Makijaż :: Czego używałam latem, część 1
Pokażę Wam, czego najczęściej używałam do makijażu tego lata. Niekoniecznie są to ulubieńcy, niektóre kosmetyki to te, które po prostu miałam pod ręką i sięgałam po nie z lenistwa lub też takie, które chciałam zużyć. Co ciekawe, kiedy zebrałam je razem, uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie ma w tym zestawie nic typowo letniego...
Jak zwykle trochę się tego uzbierało, więc żeby Was nie zamęczyć długością posta, rozbiję go na dwie, a może trzy części. Na początek czego najczęściej używałam do twarzy.
Eksperymentowałam z różnymi podkładami, azjatyckimi kremami BB, ale najczęściej sięgałam po krem Eris. Nie jest to ideał, ale się z nim zaprzyjaźniłam (recenzja). Niestety pora się pożegnać, bo odcień 01 jest już dla mnie za ciemny. Proszę, wprowadźcie odcień 00!
Używałam go, kiedy krycie kremu BB Eris mi nie wystarczało – solo, lub właśnie na ten krem. Podkład świetnie spisał się w upały, nie spływał, nie warzył się (recenzja).
Stosowałam go, kiedy chciałam trochę zmatowić to, co nałożyłam wcześniej na twarz, za wyjątkiem BB Dr Eris (recenzja).
Mój ulubiony puder wszechczasów. Utrwalałam nim krem BB Vitaceric, bo puder nie gasił jego blasku, ale ładnie go utrwalał (recenzja).
Benefit, Erase Paste, 1 Fair
Nie należy do moich ulubieńców, chociaż zły nie jest. Dość gęsta i treściwa konsystencja nie idzie niestety, moim zdaniem, w parze z kryciem, nie jest to recepta na cienie pod oczami. Poza tym od nowości ma dość paskudny zapach, który mi przeszkadza. Próbuję ten korektor zużyć, ale jakoś niewiele ubywa... Pewnie dlatego, że jest inny, po który sięgam chętniej.
MAC, Studio Finish Concealer, NW20
W czerwcu pisałam, że chcę go zużyć. Jak widać dotąd mi się nie udało. Wcale genialnie nie kryje, trudno się rozprowadza, zbiera się w załamaniach, więc pod oczami nie wygląda atrakcyjnie. Nie sprawdza się też na wypryskach, bo powoduje ich gwałtowne rozmnożenie.
Bourjois, Healthy Mix, Correcting Concealer, 51 Light Radiance
Wróciłam do niego po romansach z innymi korektorami. Jest świetny! Ma lekką konsystencję, dobrze się wchłania, nie podkreśla zmarszczek. Krycie mogłoby być większe, niemniej można nałożyć go warstwowo i wygląda całkiem nieźle. Stosuję nie tylko pod oczy, ale też na wypryski. Wadą jest dla mnie opakowanie. Im mniej kosmetyku w tubce, tym trudniej kontrolować wyciskaną ilość, korektor wylewa się, czasem wystrzela, dlatego wycisnęłam go do miniaturowego pudełeczka po jakiejś próbce kremu.
Inglot, Bibułki matujące
Nigdzie i nigdy się bez nich nie ruszam! Używam często po nałożeniu podkładu lub kremu BB, a przed pudrem. No i oczywiście w ciągu dnia. Bibułki Inglot uważam za najlepsze, żałuję jednak, że są takie drogie.
Ciągle się nim zachwycam, będę używać cały rok do konturowania twarzy (recenzja).
H&M, Bronzing Powder w odcieniu Gorgeous Tan
Podobnie jak puder Joko, ma dla mnie idealny jasny kolor i świetnie spisuje się jako puder do konturowania.
F&F, Face Glow Highlighter
Świetny rozświetlacz prosto z Tesco. Wygląda na skórze subtelnie, ale bardzo efektownie. Kosztował trzydzieści parę złotych, z tego co pamiętam. Nadal moim ideałem pozostaje Mary Lou-Manizer theBalm (recenzja), jednak na lato daje zbyt dużo błysku.
Inglot, Face Blush, 93
Trochę leżał w szufladzie i czekał na odkrycie. Nie wiem dlaczego wcześniej prawie go nie używałam, bo nie widzę w nim żadnych wad. Jest miękki, dobrze napigmentowany, ładnie się rozprowadza, nienajgorzej się trzyma. A kolor jest piękny, na skórze jasno różowy z połyskiem.
