Tydzień w dzień, czyli podsumowanie tygodnia (19-25 sierpnia 2012)





Zalotka to jeden z gadżetów kosmetycznych, bez których nie mogę się obejść. W końcu trafiłam na taką, która odpowiada mi pod każdym względem, a w dodatku jest naszego rodzimego Inglota: Makijaż :: Dobry zakup – zalotka Inglot.

Pojawiają się kosmetyczne nowości. W minionym tygodniu pokazałam zapowiedź nowych lakierów Kobo: Nowości :: Lakiery KOBO – wszystkie piękne! The Body Shop uzupełnił linię Tea Tree o Pore Minimiser, którego jestem bardzo ciekawa: Nowości :: The Body Shop Tea Tree Pore Minimiser. IsaDora przypomina o zbliżającej się nieuchronnie jesieni, prezentując swoją jesienną kolekcję Paradox i lakiery na sezon jesień/zima 2012: Nowości :: Jesienny Paradox od IsaDory.

Udało mi się zużyć całkiem niezłą ilość kosmetyków, w tym nieco kolorówki (!), polecam więc Koniec końców, czyli garść minirecenzji 3.

Prezentacji doczekał się lakier, który kupiłam już strasznie dawno temu: Paznokcie :: Colour Alike 442 Dżi Aj Dżejn

I jeszcze nadzieja dla wszystkich nie lubiących swojego nosa: Retro :: Nieforemne nosy odstraszające.







2 komentarze:

  1. To ja idę poczytać o zalotce Inglota. Ależ mam zaległości... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. najbardziej mnie ciekawią nowości od TBS :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)