Makijaż :: Jak (do)myć pędzle po eyelinerze i korektorze
Na pewno męczyłyście się kiedyś ze zmyciem eyelinera, korektora czy kremowych cieni z pędzelka. Tego typu kosmetyki, gęste i tlustawe, niespecjalnie dają się usunąć podczas mycia mydłem czy szamponem. Można próbować umyć pędzelek płatkiem kosmetycznym nasączonym płynem do demakijażu, ale nie zawsze udaje się w ten sposób wymyć zaschnięty kosmetyk spomiędzy włosia. Jak sobie z tym radzę?
Potrzebny jest dwufazowy płyn do demakijażu, najlepiej taki, który skutecznie radzi sobie z kosmetykami wodoodpornymi (rozsądnie mieć jakiś tani, mnie się akurat mój "pędzlowy" skończył) i słoik z dnem o jak najmniejszej średnicy (mój jest po kaparach, oczywiście dobrze umyty). Im mniejsza średnica słoika tym mniej płynu zużyjemy.
Płyn dobrze wstrząsamy, żeby wymieszać obie fazy, a następnie nalewamy do słoika taką ilość, żeby włosie pędzli było zanurzone.
Wkładamy pędzelki i czekamy. Można trochę potrząsać słoikiem, żeby płyn się nie rozwarstwiał i szybciej zadziałał.
Już po chwili widać jak ciecz staje się coraz bardziej nieatrakcyjna, a pędzle coraz czystsze.
Kiedy kosmetyki się rozpuszczą, pędzle dobrze jest osuszyć ręcznikiem papierowym, a następnie umyć szamponem lub mydłem jak pozostałe pędzle i zostawić do wyschnięcia.
Jak myjecie pędzle po takich trudnych kosmetykach?
Podziel się!
ja myję wszystkie pędzle szamponem - te po eyelinerze muszę po prostu umyć 2 razy zanim będą zupełnie czyste ;)
OdpowiedzUsuńUdaje Ci się je domyć tak na 100%?
Usuńja przy myciu pędzli po eyelinerze,korektorze czy podkładzie wspomagam się małą ilością płynu do naczyń takiego z balsamem do rąk :) pierw myje je płynem do naczyń a potem szamponem :) i też jest ok :)
OdpowiedzUsuńAle chyba tylko syntetyczne tak traktujesz?
UsuńBardzo ciekawy post
OdpowiedzUsuńJa uzupełniam teraz kolekcje pędzli
Jakie mi polecasz do eyelinera i korektora?
Jeśli możesz odp u mnie, pisze dziś z pracy w telefonie i nie nadążam ;-)
Też odpisuję z telefonu...
UsuńNie polecam nic konkretnego, nie mam ulubieńców. Do korektora używam cienkiego okrągłego pędzla do eyelinera, w ten sposób można precyzyjnie ukryć problem bez robienia tapety :) Pod oczy najczęściej jest to pędzelek z Sephory do korektora, rozcieram palcem lub inglotowym pędzlem do podkładu.
I jeśli możesz daj znać jakiego szamponu używasz do mycia pedzli
OdpowiedzUsuńUżywam tego, co akurat mam pod ręką, prawdę mówiąc. Czasem jest to szampon dla dzieci z Rossmanna, czasem żel do mycia twarzy, czasem mydło w płynie, a ostatnio mydło w kostce Isana Med, jest superdelikatne.
UsuńDobry sposób :) ja swoje myje 3 razy żeby były czyste
OdpowiedzUsuńI udaje Ci się domyć?
Usuńbardzo dobry sposob!
OdpowiedzUsuńaczkolwiek ja jeszcze tak opornego brudu na pedzlach nie mialam :)
Nigdy? Ja myję pędzle od eyelinera, korektora, kremowych cieni po każdym użyciu, nie jest to jakiś zakumulowany brudek.
