksję, polubiłam ten kolor rok temu, kiedy do niego dojrzałam :) Mam z maybelline, tylko niestety trochę wysusza usta, ale wszyscy są nią zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńPopatrzę :)
Usuńidealna drogeryjna fuksja moim zdaniem znajduje sie w gamie maybelline. nie ma tak polyskujacego wykonczenia, ma genialna pigmentacje i kocham ta szminke ponad zycie :) mowa o hydra extreme w kolorze 163
OdpowiedzUsuńHehe to właśnie o tej napisałam nad Tobą :) Obie zachwycamy się tą samą pomadką, piękna jest :D
Usuńkolor ładny ale ten drobinkowy metalik mi nie odpowiada - mam coś takiego z oriflame - piękna fuksja ale ma delikatne niebieskie drobinki i to jakoś psuje całość
OdpowiedzUsuńCiekawe w tej pomadce jest właśnie to, że nie ma drobinek, a daje taki niespecjalny metaliczny efekt.
UsuńUwielbiam takie kolory na ustach, również swoich :) Tutaj to wykończenie faktycznie jest średnie, choć kolor bombowy ;) Ja mogę polecić szminkę Fuchsia Fever z Avonu, mam ją i jestem z niej bardzo zadowolona :) jest może trochę mniej jaskrawa, ale kolor konkretny :)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że uda mi się ją gdzieś kupić, np. na Allegro? Nie lubię kupować przez konsultantki :/
UsuńOj niestety nie mam pojęcia, ja zamawiałam przez koleżankę konsultantkę ;/
UsuńMi sie podoba :) I co do tandetnosci - ja uwielbiam pomadke NYX Margarita, ktora blyszczy jak potluczona. I zalezy wszystko od tego, jak i do czego sie ja nalozy. Chociaz przyznaje, ze trzeba uwazac :)
OdpowiedzUsuńKolor przepiekny! Moje fuksje zdecydowanie ciemniejsze sa.
Ogólnie nie mam nic przeciwko błyszczącym pomadkom, ta konkretna wygląda jakoś tak niespecjalnie. To chyba kwestia tego koloru po prostu.
UsuńPopatrzyłam na zdjęcia, z NYX pomadka Fiusion wydaje się być w miarę podobna. Spróbuję upolować :)
Za mocny odcień jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńOdcień niesamowity, piękna ta fuksja. Co do błysku, mnie też niestety by odrzucał, efekt tafli wody psuje efekt koloru jak dla mnie...
OdpowiedzUsuńA patrzyłaś na pomadki Gosh, Velvet Touch, odcień Tropical Pink? Z tego, co pamiętam mógłby się sprawdzić, podobny kolor, ale nie są one połyskliwe.
Dzisiaj miałam w ręce Tropical Pink, to niestety nie to, jest za różowa, źle w takich wyglądam niestety.
UsuńAlbo Inglot odcień 194? Tutaj możesz sobie zobaczyć jak wygląda: http://heatherdoesmakeup.blogspot.co.uk/2012_04_01_archive.html
Usuń194 też bardzo różowa, ale przejadę się do Inglota i popatrzę. Dzięki!
UsuńNie ma sprawy :) U mnie wyglądają te odcienie bardzo podobnie i zbliżenie różowo, ale to też kwestia ustawień monitora bla bla ;) W Inglocie mają spory wybór i odcienie są też matowe, więc może coś się uda dobrać. Wspomniałaś też o Spehorze, one też są niezłe takie pomiędzy matowym, a naturalnym wykończeniem. Daj znać jak się przyjrzysz bliżej, co z tego wyjdzie :)
UsuńOj tak, ustawienia monitora to kosmos. Korzystam z dwóch i zawsze wszystko wygląda inaczej :/
UsuńW przyszłym tygodniu wybiorę się chyba na łowy, dam znać jakie będą efekty :)
Kolor w sztyfcie bardziej mi się podoba niż na ustach. W ogóle ten sztyft jakoś fajnie wyprofilowany :D czy mi się tylko wydaje (a to bardzo możliwe) czy ona opalizuje na fioletowo?
OdpowiedzUsuńTak, jest tak śmiesznie wyprofilowany ten sztyft. Prawdę mówiąc, bardzo mnie to denerwuje, wolę klasyczny kształt szminki :)
UsuńNie opalizuje na fioletowo, ale na zdjęciach faktycznie trochę tak wyszło.
kurcze rzeczywiście na ustach wygląda trochę jak błyszczyk, a ja akurat ich fanką nie jestem:D a kolor bardzo odważny, ale trzeba się bawić kolorami, a co:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Zgadzam się, w życiu potrzeba trochę koloru ;)
UsuńNiestety, nie pomogę, sama szukam dobrej jakościowo fuksji. Niestety, pomadki albo są za słabo napigmentowane, albo perłowe, ewentualnie znikają z ust po godzinie...
OdpowiedzUsuńPewnie jakieś droższe marki mają idealną fuksję... Wśród tańszych faktycznie dominuje perła, w sam raz dla staruszki z białym pudelkiem... :/
UsuńNie lubię perłowego wykończenia, zdecydowanie wolę matowe odcienie :)
UsuńMam ją i uwielbiam ten kolorek
OdpowiedzUsuńDzisiaj zakupiłam kolor 120 The Nude The Better i po przeczytaniu Twojej recenzji troszkę żałuję zakupu. Zobaczymy, czy przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pomadka się spisze dobrze. Po nazwie wnioskuję, że to neutralny kolor, więc może akurat :)
Usuń