MAC, Sheertone Shimmer Blush, Springsheen
Bardzo podobny do Hot Mama theBalm, trochę więcej w nim różu, mniej czerwieni. Na skórze wygląda po prostu pięknie, wystarczy odrobina, żeby ożywić zmęczoną twarz.
Update! Uświadomiłam sobie, że na zdjęciu zabrakło jeszcze jednego kosmetyku, którego używałam bardzo często, mianowicie różu Joko Universe w odcieniu 374. Stosowałam go jako róż i rozświetlacz w jednym (recenzja).
W kolejnej części makijaż oczu, zapraszam :)
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Nawet nie wiedziałam, że F&F ma kosmetyki ;o Używałam tego korektora z MAC, mnie również nie zachwycił, więc znalazł inną właścicielkę :)
OdpowiedzUsuńTak, w linii F&F są też kosmetyki :) Tyle tylko, że nie są wszędzie dostępne, np. w Krakowie nigdzie nie widziałam. Kupiłam w Bielsku w Tesco Extra.
UsuńNie rozumiem fenomenu tego Studio Finish Concealer, miewałam dużo lepsze (niekiedy nawet tańsze) korektory.
nie wiedziałam , że f&f ma kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńMa :) Kupiłam w sumie pięć rzeczy i tylko z jednej jestem niezadowolona. Niestety ceny wcale nie są typu "Tesco Value".
UsuńSzukam korektora, który będzie się nadawał na niedoskonałości. Może sprawdzę tego Healthy Mixa...
OdpowiedzUsuńPoza tym bronzery Joko i H&M wyglądają kusząco. Ale zapasy, zapasy. No i jakoś ostatnio wolę konturować czymś kremowym. Także może jednak dam sobie spokój.
Ale się rozgadałam.
Lubię jak się rozgadujesz :D
UsuńF&F ma kosmetyki? Nie wiedziałam. Ja też testowałam różne kosmetyki azjatyckie latem. I polubiłam się z Misshą Perfect Cover.
OdpowiedzUsuńTak, F&F ma kosmetyki, tylko z dostępnością kiepsko.
UsuńWiesz, że ja też najbardziej polubiłam właśnie Missha Perfect Cover? Wiele osób narzeka, że zapycha, a mnie chyba ten jedyny koreański BB nie zapycha :)
Hmmm a mnie kusi ten korektor MACa :P
OdpowiedzUsuńMoże Tobie akurat będzie pasował. Mnie zupełnie nie odpowiada i nie mogę go zmęczyć.
UsuńChciałam pytać - tylko to? A to przecież dopiero pierwsza część dotycząca twarzy :)
OdpowiedzUsuńHahhaa :D Widzisz, już wszyscy wiedzą, że minimalistką nie jestem...
Usuńbronzer Joko to cudo którego nie udało mi się kupić :( Bibułek Inglota używam namiętnie od lat, cena rzeczywiście wysoka, jednak przy zakupach powyżej 30zł można je kupić za 9zł,więc biorę je zawsze jak robię zakupy w tej kwocie:)
OdpowiedzUsuńOj, przykro mi, że nie udało Ci się go kupić :(
UsuńWiem, że bibułki są za 9 zł, jeśli kupuje się za 30 zł, ale jestem w dużej mierze inglotowo zaspokojona i najbardziej by mi odpowiadało, gdybym mogła hurtem kupić parę opakowań bibułek po 9 zł za opakowanie, a tak się nie da :(
Ja chyba skuszę się w końcu na ten podkład mineralny z Lily Lolo tylko muszę zamówić sobie próbki żeby dobrze dopasować color. Aktualnie stosuję Revlon Colorstay, ale nie nadaje się on zbytnio do codziennego stosowania więc trzeba znaleźć jakiś bardziej przyjazny dla cery zamiennik :)
OdpowiedzUsuńOstrzegam, że jeśli przeskoczysz nagle z ColorStay na minerały Lily Lolo to możesz mieć niedosyt krycia, bo CS jednak kryje bardzo mocno. Zamów próbki, żeby - jak mówisz - dopasować kolor, ale też sprawdzić, czy odpowiada Ci takie krycie.
UsuńMiałam kiedyś próbki minerałków z Everyday Minerals i krycie mi odpowiadało więc myślę, że z Lily Lolo będzie podobnie :) No ale próbki na pewno zamówię wole nie ryzykować kupując od razu pełnowymiarowe opakowanie.
