Tortury i adidasy, czyli Czego na tym blogu NIE ma – część 5




Fetysze i S&M:

  • azjatycka piękność w łazience – w mojej nie ma, sprawdzałam parę razy
  • torturowanie pod prysznicem – może jeszcze obiektem ma być azjatycka piękność?
  • tortury retro – lepsze niż to współczesne wydziwianie...
  • kąpiel zony retro – kąpiel retro czy żona retro (i jak bardzo retro?) 
  • fetysz i damskie adidasy – wyobraźnia podpowiada mi różne scenariusze, ale się nimi nie podzielę
  • jak skracać spodnie dresowe – do adidasów?
  • czarne adidasy do czego – do niczego! ewentualnie do skróconych spodni dresowych
  • burning mark torture – w tym się akurat specjalizuję, ostatnio znowu poparzyłam czoło 
  • plażowicze w sample beach nudist – podejrzewam, że są goli, nic ciekawego


Paranormalne:
  • dlaczego szczotka elektryczna do zębów sama się włączyła – kto oglądał Paranormal Activity 3 wie, że to sprawka Tobiego. Toby is real!
  • dlaczego waciki robią się różowe – tak same z siebie? nie mam pojęcia!


Potrzeba matką:
  • jak uszyc samemu zabawke – w sumie nie wiem, ale proponuję wykorzystać materiał ze skróconych spodni dresowych
  • opakowanie po perfumie jako wibrator – ale serio, wibruje? Bo jeśli nie, to mamy tu chyba problem z nazewnictwem...






21 komentarzy:

  1. opakowanie po perfumie mnie rozwalilo,dawka smiechu na poczatek dnia:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahhaa
    ale się uśmiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opakowanie po perfumie... LOL. Mam nadzieję, że nie chodziło o kartonik, w którym perfumy zwykle do nas przychodzą :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe... jak widac ktos mial schize na punkcie adidasow :D ... i to "opakowanie po perfumie"... spadlam z krzesla :D :D :D ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Może te waciki to też sprawka Toby'ego?

    OdpowiedzUsuń
  6. No dobra, padłam na całego... Ludzie mają fantazję, nie ma co. Aż się boję myśleć czego mogą szukać innego w necie, jak tylko na blogi kosmetyczne trafiają z takimi "cudami".

    OdpowiedzUsuń
  7. Wibrujące opakowanie po "perfumie" najpiękniejsze! Cóż to za "perfum" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ahahaha no to sie posmialam :P Opakowanie po perfumie... i dlaczego szczoteczka sama sie wlaczyla sa naj! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś uparli się na te adidasowe tortury :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tortury w adidasach to jest to :)

    u mnie ostatnio był "plastuś" w źródłach :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ach, gdyby opakowania po perfumach rzeczywiście wibrowały ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Haha dobre. Zarówno frazy jak i Twoje komentarze :D usmialam się :D

    OdpowiedzUsuń
  13. hahahhaha dobre ale ludzie mają fantazję

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham twojego bloga *-* To ze szczoteczką mnie rozwaliło :D Paranormal Activity? :D Haha! ;D // my-greengrass.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam czytać Twoje komentarze do niecodziennych wyszukiwań, zawsze się przy tym uśmieję jak norka;P

    OdpowiedzUsuń
  16. uśmiałam się na koniec dnia, nie wiem czy ktoś Tobie specjalnie nabija takie tematy czy co :P ja takich perełek nie mam

    zastanawiam się jakie opakowanie po perfumie może służyć za wibrator...na początku myślałam że chodzi o kartonik, ale nie...
    buteleczka po kenzo flower 100 ml mogłaby spełnić oczekiwania kogoś kto ma takie potrzeby :P
    nie polecam Oriflame ze szpicem :P

    OdpowiedzUsuń
  17. "opakowanie po perfumie jako wibrator"... DE FAQ!
    Wszystkie frazy są siebie warte, a Twoje komentarze trafnością zdecydowanie wywołują śmiech :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)