Usuńnie uważam żeby korektor był trudnym do zmycia kosmetykiem :) Ale eyelinery rzeczywiscie ciezko sie czasem zmywa
OdpowiedzUsuńDo korektora używam cienkiego okrągłego pędzelka do eyelinera, ma białe włosie. Nigdy zwykłym myciem nie udało mi się domyć go do białości np. po Studio Finish MACa, dopiero płynem dwufazowym :)
UsuńRobię identycznie ;)
OdpowiedzUsuńDobry sposób, czasami też go stosuję.
OdpowiedzUsuńJak niektóre poprzedniczki nie mam specjalnego sposobu na pędzle do eyelinera. Myję je tak jak wszystkie pozostałe, ale po 2-3 razy. Jednak podstawowa sprawa dla mnie , to aby eyeliner był już wysuszony - tzn. maluję się rano, a pędzel myję wieczorem. Kiedyś próbowałam myć bezpośrednio po malowaniu i skończyło się to żalośnie ;)
OdpowiedzUsuńJa też daję wszystkiemu zaschnąć i myję wieczorem. Inaczej wszystko byłoby upaprane :)
Usuńmój telefon płata mi dziś figle bo jak dodam komentarz to go.widze a potem niestety mi znika
OdpowiedzUsuńAle widzę ze wszystkie są na swoim miejscu
Dziękuję za poradę, poszukam ciekawego pędzelka i jak coś trafie to dam znać
A jaki korektor polecisz mi na cienie pod oczami
też komentujesz z telefonu, wiec na pewno mnie rozumiesz ze tempo sprawdzania nie jest tak szybkie jak w przypadku komputera,stad wypłynęła moja prośbą byś napisała odp u mnie, to nie był spam tak to chyba odebralas.
Pozdrawiam
Nie nie, nie uznałam tego za spam, tylko po prostu piszę z telefonu i nie chodzę po blogach :)
UsuńPod oczy ciągle szukam ideału :/
stosuję taniutką dwufazówkę od Bielenda :]
OdpowiedzUsuńKupię dzisiaj :)
Usuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńJa pędzel po linerze wycieram w wacik nasączony płynem do demakijażu i wszystko ładnie schodzi :)
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo. :) Ewentualnie mleczko do demakijażu.
UsuńRobię tak samo jak Ty, tylko, że zamiast słoika używam kieliszka ;)
OdpowiedzUsuńJa wybrałam słoik, bo czasem myję tak solidniejsze pędzle (do podkładu) i mam pewność, że się nie przewróci :)
UsuńDzięki Ci za ten post! Codziennie męczę się z usuwaniem korektora z pędzelka. A ten płyn Garniera znam bardzo dobrze i lubię :) No to już wiem, jak myć pędzle :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
Usuńdziękuję Kochana za odpowiedz
OdpowiedzUsuńJa odwiedzam blogu ale nie moge komentować bezpośrednio pod tylko muszę dodawać nowy wpis ponieważ łącze mi oslablo i teraz ciężko to wszystko idzie :-(
Od. Tak na marginesie, wstyd ze nakładam korektor pędzelkiem? ;-)
Bardzo proszę :)
UsuńEj, dlaczego wstyd? Pędzelek jest ok!
Proste a działa ;) Ja staram się takie pędzle myć regularnie i najczęściej właśnie wacikiem nasączonym oliwką/płynem do demakijażu, a następnie normalnie szamponem.
OdpowiedzUsuńCzyli też rozpuszczasz tłuszczem :) Ja naprawdę nie wierzę, że można samym szamponem domyć pędzle po trwałych kitowatych (chodzi o konsystencję :D) kosmetykach.
Usuńja zawsze myję szamponem Babydream:)
OdpowiedzUsuńNawet po wodoodpornych kosmetykach?
UsuńJa zawsze jakoś radzę sobie mydłem/szamponem ;d
OdpowiedzUsuńmoim faworytet z dwufazówek jest ziajka - swoje pędzle po zaschniętym eyelinerze myję albo dwufazówką albo płynem do mycia naczyń - też sobie świetnie radzi (różnica tylko w tym, ze jak liner zaschnie, lepiej radzi sobie dwufazówka, a jesli zmywamy jeszcze świeży liner, wówczas płyn do naczyń wystarczy).