UsuńKilka perełek z tego znakomitego zestawu chętnie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A co Cię najbardziej zainteresowało? :)
Usuńduzo fajnych kosmetykow :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa seria :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przetestowała bronzer z Joko, ale to chyba była limitka? ;)
OdpowiedzUsuńNiestety tak. Ciągle liczę na to, że się Joko wprowadzi taki puder do stałej oferty...
UsuńA korektor healthy mix nie waży Ci się jak jest ciepło? Kiedyś też go bardzo lubiłam i pierwsze opakowanie było dla mnie super ale gdy kupiłam drugie to w ciągu dnia rolował mi się pod oczami i odcinał strasznie i porzuciłam go. Może trafiłam na felerne opakowanie...
OdpowiedzUsuńNie, nie warzy się, jako jeden z nielicznych. Hm, a jak go nakładałaś? Ja nakładam najpierw niewielką ilość, wklepuję, a następnie drugą warstwę wklepuję, a potem delikatnie rozcieram gąbką.
UsuńJa zawsze delikatnie wklepuje palcami, jakoś nie mogę przekonać się do pędzla. Mam dość mocne cienie i ciężko je zakryć porządnie. Może do niego wrócę, chociaż przyznam ze na razie chcę pokombinować z podkładem Dermacolu w roli korektora :)
UsuńRozświetlacz F&F wygląda bardzo interesująco:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez ten korektor MAC sie nie sprawdzil, puscilam go w swiat:)
OdpowiedzUsuńJa mam odwrotny problem z kolorami kremow BB - dla mnie sa za jasne :((
W sumie to krzepiące, że nie jestem jedyną osobą na świecie, której nie podszedł :)
UsuńZa jasne? A jakich próbowałaś?
Jeszcze bledszy niż 01, to ja już nie wiem...
OdpowiedzUsuńNo bo 01 do jasnych nie należy niestety. Dopóki byłam trochę muśnięta słońcem było ok, ale teraz już wyraźnie się odcina :(
UsuńA ja się cały czas głowię, gdzie można w Tesco kupić rozświetlacz. U siebie niestety nie widziałam...
OdpowiedzUsuńWidzę kilka moich ulubieńców m.in. róż z Inglota i Lily Lolo ^^
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie odważyłam się zakupić ten podkład mineralny i jestem nim zachwycona! Jest idealny na codzień. Jeśli chodzi o bebiki to najbardziej podpasował mi BB Missha PC.
Nad bronzerem Joko zastanawiałam się chyba z miliard razy i nadal nie mogę się zdecydować, bo zawsze w sklepie był tylko ten bardziej pomarańczowy kolor ;/
Lubię bronzery z H&M, mają bardzo ładne kolory i są trwałe.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaskoczona ich jakością!
Usuńmam problem z tym, że większość odcieni w bb czy podkładach w płynie jest dla mnie za ciemna... ale jak nałożę na ciut bielący filtr to tak się zmiesza, że po problemie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie trafiłam jeszcze na filtr, który by mnie bielił. Jestem na tyle blada najwyraźniej :D
UsuńZazdroszczę! Mnie nie bielą jeśli nałożę 'normalną' warstwę. Jak już chcę przepisową ilość, to mimo jasnej cery wyglądam jakbym była chora:/
UsuńJa też uwielbiam bronzer joko.
OdpowiedzUsuńOd kiedy go kupiłam, wszystkie inne poszły w odstawkę :)
Dużo ciekawostek! Do podkładu LL właśnie się przymierzam, bo ostatnio testowałam odsypkę od Agaty i bardzo mi się spodobał :) BB od Eris również mam w formie odlewki i jako taki przypadł mi do gustu, ale jednak nie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie, natomiast nad korektorem HM już kilkukrotnie się zastanawiałam i ciągle rezygnowałam nie wiedzieć czemu... :)
OdpowiedzUsuńReszta nie jest mi bliżej znana. No chyba, że Joko, nieszczęsny bronzer, którego nie mogę dostać w ciemniejszym odcieniu :P
Dzisiaj widziałam w Tesco w Krakowie kosmetyki F&F, i to jeszcze w obniżonych cenach:) Kupiłam cienie za 12,50 zł, a ten rozświetlacz kosztował 18,50 zł, ale nie pamiętałam, co o nim pisałaś, więc w końcu nie kupiłam...;)
OdpowiedzUsuń