Przyczepiło się vol. 7 26.8.12 / 15 Lana Del Rey, Summertime Sadness Naprawdę nie chce się odczepić... Zobacz też: Inne posty "Przyczepiło się" Podziel się! muzycznie niekosmetycznie Przyczepiło się
uwielbiam. zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńw ogóle Lana to ech... :)
znam ten ból gdy coś nie chce się odczepić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię:) miałam to samo z jej Video Games:-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! ode mnie nie chce się odczepić już dość długo ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lanę :D
OdpowiedzUsuńahhh jak ja nie lubię Lamy :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lane a ten kawałek szczególnie <3 Jest chyba najlepszy na płycie!
OdpowiedzUsuń"Summertime Sadness"- choruję na to od jakiegoś już czasu ;)
OdpowiedzUsuńA teraz mój umysł atakuje Florrie z "Little Something"- jednak bardziej optymistyczna, a również kojarząca się z latem :) Polecam :D
boska piosenka:) i ten teledysk wszystko tworzy idealną całość:) uwielbiam jej piosenki
OdpowiedzUsuńO nie, tylko nie Lana del Lips D:
OdpowiedzUsuńSłucham jej całej płyty namiętnie
OdpowiedzUsuńLana ma świetne piosenki, sama często zapętlam się słuchając po raz 100ny jej hitów na yt :)
OdpowiedzUsuńTakie przyczepienie nie jest najgorsze, bo piosenka jest wspaniała *_*
OdpowiedzUsuńdodałam Cię do blogrolla :*
makiazas23.blogspot.com
uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMam płytę, lubię, słucham :)
OdpowiedzUsuń