OdpowiedzUsuńNatomiast pędzle po korektorze czy wodoodpornym podkładzie myję w mydle i zmywa wszystko idealnie ;-)
Pozdrowionka!
Ja myję pędzle szarym mydłem. Najgorszy do zmycia jest eyeliner w żelu z Inglota dlatego zawsze gdy mam zmywać go z pędzla to robię to na takiej zasadzie, że: myję pędzel, płukam, ponownie go pocieram o mydło i odkładam na chwilę. W tym czasie myję ze 2 inne pędzelki a następnie myję pędzelek do eyelinera i jest idealnie czysty.
OdpowiedzUsuńMoją metodę wypracowałam męcząc się właśnie z żelowym eyelinerem Inglota :) Jeden pędzel, na szczęście jakąś taniochę, sobie zniszczyłam próbując wymyć te zaschnięte kawałki eyelinera. Drugi pędzel wsadziłam do dwufazówki i właściwie sam się umył. Od tej pory już niczego innego nie próbuję ;)
Usuńja na "tłuste" pędzle, czyli do eyelinera, korektora, podkładu stosuję mieszkankę letniej wody+odrobina szamponu dla dzieci + dosłownie 2-3 krople oliwki/olejku. schodzi pięknie wszystko :) potem je myję mydłem i suszę :)
OdpowiedzUsuńja robię podobnie, używam dwufazówki, którą akurat mam pod ręką, albo z Ziaji albo z Bielendy :) kiedyś do mycia tych "cięższych" brudów używałam mieszanki, którą stosowałam do OCM i też dawała radę :) samym szamponem czy mydłem nie udało mi się jeszcze nigdy dokładnie doprać pędzli po eyelinerze czy podkładzie
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przyda :)
Usuńbardzo przydatny post, jako że jestem nowicjuszem gdy chodzi o pędzle np do podkładu czy eyelinera, wiec na razie ciezko mi idzie, ale staram sobie radzic, musze przy najblizszej okazji wyprobowac Twoj sposob :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Dojdziesz do wprawy z pędzlami zanim się zorientujesz :)
UsuńMiało być, czy to wstyd ze nakładam korektor palcem ;-)
OdpowiedzUsuńjak znajdziesz chwile to zapraszam do mnie
Buziak
Aaaa :) Nie, dlaczego wstyd? Każdy ma prawo do swojej techniki!
UsuńJa największy problem mam z myciem pędzla do podkładu. Używam podkładu Revlon color stay, który strasznie ciężko schodzi. Próbowałam wielu płynów, ale tylko oliwka bambino rozpuszcza podkład. Następnie pędzel myję płynem do naczyń.
OdpowiedzUsuńOstatnio używałam tylko szamponów i powiem szczerze, ze na to nie wpadłam..
OdpowiedzUsuńJa sobie radzę izopropanolem, a do gruntownego czyszczenia - płyn do mycia naczyń i odrobina oliwy :)
OdpowiedzUsuńteż używam dwufazy do mycia pędzli i jeszcze szarego mydła, bo dobrze się pieni
OdpowiedzUsuńKochana - Myślisz,że ta dwufazówka http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/34709_500.jpg tez sie nada? jest koszmarnie tlusta, a nie chcialabym sobie zniszczyc pedzla ;)
OdpowiedzUsuńJa w takich ciężkich przypadkach mieszam mydło biały jeleń z płynem do mycia naczyń, ale taki delikatny dla dłoni mimo wszystko. Schodzi raz dwa :)
OdpowiedzUsuńJa moje pędzle myję mieszanką płynu do naczyń i oliwy z oliwek. Sposób znalazłam u Michelle Phan i skomentowałam też u siebie. Przyznam, że sposób genialny, wszystko schodzi jak z płatka :) Żadne szampony ani mydła nigdy nie chciały zmyć resztek podkładu, czy nawet pudru z pędzli, a płyn i oliwa radzą sobie z tym perfekcyjnie.
OdpowiedzUsuń